- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 maja 2023, 20:22
Co myslicie na temat związku otwartego. Od razu piszę, ze nie jestem w takim i nie zamierzam być. Luźny temat na piątek bez spiny i hejtu:)
16 maja 2023, 10:27
Ja nie oceniam, na pewno mnie to nie szokuje. Jeśli w związku pojawia się trzecia osoba (czy to "otwarty związek" czy romans w ukryciu), najpewniej świadczy to o tym, że w związku nie układało się dobrze, a osoba, która ma kogoś "na boku" czuła się w tym związku nie do końca szczęśliwa, zaniedbywana, może nawet samotna. Nie potępiam. I nie jest mi żal "biednego", "zdradzanego" męża/partnera/narzeczonego itp. Widocznie przyczynił się do tego (choćby przez własną bierność), że żona/partnerka/narzeczona zainteresowała się innym.
Aż nasuwają się na usta przekleństwa jak czyta się takie osoby jak ty. Zawsze wina leży po stronie faceta, nawet kiedy kobieta go zdradza xd. Czy ty czytasz co piszesz czy jesteś aż tak głupia? Jak w związku się nie układa to się nie daje dupy tylko albo: a) próbuje naprawić związek b) jeżeli nie można go naprawić to się zrywa. A nie się zdradza.
Kiedyś też się oburzałam na tak zwaną "zdradę" :D Ale tak zwane doświadczenie życiowe (nie tylko moje, ale też obserwacje najbliżeszego otoczenia) zmieniły moje spojrzeie na tę kwestię, już nie jestem taką idealistą jak byłam. I tak, uważam, że osoba która nie dba o związek i traktuje parnera/partnerkę jak element wystroju wnętrza, mebel albo darmową służbę zasługuje na zdradę. I nie tylko facetów to dotyczy (ale akurat w tym temacie jest mowa o facecie, więc do tego się odniosłam poprzednio).
Nikt nie zasługuje na zdradę. Zdrada to jest najgorsze co można zrobić drugiemu człowiekowi. Czyli jak ktoś cię źle traktuje to myślisz że masz prawo go potraktować jeszcze gorzej? Skoro jest tak źle w związku to dlaczego po prostu nie zerwać? Jesteś dziwką.
to tak odnośnie postu na temat hejtu na vitalii... mogłaś zakończyć wypowiedź po pytajnku.
16 maja 2023, 10:42
Ja nie oceniam, na pewno mnie to nie szokuje. Jeśli w związku pojawia się trzecia osoba (czy to "otwarty związek" czy romans w ukryciu), najpewniej świadczy to o tym, że w związku nie układało się dobrze, a osoba, która ma kogoś "na boku" czuła się w tym związku nie do końca szczęśliwa, zaniedbywana, może nawet samotna. Nie potępiam. I nie jest mi żal "biednego", "zdradzanego" męża/partnera/narzeczonego itp. Widocznie przyczynił się do tego (choćby przez własną bierność), że żona/partnerka/narzeczona zainteresowała się innym.
Aż nasuwają się na usta przekleństwa jak czyta się takie osoby jak ty. Zawsze wina leży po stronie faceta, nawet kiedy kobieta go zdradza xd. Czy ty czytasz co piszesz czy jesteś aż tak głupia? Jak w związku się nie układa to się nie daje dupy tylko albo: a) próbuje naprawić związek b) jeżeli nie można go naprawić to się zrywa. A nie się zdradza.
Kiedyś też się oburzałam na tak zwaną "zdradę" :D Ale tak zwane doświadczenie życiowe (nie tylko moje, ale też obserwacje najbliżeszego otoczenia) zmieniły moje spojrzeie na tę kwestię, już nie jestem taką idealistą jak byłam. I tak, uważam, że osoba która nie dba o związek i traktuje parnera/partnerkę jak element wystroju wnętrza, mebel albo darmową służbę zasługuje na zdradę. I nie tylko facetów to dotyczy (ale akurat w tym temacie jest mowa o facecie, więc do tego się odniosłam poprzednio).
Nikt nie zasługuje na zdradę. Zdrada to jest najgorsze co można zrobić drugiemu człowiekowi. Czyli jak ktoś cię źle traktuje to myślisz że masz prawo go potraktować jeszcze gorzej? Skoro jest tak źle w związku to dlaczego po prostu nie zerwać? Jesteś dziwką.
to tak odnośnie postu na temat hejtu na vitalii... mogłaś zakończyć wypowiedź po pytajnku.
16 maja 2023, 10:50
Taka prawda. To jest nazwanie po imieniu kim jest ta osoba. Co trzeba mieć w głowie aby usprawiedliwiać zdradę nie dbaniem o związek?Ja nie oceniam, na pewno mnie to nie szokuje. Jeśli w związku pojawia się trzecia osoba (czy to "otwarty związek" czy romans w ukryciu), najpewniej świadczy to o tym, że w związku nie układało się dobrze, a osoba, która ma kogoś "na boku" czuła się w tym związku nie do końca szczęśliwa, zaniedbywana, może nawet samotna. Nie potępiam. I nie jest mi żal "biednego", "zdradzanego" męża/partnera/narzeczonego itp. Widocznie przyczynił się do tego (choćby przez własną bierność), że żona/partnerka/narzeczona zainteresowała się innym.
Aż nasuwają się na usta przekleństwa jak czyta się takie osoby jak ty. Zawsze wina leży po stronie faceta, nawet kiedy kobieta go zdradza xd. Czy ty czytasz co piszesz czy jesteś aż tak głupia? Jak w związku się nie układa to się nie daje dupy tylko albo: a) próbuje naprawić związek b) jeżeli nie można go naprawić to się zrywa. A nie się zdradza.
Kiedyś też się oburzałam na tak zwaną "zdradę" :D Ale tak zwane doświadczenie życiowe (nie tylko moje, ale też obserwacje najbliżeszego otoczenia) zmieniły moje spojrzeie na tę kwestię, już nie jestem taką idealistą jak byłam. I tak, uważam, że osoba która nie dba o związek i traktuje parnera/partnerkę jak element wystroju wnętrza, mebel albo darmową służbę zasługuje na zdradę. I nie tylko facetów to dotyczy (ale akurat w tym temacie jest mowa o facecie, więc do tego się odniosłam poprzednio).
Nikt nie zasługuje na zdradę. Zdrada to jest najgorsze co można zrobić drugiemu człowiekowi. Czyli jak ktoś cię źle traktuje to myślisz że masz prawo go potraktować jeszcze gorzej? Skoro jest tak źle w związku to dlaczego po prostu nie zerwać? Jesteś dziwką.
to tak odnośnie postu na temat hejtu na vitalii... mogłaś zakończyć wypowiedź po pytajnku.
Szkoda że pod swoim nickiem nie nazwałaś rzeczy po imieniu tylko trzeba było nowe konto założyć tylko dla tego tematu...
16 maja 2023, 11:16
Taka prawda. To jest nazwanie po imieniu kim jest ta osoba. Co trzeba mieć w głowie aby usprawiedliwiać zdradę nie dbaniem o związek?Ja nie oceniam, na pewno mnie to nie szokuje. Jeśli w związku pojawia się trzecia osoba (czy to "otwarty związek" czy romans w ukryciu), najpewniej świadczy to o tym, że w związku nie układało się dobrze, a osoba, która ma kogoś "na boku" czuła się w tym związku nie do końca szczęśliwa, zaniedbywana, może nawet samotna. Nie potępiam. I nie jest mi żal "biednego", "zdradzanego" męża/partnera/narzeczonego itp. Widocznie przyczynił się do tego (choćby przez własną bierność), że żona/partnerka/narzeczona zainteresowała się innym.
Aż nasuwają się na usta przekleństwa jak czyta się takie osoby jak ty. Zawsze wina leży po stronie faceta, nawet kiedy kobieta go zdradza xd. Czy ty czytasz co piszesz czy jesteś aż tak głupia? Jak w związku się nie układa to się nie daje dupy tylko albo: a) próbuje naprawić związek b) jeżeli nie można go naprawić to się zrywa. A nie się zdradza.
Kiedyś też się oburzałam na tak zwaną "zdradę" :D Ale tak zwane doświadczenie życiowe (nie tylko moje, ale też obserwacje najbliżeszego otoczenia) zmieniły moje spojrzeie na tę kwestię, już nie jestem taką idealistą jak byłam. I tak, uważam, że osoba która nie dba o związek i traktuje parnera/partnerkę jak element wystroju wnętrza, mebel albo darmową służbę zasługuje na zdradę. I nie tylko facetów to dotyczy (ale akurat w tym temacie jest mowa o facecie, więc do tego się odniosłam poprzednio).
Nikt nie zasługuje na zdradę. Zdrada to jest najgorsze co można zrobić drugiemu człowiekowi. Czyli jak ktoś cię źle traktuje to myślisz że masz prawo go potraktować jeszcze gorzej? Skoro jest tak źle w związku to dlaczego po prostu nie zerwać? Jesteś dziwką.
to tak odnośnie postu na temat hejtu na vitalii... mogłaś zakończyć wypowiedź po pytajnku.
Szkoda że pod swoim nickiem nie nazwałaś rzeczy po imieniu tylko trzeba było nowe konto założyć tylko dla tego tematu...
Jakie nowe xd. To jest jedyne jakiego używam i to od długiego czasu. A co do nazwy konta, patrzyłaś się na swoje? xd
16 maja 2023, 14:28
Ja nie oceniam, na pewno mnie to nie szokuje. Jeśli w związku pojawia się trzecia osoba (czy to "otwarty związek" czy romans w ukryciu), najpewniej świadczy to o tym, że w związku nie układało się dobrze, a osoba, która ma kogoś "na boku" czuła się w tym związku nie do końca szczęśliwa, zaniedbywana, może nawet samotna. Nie potępiam. I nie jest mi żal "biednego", "zdradzanego" męża/partnera/narzeczonego itp. Widocznie przyczynił się do tego (choćby przez własną bierność), że żona/partnerka/narzeczona zainteresowała się innym.
Aż nasuwają się na usta przekleństwa jak czyta się takie osoby jak ty. Zawsze wina leży po stronie faceta, nawet kiedy kobieta go zdradza xd. Czy ty czytasz co piszesz czy jesteś aż tak głupia? Jak w związku się nie układa to się nie daje dupy tylko albo: a) próbuje naprawić związek b) jeżeli nie można go naprawić to się zrywa. A nie się zdradza.
Kiedyś też się oburzałam na tak zwaną "zdradę" :D Ale tak zwane doświadczenie życiowe (nie tylko moje, ale też obserwacje najbliżeszego otoczenia) zmieniły moje spojrzeie na tę kwestię, już nie jestem taką idealistą jak byłam. I tak, uważam, że osoba która nie dba o związek i traktuje parnera/partnerkę jak element wystroju wnętrza, mebel albo darmową służbę zasługuje na zdradę. I nie tylko facetów to dotyczy (ale akurat w tym temacie jest mowa o facecie, więc do tego się odniosłam poprzednio).
Nikt nie zasługuje na zdradę. Zdrada to jest najgorsze co można zrobić drugiemu człowiekowi. Czyli jak ktoś cię źle traktuje to myślisz że masz prawo go potraktować jeszcze gorzej? Skoro jest tak źle w związku to dlaczego po prostu nie zerwać? Jesteś dziwką.
Uuuuu, ale popis braku kultury! Ulżyłaś sobie? Na żywo też byś do kogoś tak powiedziała?