- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 sierpnia 2022, 08:45
Jakie macie podejście odkładacie coś co miesiąc? Jeśli tak, to jakiego rzedu kwoty +-? Czy uważacie, ze w dobie inflacji nie warto odkładać ale lepiej mieć zapas butów / ciuchów / chemii / kosmetyków/ długoterminowej żywności / czy czegoś innego ?
24 sierpnia 2022, 15:55
Że oszczędzając rocznie 200x12 = 2400 i niewiele się za to kupi przy dużej inflacji . Ja sobie też nie wyobrażam nie mieć żadnych oszczędności
24 sierpnia 2022, 16:05
Że oszczędzając rocznie 200x12 = 2400 i niewiele się za to kupi przy dużej inflacji . Ja sobie też nie wyobrażam nie mieć żadnych oszczędności
a co zrobią jeśli np zepsuje im się auto? Pralka? Lodówka? Albo wszystko na raz?
24 sierpnia 2022, 16:18
Wolalam kupic pralke, lodowke, meble wymienic, niz trzymac hajs na koncie. Tak zrobilismy. Pieniadze straca na wartosci a ceny pojda w gore.
Wydawanie pieniędzy, aby nie straciły na wartości, w konsekwencji nadmierny popyt, obawa o kolejne podwyżki i związane z tym zachowania też napędzaja inflację.
24 sierpnia 2022, 16:52
oszczednosci warto mieć jak zwykle. Nigdy nie wiesz kiedy zepsuje się auto, jakiś sprzęt w domu.. no cokolwiek. Tylko trzymać w PLN nie warto.
24 sierpnia 2022, 17:01
a można zapytać dlaczego nie euro?
Krótkoterminowo euro jak najbardziej ostatnio można było ładnie na tym wyjść. Jednak jeśli chodzi o odkładanie czyli długoterminowe trzymanie waluty to nie mam pewności, tym bardzie, że idzie zima i kryzys energetyczny dla Europy co za tym idzie spore wyzwanie dla istnienia wspólnoty.
24 sierpnia 2022, 18:18
Że oszczędzając rocznie 200x12 = 2400 i niewiele się za to kupi przy dużej inflacji . Ja sobie też nie wyobrażam nie mieć żadnych oszczędności
jak się NIE ODŁOŻY tych 2.400, to kupi się za tę kwotę okrągłe nic.
24 sierpnia 2022, 18:34
Ja wczoraj zamówiłam na promocji kurteczkę od Versace za 1200 zł i miałam myśli czy warto było spełnić swoją zachciankę w obecnych czasach, ale uznałam po co wpadać w panikę, trzeba żyć dalej, wyluzujmy trochę;) no chyba, że ktoś zarabia minimalną to współczuję, ale osoby z większymi zarobkami i z głową na karku nie powinny aż tak panikować i tak rzeczywistości nie zmienimy, robienie zapasów żarcia to dla mnie abstrakcja jakaś.
24 sierpnia 2022, 20:29
Ale wiesz Gordita, ja musialam i tak to wszystko zrobic ;-) Wiec jak mialam spory zastrzyk gotowki, to wolalam to ogarnac na raz, niz odkladac i czekac. Jak ktos ma dzialajacy sprzet to tez nie ma sensu wymieniac na sile, bo bedzie drozej.
Ale np. brat budowal dom, rok temu sie nie zdecydowali na plot i brame, a teraz plot i brama kosztuja 200% ceny z konca zeszlego roku. Inne sprzety az tak nie poszly do gory.
Dokładnie, my tak samo ogarnęliśmy balkon w tym roku z moskitierą. Odkładaliśmy na to kasę, i stwierdziliśmy, że nie ma co już czekać do następnego sezonu, bo taniej nie będzie.