Temat: Zyjecie na 100% ?

 Wiem,ze komus moze sie wydawac watek idiotyczny,ale... mam dzisiaj jakis taki dolujacy dzien pelen rozmyslan.

Pytanie jak w temacie, czy zyjecie pelnia zycia, czujecie sie szczesliwe? Gdybyscie mialy jutro umrzec to bylybyscie spelnione?

Prosze o szczere odpowiedzi, zrobi sie jeszcze glupiej ale:

Na ile procent zyjecie tak jakbyscie tego chcialy ?

Jesli ktos ma mnie za wariatke, nie musi sie udzielac w temacie ;)

nie:(
 ja tam myślę na 30% żyję


ojej skłoniłaś mnie do refleksji nad własnym życiem....
Pasek wagi
jestem teraz na takim etapie, że  z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że zyję na 85 procent ;-) Jestem jednak za leniwa na takie życie na 100% ;-) Z czystym sumieniem mogę też powiedzieć, ze jestem szczęśliwa. Nie zawsze jestem zadowolona np z tego jak wyglądam, czy z poszczególnych elementów mojego zycia, ale "en general" jestem szczęśliwa:)
Pasek wagi
Bez kitu, całą wczorajszą noc o tym rozmyślałam i doszłam do przerażającego wniosku... Póki co żyję jakoś tak na 50%... Muszę nad tym popracować... 
Uważam, że żyję na 100%, ale jeszcze bym coś zrobiła, żeby się poczuć na max. spełnioną
nie żyję pełnią życia, aczkolwiek staram się brać z niego jak najwięcej pomimo wagi i wyglądu. Żyję gdzieś tak na 80%/85%
Hmm, mysle ze zyje na jakies 80% jestem leniuch, czesto mi sie nie chce dupy ruszyc.Ale jednak praca,silka,dom to zycia troche zabiera :)
Pasek wagi
15 %
U mnie to tak myślę ze na 30%. żeby dobić do 100% muszę wedle moich ambicji, studiować 2 kierunki jednoczesnie, schudnąć 20 kilo i dorobić się sześciopaku na brzuchu, zapisać się na kurs salsly i włoskiego. Zrobić prawo jazdy i jeszcze parę rzeczy by się znalazło.
ja tez mam dzisiaj dolujacy dzien, zyje moze na 50%

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.