Temat: Podział obowiązków w domu

Cześć wszystkim

Mam taki mały problem...I nie wiem co myśleć. 

czy według was jestem egoistką?


Mieszkam z moim facetem.

Oboje dużo pracujemy, od niedawna ja zarabiam więcej i pracuje krócej niż mój chłopak.

Muszę dodać, że ja często pracuje z domu a on tylko 2 dni w tygodniu.

dzielimy się wydatkami 50/50 


Mój chłopak uważa, że to ja powinnam się zajmować domem, sprzątaniem i gotowaniem, bo on pracuje więcej.

Dodam tez, że on bardzo często po pracy chodzi na siłownię a ja wolę być w domu i czytać/słuchać podkastow czy tez uczyc sie czegos nowego.

Ja uważam, że każdy ma prawo wykorzystać czas wolny po pracy jak chce, i że obowiązkami trzeba się dzielic.

co o tym myślicie?


desperados2018 napisał(a):

Dziekuje wszytski za odpowiedzi :)duzo mi sie rozjasnilotak na sam koniec chcialam dodac, ze moj chlopak jest bardzo "czysty"tzn zawsze po sniadaniu umyje, zawsze zascieli za soba lozko, itp jego ubrania sa zawsze psokladane i ma wszystko na swoim miejscu (to ja jestem bardzij balaganiara :Dwiec pod tym wzgledem nie moge narzekacale jesli chodzi o mycie domu, lazienki, pranie, itp to jest troche ciezkoNiestety w jego domu robila za niego wszystko mamusia (jest obcokrajowcem) no i niestety sie przyzwyczailbede na tym pracowac :)

Wiesz co, fakt bycia "obcokrajowcem" nie ma tu wiele do rzeczy. Wychowanie nie ma narodowości. Mój stary też jest "obcokrajowcem", wychowanym w domu, gdzie zawsze była pomoc domowa. A mimo to, ja nie sprzątam i bardzo rzadko gotuję. Nie mówiąc już o targaniu zakupów, czy dbaniu o ogród. I to on mi prasuje bluzki do biura. Lubi, więc robi, ja nie cierpię.

A ile krócej od niego pracujesz? Bo dwie godziny robią jednak większą różnicę niz 30 minut. 

My oboje pracujemy z domu, ale gdy mąż chodził do biura i do standardowych 8 godzin dochodziło mu jeszcze po godzinie dojazdu w jedna stronę to oczywistym bylo dla mnie że rano to ja wychodzę z psami bo odpadał mi czas na ogarnięcie się i dojazd do pracy. Tak samo jak to, że po pracy to ja wstawiam pranie i gotuję obiad. Tylko że to wszystko bylo oczywiste dla mnie i wychodziło z mojej inicjatywy. Nigdy nie usłyszałam ze mam robić więcej bo mam więcej czasu. I moim zdaniem to u Ciebie właśnie tu jest problem. Nie w samym dzieleniu się obowiązkami. 

Pasek wagi

desperados2018 napisał(a):

Dziekuje wszytski za odpowiedzi :)duzo mi sie rozjasnilotak na sam koniec chcialam dodac, ze moj chlopak jest bardzo "czysty"tzn zawsze po sniadaniu umyje, zawsze zascieli za soba lozko, itp jego ubrania sa zawsze psokladane i ma wszystko na swoim miejscu (to ja jestem bardzij balaganiara :Dwiec pod tym wzgledem nie moge narzekacale jesli chodzi o mycie domu, lazienki, pranie, itp to jest troche ciezkoNiestety w jego domu robila za niego wszystko mamusia (jest obcokrajowcem) no i niestety sie przyzwyczailbede na tym pracowac :)

To już coś, że po sobie posprząta. Wielu jest takich, co nawet tego nie robią. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.