Temat: Ilu partnerów seksualnych to za dużo dla singielki?

Czy uważacie, że uprawianie seksu z wieloma mężczyznami, one night standy, będąc singielką i nie raniąc nikogo, to coś złego? Czy jeśli facet spał z 20 kobietami, to jest w porządku, a jeśli kobieta spała z 20 mężczyznami to jest obrzydliwa? Trochę tak to wygląda patrząc na niektóre wypowiedzi w tematach np. keymy...



Ja zawsze myślałam, że ilość partnerów nie ma znaczenia, gdy trafi sie na swoja połówkę. Miałam przed mężem kilka chłopaków na chwilę, on wiem że też miał partnerki przede mną. Nie obchodzi nas to czy było tych osób 3 czy może 10. Byliśmy młodzi. Teraz jesteśmy razem od 10 lat i przynajmniej nie zastanawiamy się jak to jest z innymi, czy nasz partner nas wystarczająco zadowala, czy lepiej byłoby z innym.



A już szczególnie osoba "starsza", która już raczej nie założy rodziny i nie szuka partnera na stałe z jakiegoś powodu, to niech się bawi, chodzi na randki, sypia z kim chce. Przecież takiej osobie brakuje cielesności. Nie zmusza nikogo, więc w czym problem?

GreenApple2022 napisał(a):

Czy uważacie, że uprawianie seksu z wieloma mężczyznami, one night standy, będąc singielką i nie raniąc nikogo, to coś złego? Czy jeśli facet spał z 20 kobietami, to jest w porządku, a jeśli kobieta spała z 20 mężczyznami to jest obrzydliwa? Trochę tak to wygląda patrząc na niektóre wypowiedzi w tematach np. keymy...

Ja zawsze myślałam, że ilość partnerów nie ma znaczenia, gdy trafi sie na swoja połówkę. Miałam przed mężem kilka chłopaków na chwilę, on wiem że też miał partnerki przede mną. Nie obchodzi nas to czy było tych osób 3 czy może 10. Byliśmy młodzi. Teraz jesteśmy razem od 10 lat i przynajmniej nie zastanawiamy się jak to jest z innymi, czy nasz partner nas wystarczająco zadowala, czy lepiej byłoby z innym.

A już szczególnie osoba "starsza", która już raczej nie założy rodziny i nie szuka partnera na stałe z jakiegoś powodu, to niech się bawi, chodzi na randki, sypia z kim chce. Przecież takiej osobie brakuje cielesności. Nie zmusza nikogo, więc w czym problem?

Dla mnie jest to obrzydliwe zarówno jeśli chodzi o kobietę jak i o mężczyznę, nie ma taryfy ulgowej ;) osobiście bym nie chciała być z takim facetem który uprawiał sobie sex dla sportu i nie wiadomo jakiego syfa mógł złapać. 

To ja jestem zacofana. Mąż był dla mnie pierwszym i ja dla niego pierwsza. Jakoś wcześniej nie czułam aby oddać się pierwszemu lepszemu. Może tak byłam wychowana. Ps. Znamy się z mężem 26 lat 🤣🤣🤣. Są wzloty i upadki ale zawsze razem. Wiem jestem z kosmosu 🤭

Pasek wagi

?

Szczęśliwi ci, którzy byli dla siebie pierwsi. A opluwanie dziewic, że są pewnie brzydkie i nikt ich nie chce płynie z ust ku...wek i gości, którzy nie potrafią ogarnąć sobie kobiety bez przebiegu i muszą brać co im los przyniesie. Brawo kobiety, szanujcie się a będziecie szanowane. I nie wierzcie w brednie, że dla facetów nie ma znaczenia ilu miałyście wcześniej. To jak napisałem wcześniej sieroty, które biorą co im się trafi . Bez możliwości wyboru.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.