Temat: Porzucenie pracy

sama sobie odpowiedz czy chciałabyś zatrudnić kogoś, kto porzuca pracę. Jak porzucił raz, to równie dobrze kolejnego pracodawcę też tak może załatwić.

Myślę, że wiedza o tym, że porzuciłaś pracę może Cię skreślać w oczach przyszłych pracodawców. Chyba nikt nie chce zatrudnić osoby, co do której będzie miał wątpliwości czy można na nią liczyć.

Niestety, jeśli pracodawca nie chce skrócić okresu wypowiedzenia, to trzeba mieć nadzieję, że nowy pracodawca poczeka. Miesiąc to jeszcze nie tak długo. 

przeciez mogłaś złożyć wypowiedzenie z artykułem bez okresu wypowiedzenia.....

Najpierw pogadaj z nowym pracodawcą. Powiedz, że masz miesięczne wypowiedzenie i pracodawca nie zgadza się na jego skrócenie. Zobaczysz co Ci powie. Z tego co się orientuję (ale możesz doczytać w google), to formalnie możesz byc zatrudniona w kilku miejscach na etacie o ile pozwala Ci na to czas. Więc teoretycznie mogłabyś w nowej pracy być już zatrudniona a w starej pracy wziać niewykorzystany urlop za który jeśli go nie wykorzystasz to tak czy siak stary pracodawca musi Ci wypłacić ekwiwalent, ale prawda jest taka, że i tak musi wyrazić na ten urlop zgodę. Natomiast może będzie chętniejszy do udzielenie urlopu niż do skrócenia okresu wypowiedzenia. Zależy czy jego odmowa wynika z robienia Ci pod górkę, czy też z tego że faktycznie jesteś tam niezbędna. Możesz też wykorzystać 4 dniowy urlop na żądanie, to zawsze będziesz ten tydzień do przodu.

Nie jestem niezbędna. Mój dział ledwo dycha, od dłuższego czasu mamy mało pracy. Dlatego też nie rozumiem ich postępowania... 

Nigdy w życiu nie porzuciłabym pracy, będziesz miała na świadectwie pracy zwolnienie dyscyplinarne, co w przyszłości może bardzo przeszkadzać w zmianie pracy. 

Ja mam teraz taką sytuację, że mogłabym dać wypowiedzenie umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z powodu ciężkiego, systematycznego łamania podstawowych obowiązków pracodawcy (pracodawca ciągle płaci po terminie, do tego nie mam szkolenia BHP, a to zgodnie z kodeksem są podstawowe obowiązki pracodawcy). Ale i tak tego nie zrobię, dam normalnie wypowiedzenie i będę pracować do października. Bo jednak nie wie się nigdy kto kogo zna i lepiej zakończyć pracę z klasą (szczególnie w mojej branży , gdzie bardzo dużo wykonawców się powtarza i pamięta Cię) .

Nowy pracodawca jest jakiś niepoważny - przecież ma świadomość, że masz miesięczny okres wypowiedzenia. Chyba że nakłamałaś, z jesteś dyspozycyjna od zaraz. Zawsze też można zwolnić się za porozumieniem stron i skrócić okres wypowiedzenia, jeśli obecny pracodawca będzie chciał iść na rękę.

Przepraszam, ale się nie orientuje - czy porzucenie pracy, a wypowiedzenie bez zachowania okresu wypowiedzenia to coś innego? 

jeszcze jak