Temat: Detoks cukrowy

Robił ktoś detoks od cukru? Mam na myśli ten cukier biały dodawany do żywności i wszystkie produkty z nim. Ostatnio widziałam parę filmów na youtube o tym jaki jest toksyczny, jak źle wpływa na umysł itp i zaczęłam myśleć o odstawieniu, ale jakoś krótko wytrzymuję i szybko się ten pomysł rozmywa i zapominam o nim i znów wcinam ciastka. Czy faktycznie tak mocno uzależnia i czy całkowity detoks pomaga? Ktoś próbował? A może jest ktoś to nie spożywa cukru wgl? Może zainspiruje naszą społeczność :D

Pasek wagi

najlepsze co można dla siebie zrobić to odrzucić cukier z przetworzonej żwyności. w moim przypadku owoce super się sprawdzają wiec ich nie odrzucam ale za kazdymr azem jak odstawiam cukier ze slodyczy ciast itp czuje sie swietnie

63kgmojemarzenie napisał(a):

Robił ktoś detoks od cukru? Mam na myśli ten cukier biały dodawany do żywności i wszystkie produkty z nim. Ostatnio widziałam parę filmów na youtube o tym jaki jest toksyczny, jak źle wpływa na umysł itp i zaczęłam myśleć o odstawieniu, ale jakoś krótko wytrzymuję i szybko się ten pomysł rozmywa i zapominam o nim i znów wcinam ciastka. Czy faktycznie tak mocno uzależnia i czy całkowity detoks pomaga? Ktoś próbował? A może jest ktoś to nie spożywa cukru wgl? Może zainspiruje naszą społeczność :D

W życiu bym się nie brała za to. Owoce, warzywa, mleko w porannej kawie mają cukier. Jeszcze mi życie miłe i chciałbym żeby wciąż było miłe. Z kawałkiem czekolady na deser.

Nie jem cukru od 4 lat. 

Zaczęłam z myślą, żeby wytrzymać miesiąc. Było mi bardzo ciężko, bo bardzo lubiłam słodycze. 

Odstawiłam wszystko: słodycze, również domowe, przy okazji słone przekąski, produkty z dodanym cukrem, np jogurty owocowe czy dosładzane płatki. 

Po miesiącu stwierdziłam, że już mnie aż tak nie ciągnie. Schudłam z 2 kg bez diety. 

Potem zrezygnowałam na rok. Od tamtej pory nie jem słodyczy praktycznie wcale. 

Bardzo dobrze się czuję. 

W moim przypadku sprawdza się metoda wszystko albo nic. 

Pasek wagi

Milosniczka! napisał(a):

Nie jem cukru od 4 lat. 

Zaczęłam z myślą, żeby wytrzymać miesiąc. Było mi bardzo ciężko, bo bardzo lubiłam słodycze. 

Odstawiłam wszystko: słodycze, również domowe, przy okazji słone przekąski, produkty z dodanym cukrem, np jogurty owocowe czy dosładzane płatki. 

Po miesiącu stwierdziłam, że już mnie aż tak nie ciągnie. Schudłam z 2 kg bez diety. 

Potem zrezygnowałam na rok. Od tamtej pory nie jem słodyczy praktycznie wcale. 

Bardzo dobrze się czuję. 

W moim przypadku sprawdza się metoda wszystko albo nic. 

U mnie tak samo, sprawdza się wszystko albo nic. Jak nie jem to nie jem, ale jak już zacznę to zaczynam od cukierka dziennie, a po kilku tygodniach jem już jak wcześniej czyli prawie codziennie "coś". Teraz mam zamiar trochę inaczej do tego podejść, ale póki co trzymam się dobrze bez :)

najbardziej "zdradzieckie" są chyba napoje, szklanka soku pomarańczowego to 5 łyżeczek cukru :/ człowiek myśli, że dostarcza witaminę C, a rujnuje swoje zdrowie (oczywiście raz na jakiś czas można wypić, mam na myśli brak umiaru i świadomości)

Parę razy udało mi się wytrzymać po kilka tygodni - bez rzeczy z cukrem dodanym, bez słodzików i z ograniczeniem owoców. Pamietam, że po takim czasie nawet owoce wydawały się okropnie słodkie, a słodycze obrzydliwe i nie do zjedzenia.

Poza tym zdarzają mi się ciągi cukrowe - jak już zjem jeden słodycz, to jem na okrągło. Tylko teraz nie mam już takiego fantastycznego samozaparcia, żeby całkowicie odstawić cukier. Musiałabym się sprężyć i znowu spróbować.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.