Temat: W jakim wieku wasze dzieci ...

W jakim wieku  wasze dzieci stały się bardziej samodzielne i niezależne? Chodzi mi też o to kiedy przestały trzymać się was i przybiegać z każdą pierdołą żeby pokazać coś, mama to, mama tamto. Kiedy już nie chciały żeby się z nimi bawić i same zaczęły się sobą zajmować? Czy może nie miałyście tak,że dziecko ciągle na was wisiało i czatowało przed WC jak idziecie się załatwić?

A do mam nastolatków, czy macie z nimi problemy?

Martyna12111 napisał(a):

Po prostu śmieszy mnie smęcenie i narzekanie bab, które dobrowolnie zgodziły się na dzieci. Chciałaś to masz, dzieciak może nawet w pysk ci kiedyś dać, mało to takich historii, wpaść w alkoholizm, narkotyki, może powiedzieć, że cię nienawidzi, trzeba być na wszystko przygotowanym, a proszenie o wspólną zabawę czy przytulanie to najmniejszy problem.

To, że ludzie decydują się na dzieci, nie oznacza, że nie mogą być zmęczeni, a czasami także i zdenerowani, znudzeni. 🤷‍♀️ Ty nigdy nie kłócisz się z partnerem? Nie narzekasz na jakas sytuację w pracy, chociażby w myślach? Tak? To czemu jesteś w związku? Czemu pracujesz? Przecież według twojego myślenia, wszystko jest czarno białe i albo jest fajnie, albo się nie narzeka i nie decyduje na dziecko (lub związek, pracę i wszystko inne, bo w kazdej sytuacji mozna być np. zmęczonym :D)

Syn ma 13 lat. Jest samodzielny. Zresztą zawsze była z niego Zosia samosia. Córka ma 9 lat. Długo tylko mama i mama. Ale naśladując koleżanki stała się samodzielna. Dorobiłam jej klucz do domu. Sama ogarnia śniadania przed szkoła. Robi sobie kanapki grzeje parówki czy robi płatki z mlekiem. Jedynie co jej robię to rano herbatę do termosa. Poleci też do sklepu zrobić drobne zakupy. 

Pasek wagi

Martyna12111 napisał(a):

Po prostu śmieszy mnie smęcenie i narzekanie bab, które dobrowolnie zgodziły się na dzieci. Chciałaś to masz, dzieciak może nawet w pysk ci kiedyś dać, mało to takich historii, wpaść w alkoholizm, narkotyki, może powiedzieć, że cię nienawidzi, trzeba być na wszystko przygotowanym, a proszenie o wspólną zabawę czy przytulanie to najmniejszy problem.

Nie wiem co daje twoja wypowiedź. Nikt tu nie narzeka na dzieci... 

Pasek wagi

Martyna12111 napisał(a):

Trzeba było nie klepać bachorów to miałabyś święty spokój :D

Kurde, że też twoim starym nikt nie dał tak zaebistej rady. Ubolewamy tu wszyscy okrutnie...

Pasek wagi

JaGooga napisał(a):

Martyna12111 napisał(a):

Trzeba było nie klepać bachorów to miałabyś święty spokój :D

Kiedyś bez tych dzieci nie będzie miał Ci kto samochodu naprawić, jedzenia zasiać i zebrać, wyleczyć Cię itd... 

Czyli rodzi się dzieci po to by samochód rodzicom naprawiały, jedzenie zasiały i zebrały??? i wyleczyły jak kaszelek dopadnie?

Ty jestes zjebana czy zjebana?

gruszka__pietruszka napisał(a):

JaGooga napisał(a):

Martyna12111 napisał(a):

Trzeba było nie klepać bachorów to miałabyś święty spokój :D

Kiedyś bez tych dzieci nie będzie miał Ci kto samochodu naprawić, jedzenia zasiać i zebrać, wyleczyć Cię itd... 

Czyli rodzi się dzieci po to by samochód rodzicom naprawiały, jedzenie zasiały i zebrały??? i wyleczyły jak kaszelek dopadnie?

Ty jestes zjebana czy zjebana?

Nie rodzicom, babe. Wszystkim. Teraz każdy sobie sam sterem, okrętem i jakieś myślenie o budowaniu swojego życia w odniesieniu do potrzeb społeczności totalnie zanikło, ale przez całą historię ludzkości dzieci, to było dobro ogółu. Może ludzie byli jednak mądrzejsi i mniej oderwani od rzeczywistości. Polecam artykuł dzisiaj na wyborczej, o tym jaki będzie deficyt ZUS w najbliższych latach. 

gruszka__pietruszka napisał(a):

JaGooga napisał(a):

Martyna12111 napisał(a):

Trzeba było nie klepać bachorów to miałabyś święty spokój :D

Kiedyś bez tych dzieci nie będzie miał Ci kto samochodu naprawić, jedzenia zasiać i zebrać, wyleczyć Cię itd... 

Czyli rodzi się dzieci po to by samochód rodzicom naprawiały, jedzenie zasiały i zebrały??? i wyleczyły jak kaszelek dopadnie?

Ty jestes zjebana czy zjebana?

Nie, nie rodzicom, tylko całemu społeczeństwu... Bez kolejnego pokolenia nie będzie lekarzy, rolników, inżynierów itd🤦🏼‍♀️

JaGooga napisał(a):

gruszka__pietruszka napisał(a):

JaGooga napisał(a):

Martyna12111 napisał(a):

Trzeba było nie klepać bachorów to miałabyś święty spokój :D

Kiedyś bez tych dzieci nie będzie miał Ci kto samochodu naprawić, jedzenia zasiać i zebrać, wyleczyć Cię itd... 

Czyli rodzi się dzieci po to by samochód rodzicom naprawiały, jedzenie zasiały i zebrały??? i wyleczyły jak kaszelek dopadnie?

Ty jestes zjebana czy zjebana?

Nie, nie rodzicom, tylko całemu społeczeństwu... Bez kolejnego pokolenia nie będzie lekarzy, rolników, inżynierów itd?????

To zamiast pisać na forum idź rób dzieci, nie ma na co czekać !!! 

gruszka__pietruszka napisał(a):

JaGooga napisał(a):

gruszka__pietruszka napisał(a):

JaGooga napisał(a):

Martyna12111 napisał(a):

Trzeba było nie klepać bachorów to miałabyś święty spokój :D

Kiedyś bez tych dzieci nie będzie miał Ci kto samochodu naprawić, jedzenia zasiać i zebrać, wyleczyć Cię itd... 

Czyli rodzi się dzieci po to by samochód rodzicom naprawiały, jedzenie zasiały i zebrały??? i wyleczyły jak kaszelek dopadnie?

Ty jestes zjebana czy zjebana?

Nie, nie rodzicom, tylko całemu społeczeństwu... Bez kolejnego pokolenia nie będzie lekarzy, rolników, inżynierów itd?????

To zamiast pisać na forum idź rób dzieci, nie ma na co czekać !!! 

Nie rozumiem tej nagonki na posiadanie dzieci. Każdy z nas był kiedyś dzieckiem przecież. Poza tym jakby każdy wychodził z założenia, że dzieci to bachory i na ch...j mi one, to ludzkość już dawno by wymarła. Ja rozumiem, że ktoś dzieci nie chce i szanuję tą decyzję, bo to nie moja sprawa, natomiast często w tematach o dzieciach takie osoby się wypowiadają i to tak plując jadem czy wyzywając dzieci od chociażby bachorów. Trochę kultury. Szanujmy siebie i swoje poglądy życiowe. Jak ktoś dzieci nie chce niech nie ma - mi nic do tego. Jak ja chcę mieć dzieci to proszę mi ich nie wyzywać od bachorów. Po co wchodzicie w takie tematy w ogóle? Jak widzę temat o mechanice samochodowej, to nie wchodzę, bo mnie to nie interesuje. Was nie interesuje posiadanie dzieci, ale włazicie i często, gęsto dyskutujecie o rzeczach, o których nie macie pojęcia. A raczej nie ma żadnej dyskusji, tylko pyskówka i wyzywanie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.