- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 lipca 2023, 06:46
Czy zdarzyło się Wam albo znacie osobiście przypadki kradzieży jakichs cenniejszych przedmiotów w hotelu?
przede wszystkim w polskich hotelach.
22 lipca 2023, 17:24
Nie. Ale ja też jestem turbo uczulona na pilnowanie swoich rzeczy. Z cennych rzeczy biorę tylko to co niezbędne, czyli pieniądze/kartę, dokumenty i telefon, które trzymam zawsze przy sobie. Nawet jak idę spać, to te rzeczy mam gdzieś blisko siebie, a nie np. w miejscu gdzie ktoś mógłby drzwi otworzyć i bez problemu zabrać. Jak nie przebywam w pokoju to zostają tam tylko ubrania i kosmetyki, więc nic za czym bym szczególnie płakała. To samo chodząc po mieście czy gdziekolwiek, zawsze mam torebkę przewieszoną z przodu i trzymam ją ręką, nie wyobrażam sobie np. nosić portfela w plecaku na plecach, gdzie nie miałabym nad tym żadnej kontroli.
No noszenie na plecach faktycznie statystycznie zwiększa ryzyko kradzieży. Ale bardziej chodzi mi np. o zostawienie laptopa w hotelu. Jak idę na plażę na przykład to chyba większe ryzyko kradzieży na plaży niż w hotelu. Jak lecieliśmy za granicę to wybieraliśmy hotele z sejfami ale jak teraz szukałam w Polsce w turystycznych miejscowosciach to slabo z sejfami.
22 lipca 2023, 19:52
Nie. Ale ja też jestem turbo uczulona na pilnowanie swoich rzeczy. Z cennych rzeczy biorę tylko to co niezbędne, czyli pieniądze/kartę, dokumenty i telefon, które trzymam zawsze przy sobie. Nawet jak idę spać, to te rzeczy mam gdzieś blisko siebie, a nie np. w miejscu gdzie ktoś mógłby drzwi otworzyć i bez problemu zabrać. Jak nie przebywam w pokoju to zostają tam tylko ubrania i kosmetyki, więc nic za czym bym szczególnie płakała. To samo chodząc po mieście czy gdziekolwiek, zawsze mam torebkę przewieszoną z przodu i trzymam ją ręką, nie wyobrażam sobie np. nosić portfela w plecaku na plecach, gdzie nie miałabym nad tym żadnej kontroli.
No noszenie na plecach faktycznie statystycznie zwiększa ryzyko kradzieży. Ale bardziej chodzi mi np. o zostawienie laptopa w hotelu. Jak idę na plażę na przykład to chyba większe ryzyko kradzieży na plaży niż w hotelu. Jak lecieliśmy za granicę to wybieraliśmy hotele z sejfami ale jak teraz szukałam w Polsce w turystycznych miejscowosciach to slabo z sejfami.
w Sheratonie, Grandzie i Mariottcie w Sopocie mają. Czasem hotele udostępniają sejf nie w pokoju, a w recepcji, czy innym miejscu. Zadzwoń i zapytaj.
22 lipca 2023, 20:32
Nie. Ale ja też jestem turbo uczulona na pilnowanie swoich rzeczy. Z cennych rzeczy biorę tylko to co niezbędne, czyli pieniądze/kartę, dokumenty i telefon, które trzymam zawsze przy sobie. Nawet jak idę spać, to te rzeczy mam gdzieś blisko siebie, a nie np. w miejscu gdzie ktoś mógłby drzwi otworzyć i bez problemu zabrać. Jak nie przebywam w pokoju to zostają tam tylko ubrania i kosmetyki, więc nic za czym bym szczególnie płakała. To samo chodząc po mieście czy gdziekolwiek, zawsze mam torebkę przewieszoną z przodu i trzymam ją ręką, nie wyobrażam sobie np. nosić portfela w plecaku na plecach, gdzie nie miałabym nad tym żadnej kontroli.
No noszenie na plecach faktycznie statystycznie zwiększa ryzyko kradzieży. Ale bardziej chodzi mi np. o zostawienie laptopa w hotelu. Jak idę na plażę na przykład to chyba większe ryzyko kradzieży na plaży niż w hotelu. Jak lecieliśmy za granicę to wybieraliśmy hotele z sejfami ale jak teraz szukałam w Polsce w turystycznych miejscowosciach to slabo z sejfami.
w Sheratonie, Grandzie i Mariottcie w Sopocie mają. Czasem hotele udostępniają sejf nie w pokoju, a w recepcji, czy innym miejscu. Zadzwoń i zapytaj.
jednak ponad 2 tys. za noc to jeszcze póki co dla mnie za dużo;) połowa tego.
Ale co ciekawe, za granicą sejfy mieliśmy też w hotelach nie jakichs super luksusowych i najdroższych.
w sumie ciekawe dlaczego, czy u nas faktycznie jest pod tym względem bezpieczniej. Stąd z resztą ten mój temat.
22 lipca 2023, 20:53
Nie. Ale ja też jestem turbo uczulona na pilnowanie swoich rzeczy. Z cennych rzeczy biorę tylko to co niezbędne, czyli pieniądze/kartę, dokumenty i telefon, które trzymam zawsze przy sobie. Nawet jak idę spać, to te rzeczy mam gdzieś blisko siebie, a nie np. w miejscu gdzie ktoś mógłby drzwi otworzyć i bez problemu zabrać. Jak nie przebywam w pokoju to zostają tam tylko ubrania i kosmetyki, więc nic za czym bym szczególnie płakała. To samo chodząc po mieście czy gdziekolwiek, zawsze mam torebkę przewieszoną z przodu i trzymam ją ręką, nie wyobrażam sobie np. nosić portfela w plecaku na plecach, gdzie nie miałabym nad tym żadnej kontroli.
No noszenie na plecach faktycznie statystycznie zwiększa ryzyko kradzieży. Ale bardziej chodzi mi np. o zostawienie laptopa w hotelu. Jak idę na plażę na przykład to chyba większe ryzyko kradzieży na plaży niż w hotelu. Jak lecieliśmy za granicę to wybieraliśmy hotele z sejfami ale jak teraz szukałam w Polsce w turystycznych miejscowosciach to slabo z sejfami.
w Sheratonie, Grandzie i Mariottcie w Sopocie mają. Czasem hotele udostępniają sejf nie w pokoju, a w recepcji, czy innym miejscu. Zadzwoń i zapytaj.
Tak, zawsze warto zapytac, czy mozna oddac cos wartosciowego do przechowania.
I nie wiem, dla mnie nie ma roznicy, czy tani hotel czy drogi. Obsluga to tez ludzie, w kazdej grupie moze sie trafic ktos z lepkimi rekoma, wiec tu bym nie generalizowala jakos. O ile to nie jakis prywatny pensjonat, sprzataczki maja tak krotki czas na ogarniecie pokoi, ze serio ciezko kazdy przeszukiwac w poszukiwaniu fantow... Poza tym, wiadomo kto pracowal, wiec na co to komu?
22 lipca 2023, 22:43
Nie. Ale ja też jestem turbo uczulona na pilnowanie swoich rzeczy. Z cennych rzeczy biorę tylko to co niezbędne, czyli pieniądze/kartę, dokumenty i telefon, które trzymam zawsze przy sobie. Nawet jak idę spać, to te rzeczy mam gdzieś blisko siebie, a nie np. w miejscu gdzie ktoś mógłby drzwi otworzyć i bez problemu zabrać. Jak nie przebywam w pokoju to zostają tam tylko ubrania i kosmetyki, więc nic za czym bym szczególnie płakała. To samo chodząc po mieście czy gdziekolwiek, zawsze mam torebkę przewieszoną z przodu i trzymam ją ręką, nie wyobrażam sobie np. nosić portfela w plecaku na plecach, gdzie nie miałabym nad tym żadnej kontroli.
No noszenie na plecach faktycznie statystycznie zwiększa ryzyko kradzieży. Ale bardziej chodzi mi np. o zostawienie laptopa w hotelu. Jak idę na plażę na przykład to chyba większe ryzyko kradzieży na plaży niż w hotelu. Jak lecieliśmy za granicę to wybieraliśmy hotele z sejfami ale jak teraz szukałam w Polsce w turystycznych miejscowosciach to slabo z sejfami.
A ja z takich pozytywnych rzeczy napiszę, że spacerując kiedyś po Warszawie, zaczepiła mnie jedna pani i poinformowała, że mam otwarty plecak. Na szczęście nic nie zginęło, choć portfel był prawie na wierzchu. Wydaje mi się, że była to próba kradzieży i po prostu ktoś nie zdążył go niepostrzeżenie wyciągnąć.
Fajnie, że są na świecie jeszcze tacy uprzejmi i uczciwi ludzie :)
Co do hoteli i innych miejsc noclegowych, wszelkie wartościowe rzeczy mam zawsze przy sobie. Z sejfów korzystam, ale nie zawsze.
Edytowany przez Ves91 22 lipca 2023, 22:43
23 lipca 2023, 08:45
Nie. Ale ja też jestem turbo uczulona na pilnowanie swoich rzeczy. Z cennych rzeczy biorę tylko to co niezbędne, czyli pieniądze/kartę, dokumenty i telefon, które trzymam zawsze przy sobie. Nawet jak idę spać, to te rzeczy mam gdzieś blisko siebie, a nie np. w miejscu gdzie ktoś mógłby drzwi otworzyć i bez problemu zabrać. Jak nie przebywam w pokoju to zostają tam tylko ubrania i kosmetyki, więc nic za czym bym szczególnie płakała. To samo chodząc po mieście czy gdziekolwiek, zawsze mam torebkę przewieszoną z przodu i trzymam ją ręką, nie wyobrażam sobie np. nosić portfela w plecaku na plecach, gdzie nie miałabym nad tym żadnej kontroli.
No noszenie na plecach faktycznie statystycznie zwiększa ryzyko kradzieży. Ale bardziej chodzi mi np. o zostawienie laptopa w hotelu. Jak idę na plażę na przykład to chyba większe ryzyko kradzieży na plaży niż w hotelu. Jak lecieliśmy za granicę to wybieraliśmy hotele z sejfami ale jak teraz szukałam w Polsce w turystycznych miejscowosciach to slabo z sejfami.
w Sheratonie, Grandzie i Mariottcie w Sopocie mają. Czasem hotele udostępniają sejf nie w pokoju, a w recepcji, czy innym miejscu. Zadzwoń i zapytaj.
Tak, zawsze warto zapytac, czy mozna oddac cos wartosciowego do przechowania.
I nie wiem, dla mnie nie ma roznicy, czy tani hotel czy drogi. Obsluga to tez ludzie, w kazdej grupie moze sie trafic ktos z lepkimi rekoma, wiec tu bym nie generalizowala jakos. O ile to nie jakis prywatny pensjonat, sprzataczki maja tak krotki czas na ogarniecie pokoi, ze serio ciezko kazdy przeszukiwac w poszukiwaniu fantow... Poza tym, wiadomo kto pracowal, wiec na co to komu?
droższy i tańszy hotel to raczej chodzi o to, że częściej w droższym sejf jest.
Liczę na to, że sam monitoring spowoduje, że nikt mi laptopa z pokoju nie wyniesie ;)
23 lipca 2023, 08:47
Nie. Ale ja też jestem turbo uczulona na pilnowanie swoich rzeczy. Z cennych rzeczy biorę tylko to co niezbędne, czyli pieniądze/kartę, dokumenty i telefon, które trzymam zawsze przy sobie. Nawet jak idę spać, to te rzeczy mam gdzieś blisko siebie, a nie np. w miejscu gdzie ktoś mógłby drzwi otworzyć i bez problemu zabrać. Jak nie przebywam w pokoju to zostają tam tylko ubrania i kosmetyki, więc nic za czym bym szczególnie płakała. To samo chodząc po mieście czy gdziekolwiek, zawsze mam torebkę przewieszoną z przodu i trzymam ją ręką, nie wyobrażam sobie np. nosić portfela w plecaku na plecach, gdzie nie miałabym nad tym żadnej kontroli.
No noszenie na plecach faktycznie statystycznie zwiększa ryzyko kradzieży. Ale bardziej chodzi mi np. o zostawienie laptopa w hotelu. Jak idę na plażę na przykład to chyba większe ryzyko kradzieży na plaży niż w hotelu. Jak lecieliśmy za granicę to wybieraliśmy hotele z sejfami ale jak teraz szukałam w Polsce w turystycznych miejscowosciach to slabo z sejfami.
w Sheratonie, Grandzie i Mariottcie w Sopocie mają. Czasem hotele udostępniają sejf nie w pokoju, a w recepcji, czy innym miejscu. Zadzwoń i zapytaj.
Tak, zawsze warto zapytac, czy mozna oddac cos wartosciowego do przechowania.
I nie wiem, dla mnie nie ma roznicy, czy tani hotel czy drogi. Obsluga to tez ludzie, w kazdej grupie moze sie trafic ktos z lepkimi rekoma, wiec tu bym nie generalizowala jakos. O ile to nie jakis prywatny pensjonat, sprzataczki maja tak krotki czas na ogarniecie pokoi, ze serio ciezko kazdy przeszukiwac w poszukiwaniu fantow... Poza tym, wiadomo kto pracowal, wiec na co to komu?
droższy i tańszy hotel to raczej chodzi o to, że częściej w droższym sejf jest.
Liczę na to, że sam monitoring spowoduje, że nikt mi laptopa z pokoju nie wyniesie ;)
Mysle, ze laptop to nie jest obecnie cos niesamowitego i rzadkiego na tyle, by miec lepkie rece i wyniesc - o ile nie kosztowal kilkunastu tys., a i na tym sie trzeba znac. Poza tym, chyba latwo zauwazyc, ze sprzataczka niesie laptopa i cos tu nie gra, nie? Wrzuc na luz i nie tworz jakis dziwnych teorii.
23 lipca 2023, 09:09
Nie. Ale ja też jestem turbo uczulona na pilnowanie swoich rzeczy. Z cennych rzeczy biorę tylko to co niezbędne, czyli pieniądze/kartę, dokumenty i telefon, które trzymam zawsze przy sobie. Nawet jak idę spać, to te rzeczy mam gdzieś blisko siebie, a nie np. w miejscu gdzie ktoś mógłby drzwi otworzyć i bez problemu zabrać. Jak nie przebywam w pokoju to zostają tam tylko ubrania i kosmetyki, więc nic za czym bym szczególnie płakała. To samo chodząc po mieście czy gdziekolwiek, zawsze mam torebkę przewieszoną z przodu i trzymam ją ręką, nie wyobrażam sobie np. nosić portfela w plecaku na plecach, gdzie nie miałabym nad tym żadnej kontroli.
No noszenie na plecach faktycznie statystycznie zwiększa ryzyko kradzieży. Ale bardziej chodzi mi np. o zostawienie laptopa w hotelu. Jak idę na plażę na przykład to chyba większe ryzyko kradzieży na plaży niż w hotelu. Jak lecieliśmy za granicę to wybieraliśmy hotele z sejfami ale jak teraz szukałam w Polsce w turystycznych miejscowosciach to slabo z sejfami.
w Sheratonie, Grandzie i Mariottcie w Sopocie mają. Czasem hotele udostępniają sejf nie w pokoju, a w recepcji, czy innym miejscu. Zadzwoń i zapytaj.
Tak, zawsze warto zapytac, czy mozna oddac cos wartosciowego do przechowania.
I nie wiem, dla mnie nie ma roznicy, czy tani hotel czy drogi. Obsluga to tez ludzie, w kazdej grupie moze sie trafic ktos z lepkimi rekoma, wiec tu bym nie generalizowala jakos. O ile to nie jakis prywatny pensjonat, sprzataczki maja tak krotki czas na ogarniecie pokoi, ze serio ciezko kazdy przeszukiwac w poszukiwaniu fantow... Poza tym, wiadomo kto pracowal, wiec na co to komu?
droższy i tańszy hotel to raczej chodzi o to, że częściej w droższym sejf jest.
Liczę na to, że sam monitoring spowoduje, że nikt mi laptopa z pokoju nie wyniesie ;)
Mysle, ze laptop to nie jest obecnie cos niesamowitego i rzadkiego na tyle, by miec lepkie rece i wyniesc - o ile nie kosztowal kilkunastu tys., a i na tym sie trzeba znac. Poza tym, chyba latwo zauwazyc, ze sprzataczka niesie laptopa i cos tu nie gra, nie? Wrzuc na luz i nie tworz jakis dziwnych teorii.
a gdzie ja tworzę jakieś dziwne teorie? Nie wolno zapytać czy komuś zdarzyły się kradzieże?
23 lipca 2023, 10:35
Nie. Ale ja też jestem turbo uczulona na pilnowanie swoich rzeczy. Z cennych rzeczy biorę tylko to co niezbędne, czyli pieniądze/kartę, dokumenty i telefon, które trzymam zawsze przy sobie. Nawet jak idę spać, to te rzeczy mam gdzieś blisko siebie, a nie np. w miejscu gdzie ktoś mógłby drzwi otworzyć i bez problemu zabrać. Jak nie przebywam w pokoju to zostają tam tylko ubrania i kosmetyki, więc nic za czym bym szczególnie płakała. To samo chodząc po mieście czy gdziekolwiek, zawsze mam torebkę przewieszoną z przodu i trzymam ją ręką, nie wyobrażam sobie np. nosić portfela w plecaku na plecach, gdzie nie miałabym nad tym żadnej kontroli.
No noszenie na plecach faktycznie statystycznie zwiększa ryzyko kradzieży. Ale bardziej chodzi mi np. o zostawienie laptopa w hotelu. Jak idę na plażę na przykład to chyba większe ryzyko kradzieży na plaży niż w hotelu. Jak lecieliśmy za granicę to wybieraliśmy hotele z sejfami ale jak teraz szukałam w Polsce w turystycznych miejscowosciach to slabo z sejfami.
w Sheratonie, Grandzie i Mariottcie w Sopocie mają. Czasem hotele udostępniają sejf nie w pokoju, a w recepcji, czy innym miejscu. Zadzwoń i zapytaj.
Tak, zawsze warto zapytac, czy mozna oddac cos wartosciowego do przechowania.
I nie wiem, dla mnie nie ma roznicy, czy tani hotel czy drogi. Obsluga to tez ludzie, w kazdej grupie moze sie trafic ktos z lepkimi rekoma, wiec tu bym nie generalizowala jakos. O ile to nie jakis prywatny pensjonat, sprzataczki maja tak krotki czas na ogarniecie pokoi, ze serio ciezko kazdy przeszukiwac w poszukiwaniu fantow... Poza tym, wiadomo kto pracowal, wiec na co to komu?
droższy i tańszy hotel to raczej chodzi o to, że częściej w droższym sejf jest.
Liczę na to, że sam monitoring spowoduje, że nikt mi laptopa z pokoju nie wyniesie ;)
Mysle, ze laptop to nie jest obecnie cos niesamowitego i rzadkiego na tyle, by miec lepkie rece i wyniesc - o ile nie kosztowal kilkunastu tys., a i na tym sie trzeba znac. Poza tym, chyba latwo zauwazyc, ze sprzataczka niesie laptopa i cos tu nie gra, nie? Wrzuc na luz i nie tworz jakis dziwnych teorii.
a gdzie ja tworzę jakieś dziwne teorie? Nie wolno zapytać czy komuś zdarzyły się kradzieże?
No dla mnie sugerowanie, ze pojedziesz do hotelu i ci od razu ukradna laptopa, to jest tworzenie dziwnej teorii. Wrzuc na luz, zapytaj na recepcji o mozliwy depozyt sprzetu, a jak sie bardzo boisz, to pomysl, gdzie go schowac, zeby nie zostawiac na widoku.
23 lipca 2023, 11:00
Nie. Ale ja też jestem turbo uczulona na pilnowanie swoich rzeczy. Z cennych rzeczy biorę tylko to co niezbędne, czyli pieniądze/kartę, dokumenty i telefon, które trzymam zawsze przy sobie. Nawet jak idę spać, to te rzeczy mam gdzieś blisko siebie, a nie np. w miejscu gdzie ktoś mógłby drzwi otworzyć i bez problemu zabrać. Jak nie przebywam w pokoju to zostają tam tylko ubrania i kosmetyki, więc nic za czym bym szczególnie płakała. To samo chodząc po mieście czy gdziekolwiek, zawsze mam torebkę przewieszoną z przodu i trzymam ją ręką, nie wyobrażam sobie np. nosić portfela w plecaku na plecach, gdzie nie miałabym nad tym żadnej kontroli.
No noszenie na plecach faktycznie statystycznie zwiększa ryzyko kradzieży. Ale bardziej chodzi mi np. o zostawienie laptopa w hotelu. Jak idę na plażę na przykład to chyba większe ryzyko kradzieży na plaży niż w hotelu. Jak lecieliśmy za granicę to wybieraliśmy hotele z sejfami ale jak teraz szukałam w Polsce w turystycznych miejscowosciach to slabo z sejfami.
w Sheratonie, Grandzie i Mariottcie w Sopocie mają. Czasem hotele udostępniają sejf nie w pokoju, a w recepcji, czy innym miejscu. Zadzwoń i zapytaj.
Tak, zawsze warto zapytac, czy mozna oddac cos wartosciowego do przechowania.
I nie wiem, dla mnie nie ma roznicy, czy tani hotel czy drogi. Obsluga to tez ludzie, w kazdej grupie moze sie trafic ktos z lepkimi rekoma, wiec tu bym nie generalizowala jakos. O ile to nie jakis prywatny pensjonat, sprzataczki maja tak krotki czas na ogarniecie pokoi, ze serio ciezko kazdy przeszukiwac w poszukiwaniu fantow... Poza tym, wiadomo kto pracowal, wiec na co to komu?
droższy i tańszy hotel to raczej chodzi o to, że częściej w droższym sejf jest.
Liczę na to, że sam monitoring spowoduje, że nikt mi laptopa z pokoju nie wyniesie ;)
Mysle, ze laptop to nie jest obecnie cos niesamowitego i rzadkiego na tyle, by miec lepkie rece i wyniesc - o ile nie kosztowal kilkunastu tys., a i na tym sie trzeba znac. Poza tym, chyba latwo zauwazyc, ze sprzataczka niesie laptopa i cos tu nie gra, nie? Wrzuc na luz i nie tworz jakis dziwnych teorii.
a gdzie ja tworzę jakieś dziwne teorie? Nie wolno zapytać czy komuś zdarzyły się kradzieże?
No dla mnie sugerowanie, ze pojedziesz do hotelu i ci od razu ukradna laptopa, to jest tworzenie dziwnej teorii. Wrzuc na luz, zapytaj na recepcji o mozliwy depozyt sprzetu, a jak sie bardzo boisz, to pomysl, gdzie go schowac, zeby nie zostawiac na widoku.
ja w sumie nie dziwie sie pytaniu, tez nie czulam sie dobrze zostawiajac nowego laptopka za 1.5 tys euro w hotelu gdzie w info byl zapis ze za straty hotel nie odpowiada. Na szczescie nie zdazylo sie nic, mialabym traume na kazdy wyjazd. Kiedys okradziono mi mieszkanie podczas gdy bylam w pracy, dlugo dochodzilam do spokoju umyslu.