Temat: Za mundurem panny sznurem

Poziom żenady tego postu jest tak wielki, że to musi być trolling. Natomiast jeśli nie jest, to współczuję, bo z rozumkiem krucho.

Okazuje się, że nie tylko ona. 

Lubię takie wątki. Pokazują jak ograniczone bywają użytkowniczki promujące się na oświecone i postępowe

W ogóle nie kręcą mnie mundurowi, wręcz uważam ich za aseksualnych.

Chyba przez gadanie mojej babci o wojskowych- tym jacy są przystojni mężczyźni ze służb mundurowych, kompletnie nie zwracam na nich uwagi. Zresztą to jest taka generalizacja jak to że każdy robotnik pije a każda pielęgniarka jest seksowna 😉

Mnie mundurowi nie kręcą. Kończyłam cywilny WAT ale miałam do czynienia z wojskowymi. Niektórzy byli ogarnięci i z ambicjami ale byli też tacy co wyglądali i zachowywali się jakby dopiero wyszli z lasu. 

Mnie kręcą kierowcy wyścigowi/ rajdowi / motocykliści z swoich uniformach ( wiadomo bez kasku ) . Jak mój mąż zakłada taki kombinezon to mam ochotę się na niego rzucić,  ale oczywiście on o tym nie wie.  

Twierdzenie, że pracownicy fizyczni to prostaki z papieroskiem i piwkiem jest bardzo krzywdzące. W mojej pracy  chłopcy z działu utrzymania ruchu bardzo schludnie wyglądają w swoich uniformach. I mimo, że nie są zbyt przystojni to kultura osobista i ogromna wiedza techniczna nadają im uroku.

takie obrazki faktycznie nie kręcą i chyba nie tylko autorkę wątku

Ja tam szanuję każdego i nikogo nie szufladkuję. Mam wielu znajomych o różnych zawodach i wszyscy są spoko, nigdy nie pomyślałabym, że mój kolega budowlaniec nie grzeszy wiedzą, bardzo go szanuję i lubię, jest bardzo mądry i zarabia na pewno więcej niż niejeden policjant :) 

Pudło. Ja byłam gruszką-pietruszką. Sama mam faceta w wojsku (do końca lutego) i ojcia, który całe życie pracował na budowie stwierdziłam, że nie będę wypowiadać się w tym wątku, nie chce się denerwować.

To, że nie wypowiadam się w niektórych wątkach Moniki pod innym nickiem oznacza, że to ja? Cancri już serio musisz się doszukiwać na tym forum jakiś spisków? 

Kilka miesięcy temu założyłam jeden profil. Nie miałam nawet w zamyśle podszywać się pod Monikę, ale już w pierwszym wątku oświecone użytkowniczki tego forum, stwierdziły, że to ona. Nie wyprowadzałam ich z błędu. Patrzyłam jak znowu się kompromitują najeżdżaniem na nią, choć to wcale nie była ona. Było śmiesznie, ale już dawno "porzuciłam" to konto.

Aaaa Gruszka!  Tak, teraz pamiętam 😁