Temat: msze wieczyste

Co dają?

Pasek wagi

Orchidea475 napisał(a):

Użytkownik4363440 napisał(a):

Użytkownik4667610 napisał(a):

Użytkownik4363440 napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Użytkownik4363440 napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Roszpunkazwyczajna napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Roszpunkazwyczajna napisał(a):

Nie rozumiem dlaczego niektóre osoby udzielają się w tak złym tonie jeśli chodzi o religię czy inny temat autorki dot. reiki. Można nie wierzyć, można nie uznawać. Po co te docinki? Przypominam, że Araksol niedawno stracila syna. Nikt nie jest w stanie przewidzieć w co wy będziecie wierzyły mierząc się z taką tragedią. Jestem z Tobą Araksol. 

To nie możemy mieć własnego zdania na ten temat? Przypominam, że to nie forum religijne. I nie tylko Araksol straciła bliską osobę w ostatnim czasie, co to ma do rzeczy w temacie takie reiki czy naszego zdania o  mszach wieczystych? 

Dziewczyno,nie będę z Tobą dyskutować, bo jesteś jedną z mniej lotnych osób na tym forum. 

Bardzo katolicka i wspierająca odpowiedź. Uosobienie dobroci chrześcijanina ? musisz być bardzo "lotna" 

Asha a za to wyśmiewanie się i złośliwości  na temat religii już ci pasowały i cię bawiły. Dziwne, że wtedy nie czepiałaś się, gdy były rzucane teksty o ,, manie ,, albo ,, magii dla frajerów ,,. Wtedy byłaś ślepa na te komentarze i na tamte uosobienia dobroci? Ale teraz na słowo lotna nagle wielkie oburzenie xd. Niezła hipokryzja

Chyba nie załapałaś sarkazmu ? trudno

P. s wypowiedzenie się, że np nie jestem wierzącą to nie jest wyśmiewanie religii i złośliwość. ?

Najwyraźniej nie załapałem sarkazmu, ale za to załapałem hipokryzje. Jesteś ślepa gdy osoby niewierzące piszą wredne komentarze, ale gdy zobaczysz u drugiej strony jakieś jedno słówko typu lotna to nagle przypominasz sobie o wspieraniu i dobroci dla drugiego człowieka? To co napisałaś nie jest wyśmiewaniem ale to co inni pisali już tak, zresztą komentarz na temat many cię rozbawił i nie obchodziło cię że kogoś to może zranić, takie wyśmiewanie. Dlaczego nie zwróciłaś uwagę tak jak to zrobiłaś przed chwilą osobie która napisała o magii dla frajerów? Byłaś wtedy ślepa? Nie widziałaś tego komentarza? Słowo frajer i nazywanie religii magią to już jest git, można się pośmiać? 

Tak, uważam że religia jest magią dla frajerów. Mogę powiedzieć to łagodniej, ale zdania nie zmienię. Religia (każda) z założenia nie ma prowadzić do boga (jakiegokolwiek). Ma stanowić narzędzie kontroli i zniewolenia.  O żeby mi ksiądz mówił, czy mogę w piątek zjeść kiełbaskę? To jest droga do niebios bram? Nie, to sposób, by zastraszyć i zmusić do uległości. Bo grzech! Bo kara boska! A zastraszonym i zmanipulowanym człowiekiem łatwo zarządzać. Ja podziękuję, ale jak ktoś chce i lubi być biczowany to droga wolna.

Gdyby to osoba wierząca nazwała frajerem kogoś takiego jak ty to co byś sobie pomyślała? Ale gdy ty to robisz to już jest spoko? Więc tak, mów to łagodniej, bo wyzywać od frajerów  nie powinna ani jedna ani druga strona która wierzy lub nie. Czy twoi rodzice, którzy mówili ci co jest złe a co dobre też stanowili dla ciebie kontrole i zniewolenie? Też chcieli cię zastraszyć i zmusić do uległości? Pan Bóg według mnie jest kimś takim jak rodzic. 

Dokładnie. Jakby wszyscy Boga słuchaliśmy świat byłby idealny. 

Niekoniecznie. Bo nie każdy wierzy 😊 i nie każdy musi wierzyć w "tego" Boga. Poza tym kościół w takiej formie jakiej jest nie jets niczym wspierającym. Niby Bóg jest wszędzie więc dlaczego liczy się tylko obecność w budynku stworzonym przez człowieka? Dlaczego liczy się spowiedź u człowieka a nie przed Bogiem? Odkąd umarł mój tata jeszcze bardziej utwierdziłam się w przekonaniu o tym, że nie chce należeć do tej instytucji. Tata wierzył ale uważał, że Bóg jest wszędzie. A przez to, że nie uznawał chodzenia do kościoła - na jego pogrzebie ksiądz mimo, że znał go z opowieści bo wypytywał to opisywał go jako strasznego grzesznika, człowieka, któremu powinniśmy wybaczyć! Mojego tatę, który kochał swoją rodzinę, dbał o nią i pomagał ludziom w gorszej sytuacji jak tylko mógł. I to jest kościół? To jest miłosierdzie? Tym księża przyciągają nas do wiary? Może i zdarzają się wyjątki ale ja w swoim życiu spotkałam jednego miłego, ludzkiego księdza. Już dawno księdzem nie jest 

Orchidea475 napisał(a):

Użytkownik4667610 napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

Użytkownik4363440 napisał(a):

Użytkownik4667610 napisał(a):

Użytkownik4363440 napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Użytkownik4363440 napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Roszpunkazwyczajna napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Roszpunkazwyczajna napisał(a):

Nie rozumiem dlaczego niektóre osoby udzielają się w tak złym tonie jeśli chodzi o religię czy inny temat autorki dot. reiki. Można nie wierzyć, można nie uznawać. Po co te docinki? Przypominam, że Araksol niedawno stracila syna. Nikt nie jest w stanie przewidzieć w co wy będziecie wierzyły mierząc się z taką tragedią. Jestem z Tobą Araksol. 

To nie możemy mieć własnego zdania na ten temat? Przypominam, że to nie forum religijne. I nie tylko Araksol straciła bliską osobę w ostatnim czasie, co to ma do rzeczy w temacie takie reiki czy naszego zdania o  mszach wieczystych? 

Dziewczyno,nie będę z Tobą dyskutować, bo jesteś jedną z mniej lotnych osób na tym forum. 

Bardzo katolicka i wspierająca odpowiedź. Uosobienie dobroci chrześcijanina ? musisz być bardzo "lotna" 

Asha a za to wyśmiewanie się i złośliwości  na temat religii już ci pasowały i cię bawiły. Dziwne, że wtedy nie czepiałaś się, gdy były rzucane teksty o ,, manie ,, albo ,, magii dla frajerów ,,. Wtedy byłaś ślepa na te komentarze i na tamte uosobienia dobroci? Ale teraz na słowo lotna nagle wielkie oburzenie xd. Niezła hipokryzja

Chyba nie załapałaś sarkazmu ? trudno

P. s wypowiedzenie się, że np nie jestem wierzącą to nie jest wyśmiewanie religii i złośliwość. ?

Najwyraźniej nie załapałem sarkazmu, ale za to załapałem hipokryzje. Jesteś ślepa gdy osoby niewierzące piszą wredne komentarze, ale gdy zobaczysz u drugiej strony jakieś jedno słówko typu lotna to nagle przypominasz sobie o wspieraniu i dobroci dla drugiego człowieka? To co napisałaś nie jest wyśmiewaniem ale to co inni pisali już tak, zresztą komentarz na temat many cię rozbawił i nie obchodziło cię że kogoś to może zranić, takie wyśmiewanie. Dlaczego nie zwróciłaś uwagę tak jak to zrobiłaś przed chwilą osobie która napisała o magii dla frajerów? Byłaś wtedy ślepa? Nie widziałaś tego komentarza? Słowo frajer i nazywanie religii magią to już jest git, można się pośmiać? 

Tak, uważam że religia jest magią dla frajerów. Mogę powiedzieć to łagodniej, ale zdania nie zmienię. Religia (każda) z założenia nie ma prowadzić do boga (jakiegokolwiek). Ma stanowić narzędzie kontroli i zniewolenia.  O żeby mi ksiądz mówił, czy mogę w piątek zjeść kiełbaskę? To jest droga do niebios bram? Nie, to sposób, by zastraszyć i zmusić do uległości. Bo grzech! Bo kara boska! A zastraszonym i zmanipulowanym człowiekiem łatwo zarządzać. Ja podziękuję, ale jak ktoś chce i lubi być biczowany to droga wolna.

Gdyby to osoba wierząca nazwała frajerem kogoś takiego jak ty to co byś sobie pomyślała? Ale gdy ty to robisz to już jest spoko? Więc tak, mów to łagodniej, bo wyzywać od frajerów  nie powinna ani jedna ani druga strona która wierzy lub nie. Czy twoi rodzice, którzy mówili ci co jest złe a co dobre też stanowili dla ciebie kontrole i zniewolenie? Też chcieli cię zastraszyć i zmusić do uległości? Pan Bóg według mnie jest kimś takim jak rodzic. 

Dokładnie. Jakby wszyscy Boga słuchaliśmy świat byłby idealny. 

Ale Boga czy księdza? Bóg generalnie to spoko ziomeczek, gorzej z jego ekipą w czarnych sukienkach. To z nimi nie ja nie chcę mieć nic wspólnego i to samo radzę innym. Pycha i pazerność kleru przysłania całe boskie dobro. 

Jak chcesz przyjmować sakramenty bez księdza? Ktoś ich musi udzielać. 

A większość księży jest prawdziwie wierząca. Jak ktoś chce się dorobić to są lepsze pomysły. 

Nie chcę przyjmować sakramentów, nie potrzebuję. Przyjmuję do wiadomości, że żadna religia nie jest jedyną dostępną ścieżką do dobrego życia. Można przeżyć życie godnie i bez uszczerbku dla otoczenia stosując kilka uniwersalnych zasad moralnych. Nie szkodzić ludziom i naturze, dbać o bliskich, dzielić się tym co mam z tymi, którzy mają mniej... To mi wystarczy. 

Użytkownik4667610 napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

Użytkownik4667610 napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

Użytkownik4363440 napisał(a):

Użytkownik4667610 napisał(a):

Użytkownik4363440 napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Użytkownik4363440 napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Roszpunkazwyczajna napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Roszpunkazwyczajna napisał(a):

Nie rozumiem dlaczego niektóre osoby udzielają się w tak złym tonie jeśli chodzi o religię czy inny temat autorki dot. reiki. Można nie wierzyć, można nie uznawać. Po co te docinki? Przypominam, że Araksol niedawno stracila syna. Nikt nie jest w stanie przewidzieć w co wy będziecie wierzyły mierząc się z taką tragedią. Jestem z Tobą Araksol. 

To nie możemy mieć własnego zdania na ten temat? Przypominam, że to nie forum religijne. I nie tylko Araksol straciła bliską osobę w ostatnim czasie, co to ma do rzeczy w temacie takie reiki czy naszego zdania o  mszach wieczystych? 

Dziewczyno,nie będę z Tobą dyskutować, bo jesteś jedną z mniej lotnych osób na tym forum. 

Bardzo katolicka i wspierająca odpowiedź. Uosobienie dobroci chrześcijanina ? musisz być bardzo "lotna" 

Asha a za to wyśmiewanie się i złośliwości  na temat religii już ci pasowały i cię bawiły. Dziwne, że wtedy nie czepiałaś się, gdy były rzucane teksty o ,, manie ,, albo ,, magii dla frajerów ,,. Wtedy byłaś ślepa na te komentarze i na tamte uosobienia dobroci? Ale teraz na słowo lotna nagle wielkie oburzenie xd. Niezła hipokryzja

Chyba nie załapałaś sarkazmu ? trudno

P. s wypowiedzenie się, że np nie jestem wierzącą to nie jest wyśmiewanie religii i złośliwość. ?

Najwyraźniej nie załapałem sarkazmu, ale za to załapałem hipokryzje. Jesteś ślepa gdy osoby niewierzące piszą wredne komentarze, ale gdy zobaczysz u drugiej strony jakieś jedno słówko typu lotna to nagle przypominasz sobie o wspieraniu i dobroci dla drugiego człowieka? To co napisałaś nie jest wyśmiewaniem ale to co inni pisali już tak, zresztą komentarz na temat many cię rozbawił i nie obchodziło cię że kogoś to może zranić, takie wyśmiewanie. Dlaczego nie zwróciłaś uwagę tak jak to zrobiłaś przed chwilą osobie która napisała o magii dla frajerów? Byłaś wtedy ślepa? Nie widziałaś tego komentarza? Słowo frajer i nazywanie religii magią to już jest git, można się pośmiać? 

Tak, uważam że religia jest magią dla frajerów. Mogę powiedzieć to łagodniej, ale zdania nie zmienię. Religia (każda) z założenia nie ma prowadzić do boga (jakiegokolwiek). Ma stanowić narzędzie kontroli i zniewolenia.  O żeby mi ksiądz mówił, czy mogę w piątek zjeść kiełbaskę? To jest droga do niebios bram? Nie, to sposób, by zastraszyć i zmusić do uległości. Bo grzech! Bo kara boska! A zastraszonym i zmanipulowanym człowiekiem łatwo zarządzać. Ja podziękuję, ale jak ktoś chce i lubi być biczowany to droga wolna.

Gdyby to osoba wierząca nazwała frajerem kogoś takiego jak ty to co byś sobie pomyślała? Ale gdy ty to robisz to już jest spoko? Więc tak, mów to łagodniej, bo wyzywać od frajerów  nie powinna ani jedna ani druga strona która wierzy lub nie. Czy twoi rodzice, którzy mówili ci co jest złe a co dobre też stanowili dla ciebie kontrole i zniewolenie? Też chcieli cię zastraszyć i zmusić do uległości? Pan Bóg według mnie jest kimś takim jak rodzic. 

Dokładnie. Jakby wszyscy Boga słuchaliśmy świat byłby idealny. 

Ale Boga czy księdza? Bóg generalnie to spoko ziomeczek, gorzej z jego ekipą w czarnych sukienkach. To z nimi nie ja nie chcę mieć nic wspólnego i to samo radzę innym. Pycha i pazerność kleru przysłania całe boskie dobro. 

Jak chcesz przyjmować sakramenty bez księdza? Ktoś ich musi udzielać. 

A większość księży jest prawdziwie wierząca. Jak ktoś chce się dorobić to są lepsze pomysły. 

Nie chcę przyjmować sakramentów, nie potrzebuję. Przyjmuję do wiadomości, że żadna religia nie jest jedyną dostępną ścieżką do dobrego życia. Można przeżyć życie godnie i bez uszczerbku dla otoczenia stosując kilka uniwersalnych zasad moralnych. Nie szkodzić ludziom i naturze, dbać o bliskich, dzielić się tym co mam z tymi, którzy mają mniej... To mi wystarczy. 

Też tak czuję- być po prostu dobrym człowiekiem.

Nie potrzebuję nad sobą bata i straszenia konsekwencjami, żeby po prostu żyć dobrze. Tak samo jak przynależności do żadnej sekty. 

sacria napisał(a):

Użytkownik4667610 napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

Użytkownik4667610 napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

Użytkownik4363440 napisał(a):

Użytkownik4667610 napisał(a):

Użytkownik4363440 napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Użytkownik4363440 napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Roszpunkazwyczajna napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Roszpunkazwyczajna napisał(a):

Nie rozumiem dlaczego niektóre osoby udzielają się w tak złym tonie jeśli chodzi o religię czy inny temat autorki dot. reiki. Można nie wierzyć, można nie uznawać. Po co te docinki? Przypominam, że Araksol niedawno stracila syna. Nikt nie jest w stanie przewidzieć w co wy będziecie wierzyły mierząc się z taką tragedią. Jestem z Tobą Araksol. 

To nie możemy mieć własnego zdania na ten temat? Przypominam, że to nie forum religijne. I nie tylko Araksol straciła bliską osobę w ostatnim czasie, co to ma do rzeczy w temacie takie reiki czy naszego zdania o  mszach wieczystych? 

Dziewczyno,nie będę z Tobą dyskutować, bo jesteś jedną z mniej lotnych osób na tym forum. 

Bardzo katolicka i wspierająca odpowiedź. Uosobienie dobroci chrześcijanina ? musisz być bardzo "lotna" 

Asha a za to wyśmiewanie się i złośliwości  na temat religii już ci pasowały i cię bawiły. Dziwne, że wtedy nie czepiałaś się, gdy były rzucane teksty o ,, manie ,, albo ,, magii dla frajerów ,,. Wtedy byłaś ślepa na te komentarze i na tamte uosobienia dobroci? Ale teraz na słowo lotna nagle wielkie oburzenie xd. Niezła hipokryzja

Chyba nie załapałaś sarkazmu ? trudno

P. s wypowiedzenie się, że np nie jestem wierzącą to nie jest wyśmiewanie religii i złośliwość. ?

Najwyraźniej nie załapałem sarkazmu, ale za to załapałem hipokryzje. Jesteś ślepa gdy osoby niewierzące piszą wredne komentarze, ale gdy zobaczysz u drugiej strony jakieś jedno słówko typu lotna to nagle przypominasz sobie o wspieraniu i dobroci dla drugiego człowieka? To co napisałaś nie jest wyśmiewaniem ale to co inni pisali już tak, zresztą komentarz na temat many cię rozbawił i nie obchodziło cię że kogoś to może zranić, takie wyśmiewanie. Dlaczego nie zwróciłaś uwagę tak jak to zrobiłaś przed chwilą osobie która napisała o magii dla frajerów? Byłaś wtedy ślepa? Nie widziałaś tego komentarza? Słowo frajer i nazywanie religii magią to już jest git, można się pośmiać? 

Tak, uważam że religia jest magią dla frajerów. Mogę powiedzieć to łagodniej, ale zdania nie zmienię. Religia (każda) z założenia nie ma prowadzić do boga (jakiegokolwiek). Ma stanowić narzędzie kontroli i zniewolenia.  O żeby mi ksiądz mówił, czy mogę w piątek zjeść kiełbaskę? To jest droga do niebios bram? Nie, to sposób, by zastraszyć i zmusić do uległości. Bo grzech! Bo kara boska! A zastraszonym i zmanipulowanym człowiekiem łatwo zarządzać. Ja podziękuję, ale jak ktoś chce i lubi być biczowany to droga wolna.

Gdyby to osoba wierząca nazwała frajerem kogoś takiego jak ty to co byś sobie pomyślała? Ale gdy ty to robisz to już jest spoko? Więc tak, mów to łagodniej, bo wyzywać od frajerów  nie powinna ani jedna ani druga strona która wierzy lub nie. Czy twoi rodzice, którzy mówili ci co jest złe a co dobre też stanowili dla ciebie kontrole i zniewolenie? Też chcieli cię zastraszyć i zmusić do uległości? Pan Bóg według mnie jest kimś takim jak rodzic. 

Dokładnie. Jakby wszyscy Boga słuchaliśmy świat byłby idealny. 

Ale Boga czy księdza? Bóg generalnie to spoko ziomeczek, gorzej z jego ekipą w czarnych sukienkach. To z nimi nie ja nie chcę mieć nic wspólnego i to samo radzę innym. Pycha i pazerność kleru przysłania całe boskie dobro. 

Jak chcesz przyjmować sakramenty bez księdza? Ktoś ich musi udzielać. 

A większość księży jest prawdziwie wierząca. Jak ktoś chce się dorobić to są lepsze pomysły. 

Nie chcę przyjmować sakramentów, nie potrzebuję. Przyjmuję do wiadomości, że żadna religia nie jest jedyną dostępną ścieżką do dobrego życia. Można przeżyć życie godnie i bez uszczerbku dla otoczenia stosując kilka uniwersalnych zasad moralnych. Nie szkodzić ludziom i naturze, dbać o bliskich, dzielić się tym co mam z tymi, którzy mają mniej... To mi wystarczy. 

Też tak czuję- być po prostu dobrym człowiekiem.

Nie potrzebuję nad sobą bata i straszenia konsekwencjami, żeby po prostu żyć dobrze. Tak samo jak przynależności do żadnej sekty. 

Też tak uważam 

No to chyba w jakiegoś innego Boga wierzycie. Sakramenty umacniają wiarę, a komunia święta to samo sedno wiary katolickiej. Samo bycie dobrym człowiekiem to za mało. 


Orchidea475 napisał(a):

No to chyba w jakiegoś innego Boga wierzycie. Sakramenty umacniają wiarę, a komunia święta to samo sedno wiary katolickiej. Samo bycie dobrym człowiekiem to za mało. 

Bo? Czyli według Ciebie jeśli ktoś jest niewierzący a jest dobrym człowiekiem to i tak jest mniej wartościowy? 

A co z przestawicielami innej wiary? Katolicy są lepsi od nich? 

Orchidea475 napisał(a):

No to chyba w jakiegoś innego Boga wierzycie. Sakramenty umacniają wiarę, a komunia święta to samo sedno wiary katolickiej. Samo bycie dobrym człowiekiem to za mało. 

Kochana, od kilku postów staram się powiedzieć, że ja nie wierzę w Twojego Boga. Podzielam w dużym stopniu wartości jakie sobą reprezentuje, ale dopiero po oddzieleniu jego idei od przekazu KK. I uważam, że moje życie bez nadzoru kleru jest równie moralne, o ile nie bardziej. No ja w odróżnieniu od nauki KK nie uważam, że zwierzęta to przedmioty, które mają nam służyć, a ekologia to szkodliwa ideologia, a każda odmienność jest grzeszna i zasługuje na pogardę. 

Ja wierzę w jednego Boga. Nie można sobie wybierać innych. 

Jak ktoś się urodzi w innej wierze i nie ma jak tego zmienić może się zbawić na swój sposób będąc dobrym człowiekiem, ale znać wiarę katolicka i ją odrzucać to już co innego. 


Użytkownik4667610 napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

No to chyba w jakiegoś innego Boga wierzycie. Sakramenty umacniają wiarę, a komunia święta to samo sedno wiary katolickiej. Samo bycie dobrym człowiekiem to za mało. 

Kochana, od kilku postów staram się powiedzieć, że ja nie wierzę w Twojego Boga. Podzielam w dużym stopniu wartości jakie sobą reprezentuje, ale dopiero po oddzieleniu jego idei od przekazu KK. I uważam, że moje życie bez nadzoru kleru jest równie moralne, o ile nie bardziej. No ja w odróżnieniu od nauki KK nie uważam, że zwierzęta to przedmioty, które mają nam służyć, a ekologia to szkodliwa ideologia, a każda odmienność jest grzeszna i zasługuje na pogardę. 

Ww moim modlitewniku w rachunku sumienia jest o dobrym traktowaniu zwierząt. 


Homoseksualizm chyba w każdej religii jaka istnieje jest grzechem. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.