Temat: Na ile stron CV?

1, 2 czy więcej? Ile macie lat doświadczenia i ile miejsc pracy? Czy 2 strony na 12 lat pracy, w 7 różnych miejscach to dużo?

albo zostaw tą lukę i jak cię zaproszą na rozmowę to im powiesz co robiłaś (np żyłam 3 lata ze spadku po bogatym wuju) albo napisz w skrócie np 2002-2006 - prace nad licznymi projektami z dziedziny... albo coś w tym stylu

.nonszalancja. napisał(a):

Użytkownik4142057 napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Użytkownik4142057 napisał(a):

Kijankaaa napisał(a):

1, 2 czy więcej? Ile macie lat doświadczenia i ile miejsc pracy? Czy 2 strony na 12 lat pracy, w 7 różnych miejscach to dużo?

mam tak długie CV na dwie strony i bardziej martwiła bym się nie długością CV i ilością msc  pracy ale pytaniem: "  A co Pani robiła między rokiem x a y? " jeśli sobie CV skrocę żeby ładniej wyglądało. 

Ja bym się nie martwiła takim pytaniem, bo można na nie odpowiedzieć i się wybronić, że pracowałaś tu i tu ale nie wpisywałaś bo nijak się to ma do stanowiska na jakie aplikujesz. Ja bym się martwiła, że nie dane mi będzie się "wyspowiadać" z tej luki, bo mnie nawet nie zaproszą na rozmowę jak zobaczą przykładowo dziury po 2-3 lata bo sobie z góry założą, że bimbałam w tym czasie. Więc mimo że wiem, że najlepiej pisać tylko to co potrzebne, to jednak i tak bym pisała wszystko z powodu o jakim wspomniałam ;)

Tak samo jak np od czasu skończenia studiów pracowałam w 3 firmach jako inżynier budowy, teraz mam przerwę dłuższą i przykładowo uwidzi mi się iść do pracy w biurze w zupełnie innym kierunku, to powinnam nie wpisywać mojej wcześniejszej pracy, bo nijak ma się do nowego stanowiska? To mi wyjdzie, że od 2008 roku do teraz nigdzie nie pracowałam bo bym musiała nic nie wpisać skoro moje poprzednie stanowiska nawet się nie otarły o pracę biurową :P I ja wiem że dla doświadczenia biurowego to niewiele zmieni, ale w oczach pracodawcy inaczej wygląda kilku- kilkunasto letnia praca na budowie w roli kierowniczej niż puste miejsce.

Chyba, że ktoś zmienia prace co 2-3 miesiące i faktycznie ma tych miejsc tyle, że pisząc wszystkie to mu wyjdzie po 3-4 strony jakby jeszcze chciał do każdego ze 2 zdania napisać, to wtedy faktycznie można pominąć te nieistotne dla nowego stanowiska.

totalnie nie rozumiem toku myślenia że jakaś praca nie ma związku ze stanowiskiem na które obecnie się aplikuje. Ma związek z drogą zawodową, z rozwojem człowieka, z jego pracowitością i wszechstronnością, już nie mówiąc o tym, że okresy pracy sumują się do stażu i od tego w wielu mscach pracy będzie naliczane tzw. stażowe. I tak wielu rekruterów nie odrzuci CV bo ma lukę 3 lata tylko zaprosi kandydata i będzie się z tego musiał tłumaczyć. 

przyjdzie taka agazur i wyrzuci twoje cv z marszu buhehe , bo za dużo napisałaś , nie ważne że masz spore umiejętności i jesteś pracowita 

Potem nic dziwnego że według niej ,  wszyscy pracownicy są ch... i zawsze ma problem ze znalezieniem kogoś sensownego , jedynie ona jest cudowna i wspaniała 

nie chce się czytać , a lenistwo w pracy to zły objaw , albo po prostu jest strach  że przyjdzie  ktos kto szybko się rozwija i będzie za chwilę lepszy od niej 

nie wiem dlaczego się tu wypowiadasz, skoro nie masz takiego doświadczenia. Gdyby moim największym osiągnięciem zawodowym było copy/paste (kopiuj/wklej, bo pewnie z angielskim też masz na bakier) do pism procesowych, to siedziałabym cicho, bo tylko dziewczynie mieszasz w głowie. Siedzisz w tej swojej dziurze, gdzie psy dupami szczekają i wypowiadasz się na tematy o których nie masz bladego pojęcia- ani jako zatrudniający, ani jako zatrudniany (bo nie masz się też czym pochwalić). 

 Generalnie w firmach rekrutujących CV weryfikuje wstępnie automat (a zwłaszcza na średnie stanowiska, gdzie tych CV przychodzi setka), więc ważne jest, żeby posługiwać się wyrażeniami zawartymi w ogłoszeniu i wpisywać takie wymagania jak jest podane w ogłoszeniu, bo na dzień dobry życiorys zostanie odrzucony. CV powinno być przejrzyste i czytelne, bo jeżeli masz w huk swojej pracy i jeszcze do tego musisz przejrzeć tysiąc cv, to nikt nie będzie się wczytywał w to cv. Druga rzecz, nieporządek w CV to chaos w głowie, brak uporządkowania (co u mnie w pracy jest ważne) i brak zamiłowania do szczegółu.  I dbaj o to, żeby CV współgrało z profilami społecznościowymi, bo kiedyś nie zaprosiłam dziewczyny na kolejną rozmowę, bo co innego miała na Linkdinie, a co innego w CV. Ostatnio swoje wysyłałam, więc wycięłam początki zatrudnienia, bo nie było istotne na tym stanowisku, że pracowałam gdzieś jako asystent- zostawiłam tylko wiersz z nazwą zakładu i stanowiskiem, żeby pokazać, ze nie siedziałam w domu w tym czasie. Teraz zaczyna się na rynku jakaś ujnia generalnie i na stanowiska niewymagające jakieś konkretnej specjalności przychodzą tysiące życiorysów.

agazur57 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Użytkownik4142057 napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Użytkownik4142057 napisał(a):

Kijankaaa napisał(a):

1, 2 czy więcej? Ile macie lat doświadczenia i ile miejsc pracy? Czy 2 strony na 12 lat pracy, w 7 różnych miejscach to dużo?

mam tak długie CV na dwie strony i bardziej martwiła bym się nie długością CV i ilością msc  pracy ale pytaniem: "  A co Pani robiła między rokiem x a y? " jeśli sobie CV skrocę żeby ładniej wyglądało. 

Ja bym się nie martwiła takim pytaniem, bo można na nie odpowiedzieć i się wybronić, że pracowałaś tu i tu ale nie wpisywałaś bo nijak się to ma do stanowiska na jakie aplikujesz. Ja bym się martwiła, że nie dane mi będzie się "wyspowiadać" z tej luki, bo mnie nawet nie zaproszą na rozmowę jak zobaczą przykładowo dziury po 2-3 lata bo sobie z góry założą, że bimbałam w tym czasie. Więc mimo że wiem, że najlepiej pisać tylko to co potrzebne, to jednak i tak bym pisała wszystko z powodu o jakim wspomniałam ;)

Tak samo jak np od czasu skończenia studiów pracowałam w 3 firmach jako inżynier budowy, teraz mam przerwę dłuższą i przykładowo uwidzi mi się iść do pracy w biurze w zupełnie innym kierunku, to powinnam nie wpisywać mojej wcześniejszej pracy, bo nijak ma się do nowego stanowiska? To mi wyjdzie, że od 2008 roku do teraz nigdzie nie pracowałam bo bym musiała nic nie wpisać skoro moje poprzednie stanowiska nawet się nie otarły o pracę biurową :P I ja wiem że dla doświadczenia biurowego to niewiele zmieni, ale w oczach pracodawcy inaczej wygląda kilku- kilkunasto letnia praca na budowie w roli kierowniczej niż puste miejsce.

Chyba, że ktoś zmienia prace co 2-3 miesiące i faktycznie ma tych miejsc tyle, że pisząc wszystkie to mu wyjdzie po 3-4 strony jakby jeszcze chciał do każdego ze 2 zdania napisać, to wtedy faktycznie można pominąć te nieistotne dla nowego stanowiska.

totalnie nie rozumiem toku myślenia że jakaś praca nie ma związku ze stanowiskiem na które obecnie się aplikuje. Ma związek z drogą zawodową, z rozwojem człowieka, z jego pracowitością i wszechstronnością, już nie mówiąc o tym, że okresy pracy sumują się do stażu i od tego w wielu mscach pracy będzie naliczane tzw. stażowe. I tak wielu rekruterów nie odrzuci CV bo ma lukę 3 lata tylko zaprosi kandydata i będzie się z tego musiał tłumaczyć. 

przyjdzie taka agazur i wyrzuci twoje cv z marszu buhehe , bo za dużo napisałaś , nie ważne że masz spore umiejętności i jesteś pracowita 

Potem nic dziwnego że według niej ,  wszyscy pracownicy są ch... i zawsze ma problem ze znalezieniem kogoś sensownego , jedynie ona jest cudowna i wspaniała 

nie chce się czytać , a lenistwo w pracy to zły objaw , albo po prostu jest strach  że przyjdzie  ktos kto szybko się rozwija i będzie za chwilę lepszy od niej 

nie wiem dlaczego się tu wypowiadasz, skoro nie masz takiego doświadczenia. Gdyby moim największym osiągnięciem zawodowym było copy/paste (kopiuj/wklej, bo pewnie z angielskim też masz na bakier) do pism procesowych, to siedziałabym cicho, bo tylko dziewczynie mieszasz w głowie. Siedzisz w tej swojej dziurze, gdzie psy dupami szczekają i wypowiadasz się na tematy o których nie masz bladego pojęcia- ani jako zatrudniający, ani jako zatrudniany (bo nie masz się też czym pochwalić). 

 Generalnie w firmach rekrutujących CV weryfikuje wstępnie automat (a zwłaszcza na średnie stanowiska, gdzie tych CV przychodzi setka), więc ważne jest, żeby posługiwać się wyrażeniami zawartymi w ogłoszeniu i wpisywać takie wymagania jak jest podane w ogłoszeniu, bo na dzień dobry życiorys zostanie odrzucony. CV powinno być przejrzyste i czytelne, bo jeżeli masz w huk swojej pracy i jeszcze do tego musisz przejrzeć tysiąc cv, to nikt nie będzie się wczytywał w to cv. Druga rzecz, nieporządek w CV to chaos w głowie, brak uporządkowania (co u mnie w pracy jest ważne) i brak zamiłowania do szczegółu.  I dbaj o to, żeby CV współgrało z profilami społecznościowymi, bo kiedyś nie zaprosiłam dziewczyny na kolejną rozmowę, bo co innego miała na Linkdinie, a co innego w CV. Ostatnio swoje wysyłałam, więc wycięłam początki zatrudnienia, bo nie było istotne na tym stanowisku, że pracowałam gdzieś jako asystent- zostawiłam tylko wiersz z nazwą zakładu i stanowiskiem, żeby pokazać, ze nie siedziałam w domu w tym czasie. Teraz zaczyna się na rynku jakaś ujnia generalnie i na stanowiska niewymagające jakieś konkretnej specjalności przychodzą tysiące życiorysów.

pracuje w branży IT i z perspektywy kandydatki rady, które napisała Agazur, są najlepsze i najtrafniejsze i potwierdzają je wszystkie moje doświadczenia 💪 👌

cancri napisał(a):

Anneli napisał(a):

11 lat doświadczenia, 6 pracodawców, 2 strony. Zawsze działało efektywnie ;) 

Studenckich prac nie wpisywalam, czasem na rozmowie zdarzalo mi sie wspomniec.

Czyli zmieniasz prace srednio co 2 lata. Jaka branza? 

sprzedaż,  od FMCG do Farmacji

agazur57 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Użytkownik4142057 napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Użytkownik4142057 napisał(a):

Kijankaaa napisał(a):

1, 2 czy więcej? Ile macie lat doświadczenia i ile miejsc pracy? Czy 2 strony na 12 lat pracy, w 7 różnych miejscach to dużo?

mam tak długie CV na dwie strony i bardziej martwiła bym się nie długością CV i ilością msc  pracy ale pytaniem: "  A co Pani robiła między rokiem x a y? " jeśli sobie CV skrocę żeby ładniej wyglądało. 

Ja bym się nie martwiła takim pytaniem, bo można na nie odpowiedzieć i się wybronić, że pracowałaś tu i tu ale nie wpisywałaś bo nijak się to ma do stanowiska na jakie aplikujesz. Ja bym się martwiła, że nie dane mi będzie się "wyspowiadać" z tej luki, bo mnie nawet nie zaproszą na rozmowę jak zobaczą przykładowo dziury po 2-3 lata bo sobie z góry założą, że bimbałam w tym czasie. Więc mimo że wiem, że najlepiej pisać tylko to co potrzebne, to jednak i tak bym pisała wszystko z powodu o jakim wspomniałam ;)

Tak samo jak np od czasu skończenia studiów pracowałam w 3 firmach jako inżynier budowy, teraz mam przerwę dłuższą i przykładowo uwidzi mi się iść do pracy w biurze w zupełnie innym kierunku, to powinnam nie wpisywać mojej wcześniejszej pracy, bo nijak ma się do nowego stanowiska? To mi wyjdzie, że od 2008 roku do teraz nigdzie nie pracowałam bo bym musiała nic nie wpisać skoro moje poprzednie stanowiska nawet się nie otarły o pracę biurową :P I ja wiem że dla doświadczenia biurowego to niewiele zmieni, ale w oczach pracodawcy inaczej wygląda kilku- kilkunasto letnia praca na budowie w roli kierowniczej niż puste miejsce.

Chyba, że ktoś zmienia prace co 2-3 miesiące i faktycznie ma tych miejsc tyle, że pisząc wszystkie to mu wyjdzie po 3-4 strony jakby jeszcze chciał do każdego ze 2 zdania napisać, to wtedy faktycznie można pominąć te nieistotne dla nowego stanowiska.

totalnie nie rozumiem toku myślenia że jakaś praca nie ma związku ze stanowiskiem na które obecnie się aplikuje. Ma związek z drogą zawodową, z rozwojem człowieka, z jego pracowitością i wszechstronnością, już nie mówiąc o tym, że okresy pracy sumują się do stażu i od tego w wielu mscach pracy będzie naliczane tzw. stażowe. I tak wielu rekruterów nie odrzuci CV bo ma lukę 3 lata tylko zaprosi kandydata i będzie się z tego musiał tłumaczyć. 

przyjdzie taka agazur i wyrzuci twoje cv z marszu buhehe , bo za dużo napisałaś , nie ważne że masz spore umiejętności i jesteś pracowita 

Potem nic dziwnego że według niej ,  wszyscy pracownicy są ch... i zawsze ma problem ze znalezieniem kogoś sensownego , jedynie ona jest cudowna i wspaniała 

nie chce się czytać , a lenistwo w pracy to zły objaw , albo po prostu jest strach  że przyjdzie  ktos kto szybko się rozwija i będzie za chwilę lepszy od niej 

nie wiem dlaczego się tu wypowiadasz, skoro nie masz takiego doświadczenia. Gdyby moim największym osiągnięciem zawodowym było copy/paste (kopiuj/wklej, bo pewnie z angielskim też masz na bakier) do pism procesowych, to siedziałabym cicho, bo tylko dziewczynie mieszasz w głowie. Siedzisz w tej swojej dziurze, gdzie psy dupami szczekają i wypowiadasz się na tematy o których nie masz bladego pojęcia- ani jako zatrudniający, ani jako zatrudniany (bo nie masz się też czym pochwalić). 

 Generalnie w firmach rekrutujących CV weryfikuje wstępnie automat (a zwłaszcza na średnie stanowiska, gdzie tych CV przychodzi setka), więc ważne jest, żeby posługiwać się wyrażeniami zawartymi w ogłoszeniu i wpisywać takie wymagania jak jest podane w ogłoszeniu, bo na dzień dobry życiorys zostanie odrzucony. CV powinno być przejrzyste i czytelne, bo jeżeli masz w huk swojej pracy i jeszcze do tego musisz przejrzeć tysiąc cv, to nikt nie będzie się wczytywał w to cv. Druga rzecz, nieporządek w CV to chaos w głowie, brak uporządkowania (co u mnie w pracy jest ważne) i brak zamiłowania do szczegółu.  I dbaj o to, żeby CV współgrało z profilami społecznościowymi, bo kiedyś nie zaprosiłam dziewczyny na kolejną rozmowę, bo co innego miała na Linkdinie, a co innego w CV. Ostatnio swoje wysyłałam, więc wycięłam początki zatrudnienia, bo nie było istotne na tym stanowisku, że pracowałam gdzieś jako asystent- zostawiłam tylko wiersz z nazwą zakładu i stanowiskiem, żeby pokazać, ze nie siedziałam w domu w tym czasie. Teraz zaczyna się na rynku jakaś ujnia generalnie i na stanowiska niewymagające jakieś konkretnej specjalności przychodzą tysiące życiorysów.

na twoim miejscu nie osmieszalabym się aż takim brakiem wiedzy ( nawet nie wiesz co to jest pismo procesowe i kto je sporządza , nie pracuje w miejscu w którym pisze się takie pisma,  nie masz podstawowej wiedzy na temat funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, która posiada nawet moje 7 letnie dziecko ),  także jak w swojej branży masz też takie braki to naprawdę pozazdrościć profesjonslizmu, nic dziwnego że w CV szukasz tylko haseł kluczy, bo niestety większości z tego co piszą ludzie nie rozumiesz, a potem na forum marudzisz że znowu zatrudniłas beznadziejna dziewczynę , widać jaki rekruter taki pracownik 

 

na drugi raz to się tak nie produkuj 😛


p.s.

rozumiem, że masz tylko takie doświadczenie zawodowe, z którego wynika że obowiązki pracowników polegają glownie na wklejaniu skopiowanych treści, niestety świat nie jest tak ograniczony jak ci się wydaje, tym bardziej dyskwalifikuje cię to jako dobrego rekrutera 

Ostatnio widziałam CV które miało z 6 stron. I rozumiem jakby ta laska miała jakieś wybitne osiągnięcia naukowe-zawodowe ale to było 6 stron lania wody, na dodatek z błędami, całe cv było niesformatowane jak należy, niektóre nazwy stanowisk z małej litery, inne z dużej no masakra. Laska w żadnej pracy nie pracowała dłużej niż 2 lata, miała w cv jakieś 16 Miejsc pracy na 15 lat doświadczenia zawodowego, a pomiędzy poszczególnymi pracami często jeszcze przerwy. Jej średnia to było jakieś 6 mies. per praca. I tak jak oglądam takie CV to palą mi się wszystkie lampki alarmowe że coś jest z taką osobą nie tak. Nawet jeśli teoretycznie wydaje się że powinno być ok - studia pokończone, znajomość języków itp. no to jednak nie. I z mojego doświadczenia też wynika że jak przychodziła osoba do zespołu i wcześniej w żadnej robocie nie wytrwała zbyt długo to szykują się kłopoty - jak narazie w 100% się sprawdziło.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.