Temat: Na co uważać kupując mieszkanie

Może macie jakieś swoje historie lub rady. 

Jeśli runek wtórny to KW to podstawa.

dodatkowo warto wynająć specjalistę do sprawdzenia stanu technicznego (przy odbiorze z rynki pierwotnego tak samo).

warto zainteresować się sąsiedztwem- zarówno ludźmi (choć wiadomo ze torze torze zmienić później No ale żeby na wstępie nie zrobić sobie tym kuku) jak i okolicą (zorientować się co jest planowane, przejrzeć mpzp).

zwracać uwagę na opłaty jakie będą później- czy to spółdzielnia, opinie o tej spółdzielni, wysokość czynszów etc. 

Pasek wagi

staram_sie napisał(a):

Jeśli runek wtórny to KW to podstawa.

dodatkowo warto wynająć specjalistę do sprawdzenia stanu technicznego (przy odbiorze z rynki pierwotnego tak samo).

warto zainteresować się sąsiedztwem- zarówno ludźmi (choć wiadomo ze torze torze zmienić później No ale żeby na wstępie nie zrobić sobie tym kuku) jak i okolicą (zorientować się co jest planowane, przejrzeć mpzp).

zwracać uwagę na opłaty jakie będą później- czy to spółdzielnia, opinie o tej spółdzielni, wysokość czynszów etc. 

generalnie unikałabym spółdzielni

Zrobić rozeznanie czy w budynku sa / były karaluchy itp.

xmargothx napisał(a):

Zrobić rozeznanie czy w budynku sa / były karaluchy itp.

i inne paskudztwa - Mole, rybiki 👍🙈😅

agazur57 napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Jeśli runek wtórny to KW to podstawa.

dodatkowo warto wynająć specjalistę do sprawdzenia stanu technicznego (przy odbiorze z rynki pierwotnego tak samo).

warto zainteresować się sąsiedztwem- zarówno ludźmi (choć wiadomo ze torze torze zmienić później No ale żeby na wstępie nie zrobić sobie tym kuku) jak i okolicą (zorientować się co jest planowane, przejrzeć mpzp).

zwracać uwagę na opłaty jakie będą później- czy to spółdzielnia, opinie o tej spółdzielni, wysokość czynszów etc. 

generalnie unikałabym spółdzielni

To zależy, ja akurat mam lepsze doświadczenia ze spółdzielnia niż wspólnota. Ale to jak wszędzie, zależy od ludzi.

Pasek wagi

Na pewno dobry notariusz. Poczytać uważnie księgę wieczysta - teraz to zero problemu bo dostępne przez internet. Wszystko co brzmi ci podejrzanie od razu wyjaśniać. Upewnić się że się wszyscy wymeldowali 😅 Nie wiem czy to standard czy nie więc pisze. Od nas jak sprzedawaliśmy mieszkanie to notariusz wymagał zaświadczenia z urzędu o wymeldowaniu ale nie wiem na ile to jego inwencja żeby nie było potem problemów a na ile jakiś ustawowy standard który musi byc. Jeśli kupowane mieszkanie od dewelopera to o ile nie jesteś z pierwszego etapu to popytać tych z  wczesniejszych etapów jak to wszystko wyglądało i czy nie było jakichś problemów. Jeśli ludzie już mieszkają rok czy dwa to podpytać czy ewentualne usterki są poprawiane na bieżąco przez wykonawcę. Przy rynku wtórnym zdecydowanie popytać o grzyb na ścianie bo to często idzie w pionach więc jak sąsiad z dołu ma to duża szansa i że w twoim potencjalnym mieszkaniu będzie na tej samej ścianie. U nas był w bloku problem z podmakaniem w garażu podziemnym więc niektórzy z parteru i pierwsSego piętra mieli grzyb idący od dołu. Do nas nie doszło. Za to plaga rybików to był standard. Co z tego że w mieszkaniu nie miałam wilgoci jak one przylazily z dołu.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

Na pewno dobry notariusz. Poczytać uważnie księgę wieczysta - teraz to zero problemu bo dostępne przez internet. Wszystko co brzmi ci podejrzanie od razu wyjaśniać. Upewnić się że się wszyscy wymeldowali ? Nie wiem czy to standard czy nie więc pisze. Od nas jak sprzedawaliśmy mieszkanie to notariusz wymagał zaświadczenia z urzędu o wymeldowaniu ale nie wiem na ile to jego inwencja żeby nie było potem problemów a na ile jakiś ustawowy standard który musi byc. Jeśli kupowane mieszkanie od dewelopera to o ile nie jesteś z pierwszego etapu to popytać tych z  wczesniejszych etapów jak to wszystko wyglądało i czy nie było jakichś problemów. Jeśli ludzie już mieszkają rok czy dwa to podpytać czy ewentualne usterki są poprawiane na bieżąco przez wykonawcę. Przy rynku wtórnym zdecydowanie popytać o grzyb na ścianie bo to często idzie w pionach więc jak sąsiad z dołu ma to duża szansa i że w twoim potencjalnym mieszkaniu będzie na tej samej ścianie. U nas był w bloku problem z podmakaniem w garażu podziemnym więc niektórzy z parteru i pierwsSego piętra mieli grzyb idący od dołu. Do nas nie doszło. Za to plaga rybików to był standard. Co z tego że w mieszkaniu nie miałam wilgoci jak one przylazily z dołu.

To ja jeszcze dodam zeby sprawdzić oprócz meldunku czy nie jest zarejestrowana działalność gospodarczą.

Pasek wagi

staram_sie napisał(a):

agazur57 napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Jeśli runek wtórny to KW to podstawa.

dodatkowo warto wynająć specjalistę do sprawdzenia stanu technicznego (przy odbiorze z rynki pierwotnego tak samo).

warto zainteresować się sąsiedztwem- zarówno ludźmi (choć wiadomo ze torze torze zmienić później No ale żeby na wstępie nie zrobić sobie tym kuku) jak i okolicą (zorientować się co jest planowane, przejrzeć mpzp).

zwracać uwagę na opłaty jakie będą później- czy to spółdzielnia, opinie o tej spółdzielni, wysokość czynszów etc. 

generalnie unikałabym spółdzielni

To zależy, ja akurat mam lepsze doświadczenia ze spółdzielnia niż wspólnota. Ale to jak wszędzie, zależy od ludzi.

U, najomego spółdzielnia zbankrutowała, a wszyscy mieszkańcy zostali długiem obciazeni.

Uważaj na karton-gips. Oglądałam mieszkanie, w którym  ściana była nim zasłonięta. Zostawiono otwarte dojście do licznika. Oj daleko od oryginalnej ściany był ten karton. Jakieś 30 cm maleńkiej kuchni zabrano. Ale najbardziej niepokojące było co jeszcze, oprócz instalacji gazowej tam ukryto. No i oczywiście na takiej ścianie szafki kuchennej nie powieszę 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.