- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lipca 2022, 14:06
O tych jajach nie słyszałam, na pewno widziałam takie a'la urny z sadzonkami, wolałabym urnę bo jednak chcę być skremowana. Ale jajo to super alternatywa dla ludzi, którzy właśnie nie chcą być skremowani.
Długo byłam przekonana, że kremacja tylko i wyłącznie. Jednak tyle już lat sobie jem i to ponad miarę, a sama nie mam zostać kiedyś posiłkiem? Trochę samolubne podejście... ;) Mam nadzieję, że mam jeszcze parę lat do zastanowienia. Zresztą słyszałam, że wchodzą nowe możliwości, niż tylko dwie, więc może się załapię... Zresztą fajnie, to nie dostać demencji i nie umierać w męczarniach, a reszta, to luksus. ;)
To głupie, ale ja się wciąż boję, że w trumnie się obudzę ;) dlatego wolę żeby mnie spalono, wtedy raczej się nie obudzę.
Wciąż bać się nie jest dobre, ale ogólnie ten lęk nie jest niczym wyjątkowym. To jest argument za kremacj, bo przy takiej temperaturze nawet by się nie zauważyło, gdyby. Mieć świadomość, a być sparaliżowanym i to np. przez lata, to dopiero koszmar, a mało ludzi boi się tego.
2 lipca 2022, 14:09
Straszny kicz i żenada i to taki tuż obok wypisywania na nagrobkach tytułów magistrów i doktorów. Kojarzy mi się z postami na FB, na których 'loszki' robią dziubka albo zdjęcie z góry (tak żeby było widać ich biust) a pod nim jakiś smutno-zyciowy cytat. No chyba, że to są swoje własne słowa (cytaty) nie rodem z demotywatorow.
Może planowanie takich rzeczy pomaga komuś oswoić się z nieuchronnością śmierci i daje złudzenie jakiejś kontroli nad tym, co po...