- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 grudnia 2022, 22:26
Czy znacie podobne przypadki?
1. Kolega mojego pierwszego chłopaka. Został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu. Zabrano mu prawo jazdy na rok lub dwa. Nie zaszkodziło mu to w rozpoczęciu kariery w wojsku. Nie bez przyczyny był zapewne fakt, że jego ojciec był wysoko postawionym wojskowym.
2. Ojciec mojej znajomej. Dawny wojskowy. Alkoholik i przemocowiec. Bił swoją żonę i dzieci. Żonie gasił pety na twarzy. Każdy z członków rodziny wykazywał syndrom sztokholmski. Bije i pije, ale to w końcu mąż/ojciec... Swego czasu był nawet radnym w moim mieście.
3. Księża z mojej parafii to już osobny temat. W piwnicy pobliskiej piekarni mieli swój burdel gdzie chodzili na dziwki. Cyrk na kółkach.
2 grudnia 2022, 09:52
I też mnie denerwuje to narzekanie na Polaków. Jakby w innych krajach to tylko ambitni i pracujący ludzie mieszkali z poszanowaniem dla prawa.
Jesteśmy przedsiębiorczy i pracowici. Mamy wielu wspaniałych specjalistów. Nie daliśmy się covidowi jak w niektórych krajach.
2 grudnia 2022, 10:00
Patologie zdarzają się w każdym zawodzie i narodowości ..zależy z jakim środowiskiem się stykamy- ja np mam niezbyt pozytywne doświadczenia z policją i służba zdrowia.
O i księża i nauczyciele... Jak ktoś pomyśli dobrze to w każdym zawodzie znajdzie przykład "patologii". Jak się lepiej zna środowisko to może się wydawać że jest bardziej skłonne do jakichś zachowań, ale to nasz filtr.
Nie jest to jakaś polska przypadłość. "Polskie" jest społeczne przyzwolenie na to. Miałam ostatnio kontakt z polska służba zdrowia- łapówki mają się dobrze, szczerze myślałam że to minęło z latami '90. W służbach mundurowych dochodzi pewna zawodowa lojalność która raczej kryje patologiczne zachowania niż je eliminuje.
Czytałam też artykuł o strazakach-ciesza się największym zaufaniem społecznym w Polsce - wynikało z tego że bardzo dużo piją, czasem na służbie. Ale żeby nie bylo- dopiero co w De aresztowali strażaka który na dużą skalę handlował narkotykami.
Myślę że lepiej nie generalizować.
2 grudnia 2022, 10:00
Nie wiem o czym jest temat. Masz problemy z jasnym wyrażaniem myśli, robisz błędy logiczne.
Lubisz sobie poplotkować o nieszczęściach, co? Czujesz się od tego lepiej? I te stereotypy! Ogólnie bardzo słaby temat.
2 grudnia 2022, 12:57
Patologie zdarzają się w każdym zawodzie i narodowości ..zależy z jakim środowiskiem się stykamy- ja np mam niezbyt pozytywne doświadczenia z policją i służba zdrowia.
O i księża i nauczyciele... Jak ktoś pomyśli dobrze to w każdym zawodzie znajdzie przykład "patologii". Jak się lepiej zna środowisko to może się wydawać że jest bardziej skłonne do jakichś zachowań, ale to nasz filtr.
Nie jest to jakaś polska przypadłość. "Polskie" jest społeczne przyzwolenie na to. Miałam ostatnio kontakt z polska służba zdrowia- łapówki mają się dobrze, szczerze myślałam że to minęło z latami '90. W służbach mundurowych dochodzi pewna zawodowa lojalność która raczej kryje patologiczne zachowania niż je eliminuje.
Czytałam też artykuł o strazakach-ciesza się największym zaufaniem społecznym w Polsce - wynikało z tego że bardzo dużo piją, czasem na służbie. Ale żeby nie bylo- dopiero co w De aresztowali strażaka który na dużą skalę handlował narkotykami.
Myślę że lepiej nie generalizować.
sporo mężczyzn dużo pije. Nie tylko strażacy. Ja słyszałam o kierowcach ciężarówek, że też dobrze golą
3 grudnia 2022, 06:39
Patologie zdarzają się w każdym zawodzie i narodowości ..zależy z jakim środowiskiem się stykamy- ja np mam niezbyt pozytywne doświadczenia z policją i służba zdrowia.
O i księża i nauczyciele... Jak ktoś pomyśli dobrze to w każdym zawodzie znajdzie przykład "patologii". Jak się lepiej zna środowisko to może się wydawać że jest bardziej skłonne do jakichś zachowań, ale to nasz filtr.
Nie jest to jakaś polska przypadłość. "Polskie" jest społeczne przyzwolenie na to. Miałam ostatnio kontakt z polska służba zdrowia- łapówki mają się dobrze, szczerze myślałam że to minęło z latami '90. W służbach mundurowych dochodzi pewna zawodowa lojalność która raczej kryje patologiczne zachowania niż je eliminuje.
Czytałam też artykuł o strazakach-ciesza się największym zaufaniem społecznym w Polsce - wynikało z tego że bardzo dużo piją, czasem na służbie. Ale żeby nie bylo- dopiero co w De aresztowali strażaka który na dużą skalę handlował narkotykami.
Myślę że lepiej nie generalizować.
sporo mężczyzn dużo pije. Nie tylko strażacy. Ja słyszałam o kierowcach ciężarówek, że też dobrze golą
zebys wiedziała. Robimy długie trasy, zatrzymujemy się na parkingach i libacje panów tirowców to dość powszechny widok.
3 grudnia 2022, 18:04
Nie od dziś wiadomo, że w czterech ścianach ludzie zachowują się inaczej niż publicznie. Pierwszy przykład z brzegu, pewien znany w moim mieście pan, związany z opozycją, zachowuje się nie fajnie w stosunku do swej żony, za to w mediach zakochany facet (podejrzewam, że gościu jest narcyzem, a jego żona, to jego ofiara, której ciężko się wyrwać z tego związku).