Temat: msze wieczyste

Co dają?

Pasek wagi

Pełna zgoda. Stąd też moja opinia o funkcji religii per se. Święte księgi to nic innego jak korporacyjne regulaminy, napisane w taki sposób, aby w każdej chwili można się było odpowiednio podeprzeć. Czy podetrzeć... (tak, pracuję w korpo).

Berchen napisał(a):

Epestka napisał(a):

Czy na 12 stronach jest chociaż jedna odpowiedź na temat? Czy ktokolwiek ma pojęcie o mszach wieczystych? 

Agata,  każdemu dają co innego. Czego oczekujesz? 

Epestka, dziwisz sie ze na tak postawione pytanie brak sensownych odpowiedzi, bo ja nie, gdyby pytala osoba ktora praktykuje i wie co jej daje udzial w mszy , to w zasadzie nie musialaby stawiac pytania o msze wieczyste. Moze autorka powinna zamiast zadac pytanie na forum po prostu pojsc do kosciola i przezyc raz tak naprawde msze swieta i sprobowac samej sobie odpowiedziec co jej to dalo. Nie odpowiedzialam w tym duchu bo wiem ze Araksol nigdzie sie nie rusza jak nie musi, wiec sugerowanie sprawdzenia samemu byloby bez sensu.

Dziwię się, że niefortunnie postawione pytanie jest okazją do najeżdżania na wierzących. Chociaż masz rację. To norma, nie powinno dziwić 

Epestka napisał(a):

Berchen napisał(a):

Epestka napisał(a):

Czy na 12 stronach jest chociaż jedna odpowiedź na temat? Czy ktokolwiek ma pojęcie o mszach wieczystych? 

Agata,  każdemu dają co innego. Czego oczekujesz? 

Epestka, dziwisz sie ze na tak postawione pytanie brak sensownych odpowiedzi, bo ja nie, gdyby pytala osoba ktora praktykuje i wie co jej daje udzial w mszy , to w zasadzie nie musialaby stawiac pytania o msze wieczyste. Moze autorka powinna zamiast zadac pytanie na forum po prostu pojsc do kosciola i przezyc raz tak naprawde msze swieta i sprobowac samej sobie odpowiedziec co jej to dalo. Nie odpowiedzialam w tym duchu bo wiem ze Araksol nigdzie sie nie rusza jak nie musi, wiec sugerowanie sprawdzenia samemu byloby bez sensu.

Dziwię się, że niefortunnie postawione pytanie jest okazją do najeżdżania na wierzących. Chociaż masz rację. To norma, nie powinno dziwić 

Ale przecież w pewnym stopniu tu najechano na niewierzących. Jako człowieka gorszego sortu.

Z czasów kiedy jeszcze byłam wierząca pamiętam, że jest sposób, żeby uwolnić duszę z czyśćca. Odpust zupełny to się chyba nazywa? Pamiętam, że w zaduszki trzeba było odmówić jakąś modlitwę, chyba iść do spowiedzi, oczywiście do komunii, coś tam jeszcze zrobić i wtedy dusza miała załatwiony transfer do nieba. 

Pasek wagi

Użytkownik4667610 napisał(a):

paola1328 napisał(a):

Oj trochę te odpowiedzi nie na miejscu. To idąc tym tropem po co chrzest, komunia itd. Wiadomo, że te rzeczy dotyczą osób wierzących i myślę, że od takich osób autorka oczekiwała odpowiedzi. Tym bardziej, że pytanie jest normalnie sformułowane. Jak bohaterka forum ma pytania totalnie z du... To każda się tu wtedy ostro produkuje, żeby udzielić  konstruktywnych rad, chociaż wtedy języka szkoda.

Chrzest, komunia i cała reszta tego folkloru daje dokładnie to samo czyli nic.

to pierwsze niestety daje. Zapisuje do organizacji kk zazwyczaj nieświadomie i niedobrowolnie.

Pasek wagi

Berchen napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

Angelofdeath napisał(a):

Użytkownik4363440 napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Roszpunkazwyczajna napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Roszpunkazwyczajna napisał(a):

Nie rozumiem dlaczego niektóre osoby udzielają się w tak złym tonie jeśli chodzi o religię czy inny temat autorki dot. reiki. Można nie wierzyć, można nie uznawać. Po co te docinki? Przypominam, że Araksol niedawno stracila syna. Nikt nie jest w stanie przewidzieć w co wy będziecie wierzyły mierząc się z taką tragedią. Jestem z Tobą Araksol. 

To nie możemy mieć własnego zdania na ten temat? Przypominam, że to nie forum religijne. I nie tylko Araksol straciła bliską osobę w ostatnim czasie, co to ma do rzeczy w temacie takie reiki czy naszego zdania o  mszach wieczystych? 

Dziewczyno,nie będę z Tobą dyskutować, bo jesteś jedną z mniej lotnych osób na tym forum. 

Bardzo katolicka i wspierająca odpowiedź. Uosobienie dobroci chrześcijanina ? musisz być bardzo "lotna" 

Asha a za to wyśmiewanie się i złośliwości  na temat religii już ci pasowały i cię bawiły. Dziwne, że wtedy nie czepiałaś się, gdy były rzucane teksty o ,, manie ,, albo ,, magii dla frajerów ,,. Wtedy byłaś ślepa na te komentarze i na tamte uosobienia dobroci? Ale teraz na słowo lotna nagle wielkie oburzenie xd. Niezła hipokryzja

Sprostuję co miałam na myśli jeśli chodzi o +10do many. Po pierwsze- tak gram w gry komputerowe, po drugie nie widzę różnicy w tym czy modlę się w domu, kościele, czy mszę "zamówiłam" itp. Może jak araksol wyda pieniądze, których z tego co wiem nie ma zbyt wiele na dorabianie księdza to modlitwa pójdzie priorytetem, będzie lepiej wysluchana? Poprostu wydaje mi się, że każda modlitwa ma taką samą moc. Niestety czasem ktoś kto myśli inaczej pójdzie i da księdzu ostatnie pieniądze a ksiądz weźmie nie patrząc czy ta osoba ma na opał na zimę. Moja babcia tak robiła. Wszystko oddawała księdzu pół swojego życia a on brał i nie patrzył że pożycza później od rodziny bo dom się rozwala, opału nie ma itd. 

To w co wierzysz? Sam Pan Jezus założył kościół i ustanowił święty sakrament. Polecam zainteresować się mszą trydencką, ale wygodniej sobie żyć jak się chce i niby modlić się wszędzie. 

Z czego księża mają żyć i jak mają utrzymywać kościół jeśli nie z pieniędzy wiernych? Czemu wypowiadają się na ten temat osoby, które nawet do kościoła nie chodzą i pieniędzy nie dają? 

Nie wiem co to msza wieczysta. 

w Niemczech zyja z podatkow , co lepsze trudno powiedziec, ja wychodze na tym na minus bo nie sadze zebym co miesiac oddawala 50 Euro gdybym nie musiala. W sumie nie musialabym i tu ale musialabym wypisac sie z kosciola a wtedy mialabym ogromny problem znalezienia pracy bo wiekszosc instytucji w jakich pracuje nalezy  w Niemczech do kosciolow, jak nie katolickiego to evangelickiego, wiec chcial nie chcial place miesiecznei podatek.

a czym jest msza wieczysta - pogogluj:) warto wiedziec na co duzo  babc oddaje renty nie majac w sumie na godne zycie.

serio? A ty nie jesteś przedszkolanka? Przecież są przedszkola niewyznaniowe. Ja zapisywałam dziecko do 6 i żadne nie było wyznaniowe. Zazwyczaj w każdej miejscowości jest jedno normalne 

Pasek wagi

Orchidea475 napisał(a):

Berchen napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

Angelofdeath napisał(a):

Użytkownik4363440 napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Roszpunkazwyczajna napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

Roszpunkazwyczajna napisał(a):

Nie rozumiem dlaczego niektóre osoby udzielają się w tak złym tonie jeśli chodzi o religię czy inny temat autorki dot. reiki. Można nie wierzyć, można nie uznawać. Po co te docinki? Przypominam, że Araksol niedawno stracila syna. Nikt nie jest w stanie przewidzieć w co wy będziecie wierzyły mierząc się z taką tragedią. Jestem z Tobą Araksol. 

To nie możemy mieć własnego zdania na ten temat? Przypominam, że to nie forum religijne. I nie tylko Araksol straciła bliską osobę w ostatnim czasie, co to ma do rzeczy w temacie takie reiki czy naszego zdania o  mszach wieczystych? 

Dziewczyno,nie będę z Tobą dyskutować, bo jesteś jedną z mniej lotnych osób na tym forum. 

Bardzo katolicka i wspierająca odpowiedź. Uosobienie dobroci chrześcijanina ? musisz być bardzo "lotna" 

Asha a za to wyśmiewanie się i złośliwości  na temat religii już ci pasowały i cię bawiły. Dziwne, że wtedy nie czepiałaś się, gdy były rzucane teksty o ,, manie ,, albo ,, magii dla frajerów ,,. Wtedy byłaś ślepa na te komentarze i na tamte uosobienia dobroci? Ale teraz na słowo lotna nagle wielkie oburzenie xd. Niezła hipokryzja

Sprostuję co miałam na myśli jeśli chodzi o +10do many. Po pierwsze- tak gram w gry komputerowe, po drugie nie widzę różnicy w tym czy modlę się w domu, kościele, czy mszę "zamówiłam" itp. Może jak araksol wyda pieniądze, których z tego co wiem nie ma zbyt wiele na dorabianie księdza to modlitwa pójdzie priorytetem, będzie lepiej wysluchana? Poprostu wydaje mi się, że każda modlitwa ma taką samą moc. Niestety czasem ktoś kto myśli inaczej pójdzie i da księdzu ostatnie pieniądze a ksiądz weźmie nie patrząc czy ta osoba ma na opał na zimę. Moja babcia tak robiła. Wszystko oddawała księdzu pół swojego życia a on brał i nie patrzył że pożycza później od rodziny bo dom się rozwala, opału nie ma itd. 

To w co wierzysz? Sam Pan Jezus założył kościół i ustanowił święty sakrament. Polecam zainteresować się mszą trydencką, ale wygodniej sobie żyć jak się chce i niby modlić się wszędzie. 

Z czego księża mają żyć i jak mają utrzymywać kościół jeśli nie z pieniędzy wiernych? Czemu wypowiadają się na ten temat osoby, które nawet do kościoła nie chodzą i pieniędzy nie dają? 

Nie wiem co to msza wieczysta. 

w Niemczech zyja z podatkow , co lepsze trudno powiedziec, ja wychodze na tym na minus bo nie sadze zebym co miesiac oddawala 50 Euro gdybym nie musiala. W sumie nie musialabym i tu ale musialabym wypisac sie z kosciola a wtedy mialabym ogromny problem znalezienia pracy bo wiekszosc instytucji w jakich pracuje nalezy  w Niemczech do kosciolow, jak nie katolickiego to evangelickiego, wiec chcial nie chcial place miesiecznei podatek.

a czym jest msza wieczysta - pogogluj:) warto wiedziec na co duzo  babc oddaje renty nie majac w sumie na godne zycie.

W Niemczech to masakra się dzieje z Kościołem. Na taki też bym wolała nie dawać. Tak czy siak w Polsce przymusu nie ma. 

co jest takiego gorszego w niemieckim kościele. To że są dziewczyny ministrantki ? Ze na mszy gadają do rzeczy a nie pitola o seksie w kółko? N

Pasek wagi

Orchidea47555 napisał(a):

Użytkownik4667610 napisał(a):

Orchidea47555 napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Orchidea4755 napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

No to chyba w jakiegoś innego Boga wierzycie. Sakramenty umacniają wiarę, a komunia święta to samo sedno wiary katolickiej. Samo bycie dobrym człowiekiem to za mało. 

Esencja szerokich horyzontow i milosiedzia blizniego u katoli.

Nieistotne, ze jestem dobrym czlowiekiem i zyje wg zasad. Jesli nie klepie zdrowasiek i nie zalapie sie na wafelka raz w tygodniu, to nic sie nie liczy.

W jaki sposob jestes niby lepsza? 

Mówię tylko jakie są zasady wiary. Jak ktoś nie chce ich stosować niech nie stosuje. Każdy jest wolnym człowiekiem. Nie trzeba być przecież wierzącym. 

Alez ja ci tlumacze, ze ja stosuje te zasady i wiecej. Ty mi udowadniasz, ze nawet jak jestes gorsza ode mnie jednostka i nie kierujesz sie wszystkimi zasadami to klepanie zdrowasiek i uczestniczenie w zgromadzeniach z podobnymi do ciebie, czyni cie lepsza. Dziwna logika. Brak innych argumentow? 

Jak stosujesz zasady wiary jak do kościoła nie chodzisz? 

Specjalnie dla ciebie: stosuje sie do zasad zycia w spoleczenstwie, staram sie nie krzywdzic innych, przestrzegac norm etycZnych i moralnych, ktore w znakomitej czesci pokrywaja sie z przykazaniami koscielnymi. Co nas rozni, to nie leze pod krzyzem i nie klepie zdrowasiek. Plus moze jeszcze (jak wspomniano) przestrzegam akurat wiecej z listy niz ty. No ale jestes lepsza, prawda? 

Czyli podstawowych przykazań Bożych nie przestrzegasz. 

Nie będę dyskutować, bo na forum vitalii w wątku raczej nikogo nie przekonam do wiary. Jak ktoś chce będzie sam szukał. 

A których konkretnie? Wal śmiało! 

Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną. 

Pamietaj abyś dzień święty święcił. 

No i jeszcze przykazania kościelne. 

nie dotyczą one życia społecznego. 

Pasek wagi

Użytkownik4667610 napisał(a):

Orchidea47555 napisał(a):

Użytkownik4667610 napisał(a):

Orchidea47555 napisał(a):

Użytkownik4667610 napisał(a):

Orchidea47555 napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Orchidea4755 napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

No to chyba w jakiegoś innego Boga wierzycie. Sakramenty umacniają wiarę, a komunia święta to samo sedno wiary katolickiej. Samo bycie dobrym człowiekiem to za mało. 

Esencja szerokich horyzontow i milosiedzia blizniego u katoli.

Nieistotne, ze jestem dobrym czlowiekiem i zyje wg zasad. Jesli nie klepie zdrowasiek i nie zalapie sie na wafelka raz w tygodniu, to nic sie nie liczy.

W jaki sposob jestes niby lepsza? 

Mówię tylko jakie są zasady wiary. Jak ktoś nie chce ich stosować niech nie stosuje. Każdy jest wolnym człowiekiem. Nie trzeba być przecież wierzącym. 

Alez ja ci tlumacze, ze ja stosuje te zasady i wiecej. Ty mi udowadniasz, ze nawet jak jestes gorsza ode mnie jednostka i nie kierujesz sie wszystkimi zasadami to klepanie zdrowasiek i uczestniczenie w zgromadzeniach z podobnymi do ciebie, czyni cie lepsza. Dziwna logika. Brak innych argumentow? 

Jak stosujesz zasady wiary jak do kościoła nie chodzisz? 

Specjalnie dla ciebie: stosuje sie do zasad zycia w spoleczenstwie, staram sie nie krzywdzic innych, przestrzegac norm etycZnych i moralnych, ktore w znakomitej czesci pokrywaja sie z przykazaniami koscielnymi. Co nas rozni, to nie leze pod krzyzem i nie klepie zdrowasiek. Plus moze jeszcze (jak wspomniano) przestrzegam akurat wiecej z listy niz ty. No ale jestes lepsza, prawda? 

Czyli podstawowych przykazań Bożych nie przestrzegasz. 

Nie będę dyskutować, bo na forum vitalii w wątku raczej nikogo nie przekonam do wiary. Jak ktoś chce będzie sam szukał. 

A których konkretnie? Wal śmiało! 

Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną. 

Pamietaj abyś dzień święty święcił. 

No i jeszcze przykazania kościelne. 

Te dwa to przykazania odnoszące się do Boga. Nie mają żadnego znaczenia, jeśli chodzi o ocenę moralności wierzących vs niewierzących. A o kościelnych nie ma co wspominać bo to wymysły sukienkowej braci, nie Boga.

Biorąc pod uwagę powyższe nie masz absolutnie żadnych podstaw by uważać się za lepszego człowieka tylko dlatego, że bywasz czasem w budynku z krzyżykiem na dachu. 

Nie nazwałam się lepszym człowiekiem nigdzie. Mówiłam o wierze katolickiej, a źle mnie zrozumiano. 

Dyskusja zaczęła się od stwierdzenia, że gdyby każdy słuchał Boga to świat byłby pięknym miejscem. Być może. Bóg z natury rzeczy jest dobry. Mnie jednak przeszkadza to, że wierzący najczęściej nie dopuszczają możliwości, że bycie dobrym człowiekiem może być po prostu wyborem, a nie nakazem wypływającym z religii. A może być. Żadna religia nie ma monopolu na dobro, na prawdę, na moralność.

serio ? Dobry? Przeczytaj stary testament 

Pasek wagi

Orchidea475 napisał(a):

No to chyba w jakiegoś innego Boga wierzycie. Sakramenty umacniają wiarę, a komunia święta to samo sedno wiary katolickiej. Samo bycie dobrym człowiekiem to za mało. 

a to ciekawe, mojej jakos nie umocnily, a mialam az trzy. A moze ksiadz sie nie przylozyl do nich (za malo kasy dostal?) i dlatego nie podzialalo? 😉

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.