Temat: Wiersze, cytaty na nagrobkach

Co myślicie? Fajne czy słabe? 


Chciałabym żeby taki był na moim:

kuhfrcisehrfuu3377876 napisał(a):

Naprawdę was obchodzi jak będzie wyglądał wasz grób?

Tak, obchodzi mnie. Chciałabym też zostać skremowana. I żeby nie było takiego smutnego pogrzebu, tylko imprezka. 


kuhfrcisehrfuu3377876 napisał(a):

Naprawdę was obchodzi jak będzie wyglądał wasz grób?

Ponoć dla tzw. młodych dusz to ma znaczenie, a starsze dusze przejmują się mniej takimi detalami.

_MlA_ napisał(a):

kuhfrcisehrfuu3377876 napisał(a):

Naprawdę was obchodzi jak będzie wyglądał wasz grób?

Ponoć dla tzw. młodych dusz to ma znaczenie, a starsze dusze przejmują się mniej takimi detalami.

Co to są młode dusze i stare dusze? Chodzi o jakieś cechy charakteru czy coś z reinkarnacją? 

kuhfrcisehrfuu3377876 napisał(a):

Naprawdę was obchodzi jak będzie wyglądał wasz grób?

Nie, chcę tylko zostać skremowana. A potem niech sobie zrobią co chcą. Pogrzebią, postawią na kominku, rozsypią, przerobią na zupę:P

A ja bym chciała być drzewem. Powinno się skończyć z betonowaniem i zacząć sadzić lasy. Chyba w którymś skandynawskim kraju można sobie kupić eko urnę w której są nasiona/sadzonka (nie pamiętam) jakiejś rośliny- jest wybór. Wsypuje się tam prochy i potem "rośnie z nas" drzewko czy inny chabaź. 

Pasek wagi

Kiedyś w ogóle nie obchodziły mnie groby. Kiedy umarł mi tata, to się zmieniło. Myślę, że po śmierci chciałabym być w kolumbarium, żeby bliscy mogli przyjść i sobie do mnie "pogadać". Co do sentencji czy wierszy - czemu nie.  

Pasek wagi

Nirvanka2016 napisał(a):

A ja bym chciała być drzewem. Powinno się skończyć z betonowaniem i zacząć sadzić lasy. Chyba w którymś skandynawskim kraju można sobie kupić eko urnę w której są nasiona/sadzonka (nie pamiętam) jakiejś rośliny- jest wybór. Wsypuje się tam prochy i potem "rośnie z nas" drzewko czy inny chabaź. 

Sa takie "jaja" w ktorych w srodku w pozycji embrionalnej ulozone jest cialo a na szczycie posadzone drzewko, calosc idzie do ziemi i rosnie (cialo sie oczywiscie rozklada).

Kwiatowa.Zupa napisał(a):

Nirvanka2016 napisał(a):

A ja bym chciała być drzewem. Powinno się skończyć z betonowaniem i zacząć sadzić lasy. Chyba w którymś skandynawskim kraju można sobie kupić eko urnę w której są nasiona/sadzonka (nie pamiętam) jakiejś rośliny- jest wybór. Wsypuje się tam prochy i potem "rośnie z nas" drzewko czy inny chabaź. 

Sa takie "jaja" w ktorych w srodku w pozycji embrionalnej ulozone jest cialo a na szczycie posadzone drzewko, calosc idzie do ziemi i rosnie (cialo sie oczywiscie rozklada).

Ludzie to już powariowali, ale jak się nie wierzy w życie pozaziemskie to nic dziwnego. 

Orchidea475 napisał(a):

Kwiatowa.Zupa napisał(a):

Nirvanka2016 napisał(a):

A ja bym chciała być drzewem. Powinno się skończyć z betonowaniem i zacząć sadzić lasy. Chyba w którymś skandynawskim kraju można sobie kupić eko urnę w której są nasiona/sadzonka (nie pamiętam) jakiejś rośliny- jest wybór. Wsypuje się tam prochy i potem "rośnie z nas" drzewko czy inny chabaź. 

Sa takie "jaja" w ktorych w srodku w pozycji embrionalnej ulozone jest cialo a na szczycie posadzone drzewko, calosc idzie do ziemi i rosnie (cialo sie oczywiscie rozklada).

Ludzie to już powariowali, ale jak się nie wierzy w życie pozaziemskie to nic dziwnego. 

Ale co ma wiara w zycie po smierci (bo mialas na mysli zycie pozagrobowe? czy wiare w UFO?) wspolnego z ksztaltem pojemnika na zwloki? trumna a jajo - obydwa ida do ziemi, na grobach sadzi sie kwiaty a nad jajem drzewo. Pomysl jaj raczej mial zastapic klasyczne cmentarze z kamiennymi i betonowymi grobami na lasy gdzie zamiast pomnika masz drzewo danego przodka (moze byc z tabliczka) i pod tym drzewem go odwiedzasz. Plus mozna by uniknac miliardow trumien czesciowo z tworzyw sztucznych przeciez zakopanych pod ziemia.

Kwiatowa.Zupa napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

Kwiatowa.Zupa napisał(a):

Nirvanka2016 napisał(a):

A ja bym chciała być drzewem. Powinno się skończyć z betonowaniem i zacząć sadzić lasy. Chyba w którymś skandynawskim kraju można sobie kupić eko urnę w której są nasiona/sadzonka (nie pamiętam) jakiejś rośliny- jest wybór. Wsypuje się tam prochy i potem "rośnie z nas" drzewko czy inny chabaź. 

Sa takie "jaja" w ktorych w srodku w pozycji embrionalnej ulozone jest cialo a na szczycie posadzone drzewko, calosc idzie do ziemi i rosnie (cialo sie oczywiscie rozklada).

Ludzie to już powariowali, ale jak się nie wierzy w życie pozaziemskie to nic dziwnego. 

Ale co ma wiara w zycie po smierci (bo mialas na mysli zycie pozagrobowe? czy wiare w UFO?) wspolnego z ksztaltem pojemnika na zwloki? trumna a jajo - obydwa ida do ziemi, na grobach sadzi sie kwiaty a nad jajem drzewo. Pomysl jaj raczej mial zastapic klasyczne cmentarze z kamiennymi i betonowymi grobami na lasy gdzie zamiast pomnika masz drzewo danego przodka (moze byc z tabliczka) i pod tym drzewem go odwiedzasz. Plus mozna by uniknac miliardow trumien czesciowo z tworzyw sztucznych przeciez zakopanych pod ziemia.

Takie lasy cmentarne to by było super. Ja w ogóle lubię drzewa na cmentarzu, ale je się niestety wycina bo ludziom pada na groby i dużo sprzątania. 


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.