- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 czerwca 2022, 12:52
Czy myślicie, że warto walczyć i kontrolować w takim przypadku? Czy musi sam pójść po rozum do głowy? Moje młodsze dziecko odkąd poszedł do liceum zaczął palić. Ostatnio kupili jakieś goowno tytoniowe, po którym ich koleżanka się zatruła. Sklepy bez problemu sprzedają i papierosy, i alkohol. Juz byłam w kilku żabkach, obdzwoniłam kilka innych sklepów- wiem od starszego co się dzieje. Rozmawiałam już o szkodliwości- niestety młodszy jest taki, że dla towarzystwa wszystko wciągnie, żeby pokazać jaki jest cool i dorosły.
20 czerwca 2022, 12:53
Myślę, że ględzić nie ma co, bo to nic nie daje. Ucięłabym mu jednak kieszonkowe. Co masz mu sponsorować fajki.
20 czerwca 2022, 12:55
Byłby koniec z kieszonkowym i kasą od dziadków.
20 czerwca 2022, 13:00
Skąd ma na papierosy? A może też trawkę? Ja zawsze mówiłam, nauczyłeś się palić to naucz się kupować, niech idzie, zarobi na paczkę, np. koszeniem u sąsiada, malowaniem płotu, zobaczy ile to kosztuje (bo o zdrowiu nawet nie wspominam)
20 czerwca 2022, 13:27
Nie wzięło się to z niczego ta jego chęć.
20 czerwca 2022, 13:31
Myślałam, że w tych czasach dzieciaki już nie palą fajek, że to się zrobiło obciachowe.
20 czerwca 2022, 13:34
Nie wzięło się to z niczego ta jego chęć.
To przedstaw swoją wizję 😊 ja sama po popalalam z średniej szkole bo koleżanki popalaly i mi się to spodobało. A potem się wkręciłam na szczeście już lata temu rzuciłam. A według Ciebie skąd jemu mogła się wziąć ta chęć?
20 czerwca 2022, 13:40
Ja nadal lubię popalać. I jedyne co mnie wstrzymuje, to poczucie, że to absolutnie idiotyczny sposób wydawania pieniędzy :D
20 czerwca 2022, 14:01
Warto walczyć. Oczywiście jak będzie chciał to znajdzie sposób, ale to jednak nie to samo co ciche przyzwolenie Wasze jako rodziców. Myślę, że spora większość z nas też miała w szkole fazę na popalanie i nie każdy został palaczem od razu. Ale rozmawiajcie, utnijcie kieszonkowe co by nie miał za co kupować (koledzy tak chętnie nie będą częstowali, bo też nie ten wiek, żeby mieli stały dochód a fajki takie tanie nie są). Ale suma summarum sam musi dojsć do tego że palenie nie ma sensu. Natomiast na pewno nie ma co mu ułatwiać całego procederu palenia.
Edytowany przez Karolka_83 20 czerwca 2022, 14:04