Temat: Ile dać w kopercie?

Moja najlepsza przyjaciółka bierze ślub, jestem świadkową. Ceremonia w urzędzie plus obiad dla kilkunastu osób. Podobno ma być wino, ale tylko do obiadu, bo po deserze impreza się kończy. Znajomi nie planują kontynuacji świętowania na mieście. 

Myślałam o kwocie 1000zł. Uważacie, że to za mało, za dużo czy w sam raz?

krolowamargot1 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

krolowamargot1 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Moja najlepsza przyjaciółka bierze ślub, jestem świadkową. Ceremonia w urzędzie plus obiad dla kilkunastu osób. Podobno ma być wino, ale tylko do obiadu, bo po deserze impreza się kończy. Znajomi nie planują kontynuacji świętowania na mieście. 

Myślałam o kwocie 1000zł. Uważacie, że to za mało, za dużo czy w sam raz?

przepraszam, a jaka dla Ciebie różnica, czy przyjaciółka (najlepsza) wstępuje na nową drogę życia w urzędzie i świętuje to obiadem, czy robi to w kościele/cerkwi/synagodze i świętuje to imprezą na 200 osób z pieczoną świnią? Ten prezent w kopercie, to mam wrazenie, powinien być dla młodych na tę nową drogę (czyli dajesz tyle, ile możesz i chcesz), a nie jest opłatą za udział i posiłek.

Dla mnie jest tak jak to opisujesz, ale wiele osób wylicza kwotę na podstawie tego ile kosztuje "talerzyk*. Na upartego mogłabym dać nawet więcej niż to 1k, ale czy to by nie była przesada?

to Twoja przyjaciółka, Twoja impreza i Twoje pieniądze. Przesada jest wtedy, kiedy dajesz prezent powyżej swoich możliwości i taki, ktory może zakłopotaać obdarowanego. 

Otóż to.

Pasek wagi

dla mnie to za dużo, dałabym 800 zł w tej sytuacji, 

Pasek wagi

będąc świadkowa na ślubie przyjaciółki - pewnie właśnie tego tysiaka bym dała, jakby mnie było stać:)

Trzeba wziąć kredyt i dać min. 10tys zł... 

Daje się tyle, ile ktoś może. Możesz dać i 100zł 🤷‍♀️

Lepiej dać prezent i problemm typu ile ssm się rozwiąże 

Pasek wagi

Idziesz sama czy z mężem/partnerem? Dla mnie od swiadkowej (i dla najlepszej przyjaciółki) jest to kwota ok, zwlaszcza gdy idą dwie osoby. 

Niedawno byłam na ślubie (kościelny plus wesele do rana, najlepszy kumpel mojego męża) i od naszej czwórki daliśmy 1200 zł. Ja chciałam 1000, ale mąż uważał że to za mało. Znajomi dali 700 - przyszli bez dzieci. Ja wiem, że prezent jest od serca, ale prawda jest taka, że ludzie jednak patrzą, ile ten talerzyk kosztuje.

.Daga. napisał(a):

Moja najlepsza przyjaciółka bierze ślub, jestem świadkową. Ceremonia w urzędzie plus obiad dla kilkunastu osób. Podobno ma być wino, ale tylko do obiadu, bo po deserze impreza się kończy. Znajomi nie planują kontynuacji świętowania na mieście. 

Myślałam o kwocie 1000zł. Uważacie, że to za mało, za dużo czy w sam raz?

będzie git, ale uważam że nawet jak dasz 800zl i kupisz sobie sukienkę za te 200zl też będzie ok

Jako świadkowa mojej najlepszej przyjaciółki właśnie tyle bym dała od siebie i męża.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.