- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 sierpnia 2022, 15:54
W jednym temacie przeczytałam coś ciekawego-teoria, że Biedronka to sklep dla biedoty i z kontekstu wynikało, że śmiesznie wyglądają tam kupujący mający na sobie markowe ubrania 😊 moim zdaniem to totalny absurd ale może więcej ludzi uważa, że sklep tego typu jest dla biednych? A może jeszcze inne typu Lidl? Jakie byłyby nie dla biednych? Właściwie pomijając już aspekt ubrań-rozbawiło mnie to, że nieświadomie robię zakupy w sklepie dla biedoty 😊
31 sierpnia 2022, 16:02
Nie spotkałam się z czymś takim. Owszem w niektórych sieciach jest drożej, ale czy to oznacza że lepiej? 🤔
31 sierpnia 2022, 16:02
Mieszkam w UK i tu sie zwykle mowi ze:
Bogaci zakupy robia w Waitrose, M&S, Sainsbury
Biedni: Lidl, Aldi, Tesco, Asda, Morissons
Ja pracuje w firmie komputerowej. Na codzien pracuje w bliskim kontakcie z dyrektorem i jego corka ktora jest moja manager. Jak kiedys rozmawialismy o zakupach i cos wspomnialam ze my duza czesc robimy w Sainsbury bo jakosciowo lepsze (pampersy dla malej, chusteczki a cena podobna do innych sklepow) a jak juz tam jestesmy to czesto reszte zakupow juz tez tam zrobie bo nie lubie po sklepach latac. Oni sie na mnie spojrzeli i ze oni sa rodzinka Lidlowska od zawsze tylko dyrektora zona sie wybiera do Tesco.
W ogole z tego co zauwazylam tutaj w firmie a klientow duzo poznalam ktorzy sa glownymi dyrektorami duzych firm wiec pieniedzy im nie brakuje. Jeszcze zaden w markowych ciuchach na zebranie nie przyszedl Wiekszosc chodzi w jeansach i tshirt. Manager np nosi zamiast torebki torbe Nike bo po pracy na silownie. Jedyne co to jakosciowo dobre samochody maja.
Ci wszyscy co po biedronce biegaja w markowych ciuchach wedlug mnie dla lansu.
31 sierpnia 2022, 16:08
Myślę, że wynika to z faktu że biedronka jest jednym z najtańszych dyskontów i jest bardzo rozpowszechniona, praktycznie na każdym dużym osiedlu. Więc siłą rzeczy na "biednych" osiedlach w takich biedronkach widuje się wielu ludzi z nizin społecznych. Mieszkałam parę lat temu na takim osiedlu i klienci tamtejszej Biedronki rzeczywiście wyglądali na patologię.
Z kolei znajomi mieszkają na ekskluzywnym osiedlu, gdzie tez jest biedronka i tam klienci chodzą w garniturach :)
Zła sława biedronki może też wynikać z akcji typu gang swiezakow, gdzie było dużo śmiechu z tzw "madek" które walczyły o darmowe swiezaki dla swoich "bombelków".
Myślę, ze to jest takie troche sztuczne rozgraniczenie, ze biedronka dla biedakow a Piotr i Pawel, Alma, Inter Marche itp dla bogoli, bo jest w nich wiecej produktow z wyzszej polki i jest drozej.
31 sierpnia 2022, 16:08
Mieszkam w UK i tu sie zwykle mowi ze:
Bogaci zakupy robia w Waitrose, M&S, Sainsbury
Biedni: Lidl, Aldi, Tesco, Asda, Morissons
Ja pracuje w firmie komputerowej. Na codzien pracuje w bliskim kontakcie z dyrektorem i jego corka ktora jest moja manager. Jak kiedys rozmawialismy o zakupach i cos wspomnialam ze my duza czesc robimy w Sainsbury bo jakosciowo lepsze (pampersy dla malej, chusteczki a cena podobna do innych sklepow) a jak juz tam jestesmy to czesto reszte zakupow juz tez tam zrobie bo nie lubie po sklepach latac. Oni sie na mnie spojrzeli i ze oni sa rodzinka Lidlowska od zawsze tylko dyrektora zona sie wybiera do Tesco.
W ogole z tego co zauwazylam tutaj w firmie a klientow duzo poznalam ktorzy sa glownymi dyrektorami duzych firm wiec pieniedzy im nie brakuje. Jeszcze zaden w markowych ciuchach na zebranie nie przyszedl Wiekszosc chodzi w jeansach i tshirt. Manager np nosi zamiast torebki torbe Nike bo po pracy na silownie. Jedyne co to jakosciowo dobre samochody maja.
Ci wszyscy co po biedronce biegaja w markowych ciuchach wedlug mnie dla lansu.
To już nawet te ubranie nie ma znaczenia 😊 bo jeśli np tak ktoś ubiera się na codzień to miałby się przebierać bo idzie do biedronki? Idą tak jak są ubrani pewnie 😊
31 sierpnia 2022, 16:19
Mieszkam w UK i tu sie zwykle mowi ze:
Bogaci zakupy robia w Waitrose, M&S, Sainsbury
Biedni: Lidl, Aldi, Tesco, Asda, Morissons
Ja pracuje w firmie komputerowej. Na codzien pracuje w bliskim kontakcie z dyrektorem i jego corka ktora jest moja manager. Jak kiedys rozmawialismy o zakupach i cos wspomnialam ze my duza czesc robimy w Sainsbury bo jakosciowo lepsze (pampersy dla malej, chusteczki a cena podobna do innych sklepow) a jak juz tam jestesmy to czesto reszte zakupow juz tez tam zrobie bo nie lubie po sklepach latac. Oni sie na mnie spojrzeli i ze oni sa rodzinka Lidlowska od zawsze tylko dyrektora zona sie wybiera do Tesco.
W ogole z tego co zauwazylam tutaj w firmie a klientow duzo poznalam ktorzy sa glownymi dyrektorami duzych firm wiec pieniedzy im nie brakuje. Jeszcze zaden w markowych ciuchach na zebranie nie przyszedl Wiekszosc chodzi w jeansach i tshirt. Manager np nosi zamiast torebki torbe Nike bo po pracy na silownie. Jedyne co to jakosciowo dobre samochody maja.
Ci wszyscy co po biedronce biegaja w markowych ciuchach wedlug mnie dla lansu.
To już nawet te ubranie nie ma znaczenia ? bo jeśli np tak ktoś ubiera się na codzień to miałby się przebierać bo idzie do biedronki? Idą tak jak są ubrani pewnie ?
Do szkoly podstawowej przychodzi jedna mamuska z 6 bombelkow. Bardzo wysoka bo ma tak na oko jak przy mnie kiedys stanela to z 175cm przynajmniej jak nie wiecej. Jest troche przy sobie babka, okolo 40 lat. Zwykle ubrana w szpilki takie minimum 10cm, miniuwa ze celulit az wola o pomoc, oczywiscie cala w pomaranczowej sztucznej opaleniznie, bluzka za krotka z pod ktorej sie brzuch wylewa, na to kurtka puchowa tez taka do pasa tylko oczywiscie Michael Kors, do tego plastikowa torebka Ted Baker, okulary na wlosach Gucci, rzesy ktorymi sie po czole drapie i na smyczy chihuahua. Ona tak dzieci odprowadza do szkoly dzieci, idzie do funciakow po zakupy i z kumpelkami na lawce siedzi reszte dnia palac jointy. Pracowalam kiedys z taka Slowaczka ktora sie przebierala zeby smieci wyniesc z domu
31 sierpnia 2022, 16:23
E tam, bzdury jakieś. Poza tym w moim mieście za bardzo nie ma innych sklepów, więc wszyscy robią zakupy w Biedronce :)
31 sierpnia 2022, 16:35
Myślę, że wynika to z faktu że biedronka jest jednym z najtańszych dyskontów i jest bardzo rozpowszechniona, praktycznie na każdym dużym osiedlu. Więc siłą rzeczy na "biednych" osiedlach w takich biedronkach widuje się wielu ludzi z nizin społecznych. Mieszkałam parę lat temu na takim osiedlu i klienci tamtejszej Biedronki rzeczywiście wyglądali na patologię.
Z kolei znajomi mieszkają na ekskluzywnym osiedlu, gdzie tez jest biedronka i tam klienci chodzą w garniturach :)
Zła sława biedronki może też wynikać z akcji typu gang swiezakow, gdzie było dużo śmiechu z tzw "madek" które walczyły o darmowe swiezaki dla swoich "bombelków".
Myślę, ze to jest takie troche sztuczne rozgraniczenie, ze biedronka dla biedakow a Piotr i Pawel, Alma, Inter Marche itp dla bogoli, bo jest w nich wiecej produktow z wyzszej polki i jest drozej.
biedronka od dawna nie jest już jednym z najtańszych sklepow, wręcz przeciwnie wiele produktów mają dużo droższych niż w innych sieciach
31 sierpnia 2022, 16:45
Oczywiście robię jakieś zakupy w Biedrze, ale jeśli potrzebuję większy wybór i lepszej jakości produkty to idę do Leclerca. Niestety zlikwidowali mi już kilka lat temu pod domem Piotra i Pawła nad czym boleję, bo jednak towary były zdecydowanie lepszej jakości. Z Biedra o tyle jest problem, że tam jest zawsze bałagan, ciasnota (odwiedzam kilka sklepów w mojej okolicy, więc to nie dotyczy konkretnego punktu w Warszawie) i nie ma w mojej okolicy tych elegantszych Biedronek Premium.
Wychodząc z metra pod domem mam małą Biedrę i wchodzę, aby kupić cos do zjedzenia i często zdarza się, ze wychodzę z niczym, bo asortyment jest kiepski i przeglądając półki na nic nie mam ochoty. Nawet dobrej wody niegazowanej nie ma tylko jakieś słodzone g. zalegają na półkach albo woda dziwnych producentów, ewentualnie Żywiec, który smakuje gorzej od kranówki.
31 sierpnia 2022, 16:47
a to takie troche przywleczone z Anglii i Niemiec, że sklep dla biedoty musi być. Bo dla obywateli lepszycj była Alma, Piotr i Paweł czyli delikatesy, a dla biedoty Lidl, Biedronka czyli dyskonty. No cóż, Ani Almy, ani Piotra i Pawła juz nie ma ;)