Temat: Domek narzędziowy - z czego?

Chcemy ogarnąć w końcu w tym roku domek na narzędzia ogrodowe. Mamy z tego powodu konflikt interesów, bo każdy chce co innego jeśli chodzi o materiał wykonania. Jako że wiele z Was ma swoje domy, ogrody i zapewne takie domki, to doradźcie co się sprawdziło a co nie. Do wyboru są:

Domki drewniane - plusy to wygląd, w miarę izolacja i możliwość późniejszych modyfikacji środka (typu półki, haczyki itp.) oraz to że jak będzie z podłogą drewnianą to można postawić go na bloczkach bez konieczności robienia wylewki żadnej. Minusy to cena (myślę, że poniżej 10k się nie zejdzie z montażem, dostawą, podłogą i malowaniem na kolor przy rozmiarze 3x4m) i koniecznośc późniejszej konserwacji a z czasem i tak pewnie popęka coś tu to tam, powypacza się, drzwi sie będą nie domykać itp.

Domki metalowe - wygląd to kwestia gustu. Teraz oprócz tandetnych blaszaków są na prawde ładne wizualnie domki, więc tym się nie przejmuję. Plusy to cena (domek ze 3000-4000 zł taki jaki by mógł być - cos juz tam wybrane mamy wstępnie). Do tego nie trzeba go będzie malować i koło niego chodzić - producent daje 15 lat gwarancji antykorozyjnej i w tym czasie nic nie trzeba robić. Mozemy złożyć go sami w kilka godzin. Minusy - no na bank latem będzie w nim sauna - choć niby siedzieć się tam nie będzie a zimą zimno (nie wiem czy nie trzeba bedzie kombinować z np chowaniem kosiarki na zimę gdzieś indziej), na pewno trzeba będzie zrobić pod niego albo wylewkę betonową albo kostkę, co da pewnie kolejny tysiak czy dwa czy ile do ceny, choć i tak będzie taniej niż drewniany i to sporo. Zerowa możliwość zawieszania półek czy haczyków, ale to można obejść i wstawić jakiś regał czy dwa przykładowo kupione z olxa za grosze.

Domki z polipropylenu czy tam plastiku - mało o nich wiem. Widziałam jeden na żywo - wyglądał całkiem fajnie bo był imitowany na deski. Ścianki całkiem grube. Ponoć dobra izolacja latem i zimą. Cenowo podejrzewam, ze rozmiar jaki nas interesuje i żeby był dobry gatunkowo ten plastik, to będzie też niezbyt tanio. Ale plus, że bezobsługowy na pewno. Możliwości wieszania półek nie będzie, ale tu jak wyżej - regały załatwią sprawę.

Co macie? Co polecacie? Jakie jeszcze minusy/plusy zauważacie w swoich? Czy macie jakiś i chętnie byście zmienili na inny i dlaczego? Doradźcie coś, bo 3 lata jesteśmy bez i już mnie szlag trafia z poupychanymi po całym domu i pod wiatą klunkrami ogrodowymi.

Pasek wagi

My mamy metalowy. Haczyki jeśli chcesz mieć , spokojnie możesz tam je zamontować, są specjalne do wkręcania blachowkretarką lub haczyki z magnesem. Jest solidny. Odporny na warunki atmosferyczne. Konserwować go bardzo łatwo i też ma wieloletnią gwarancję.  Z minusów, faktycznie nagrzewa się, jest w nim momentami jak w nagrzanym samochodzie, chociaż nie zawsze. Kiedyś wchodziłam tam w lecie i było prze cień w nim panujący  ciepło, ale nie gorąco. Kosiarki mąż tam nie zostawia, w ogóle na zewnątrz nie zostawia, bo twierdzi , że może być potem problem z jej odpaleniem. 

Mąż też mówił by Ci przekazać , że jak postawisz metalowy ( jeśli ten wybierzecie ) to w pobliżu drzew, wtedy będzie padał na niego cień i nie będzie się tak nagrzewał.

Domek metalowy skladany w kilka godzin - ha ha ha...:P W takie bajki, to nie wierz :P

My mamy metalowy antracyt, brat kupil sobie w imitacji drewna. 

Niestety zle przymontowal, jedynie zgodnie z zaleceniami producenta i przy pierwszym orkanie domek odlecial w przestworza :P Ale nasz stoi juz 3 rok i jest okej, chociaz sie wygina, drzwiczki raczej sa mega kijowe i latwo sie wyginaja. Trzymamy tam wszystkie sprzety. Mamy domek pod czeresnia i nie mamy problemu nagrzewania dla odmiany.

Wybrałabym drewniany, bo jednak drewno to drewno. Ale wyłącznie ze względu na indywidualne preferencje, bo czy jest praktyczniejszy - to nie wiem. Mnie się na pewno najbardziej podobają właśnie drewniane i tylko drewniane domki i szopki mam na swojej działce.

mąż sam zrobił drewniany. Jest zrobiona wylewka pod spodem, dach to gont, ściany z zewnątrz obite deska elewacyjna. Wygląda super, całość kosztowała 2 tys.

zdecydowanie metalowy

Pasek wagi

Jesli planujecie tylko przechowywac narzedzia to plastikowy bedzie lepszy niz metalowy. Metalowy sie strasznie bedzie w lecie nagrzewac. Plastikowy znow z czasem moze plowiec i sie wyginac. W jednym jak i drugim polek nie przykrecisz, zostaja jedynie regaly osobne.

My postanowilismy kupic drewniany 3x4, nie potrzebujesz wylewki jesli masz plytki w ogrodzie lub masz kratki/baze zeby wyrownac powierzchnie. Nasz drewniany sluzy nam tez do majsterkowania (widzialam modele takie dzielone, ze 1/3 jest typowo na narzedzia). My kupilismy skladany zestaw, zlozylismy i pomalowalismy sami zeszlego roku zeby zaoszczedzic kase. Trzymamy tam zamrazarke i wstawilismy sobie blaty i wentylacje. Jesli chodzi o drewniany to lepszy z bali niz ze zwyklej deski, bo tak nie peka. Im grubsza bala tym cieplej w zimie. 

metalowy bedzie sie nagrzewal jak piekarnik - wejscie tam jak jest goraco to jest masakra. Drewniany z kolei wymaga raz na pare lat malowania. Mysle ze najbardziej bezobslugowy bedzie taki z kompozytu (to nie do konca jest 'plastik'). Mam z tego zrobione ogrodzenie i to jest super pomysl.

Pasek wagi

Mamy drewniany. Mąż sam postawił.

Olamolaa napisał(a):

mąż sam zrobił drewniany. Jest zrobiona wylewka pod spodem, dach to gont, ściany z zewnątrz obite deska elewacyjna. Wygląda super, całość kosztowała 2 tys.

A kiedy robił? Bo w ciągu ostatnich 3 lat drewno tak poszło do góry, że samoróbka też wyjdzie drożej niż metalowy. No i kasa kasą, ale ta wizja malowania mnie przeraża, bo metraż będzie niemały.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.