Temat: Mój stary, moja stara

Mówicie tak o swoim partnerze lub bezpośrednio do niego? Czy oni do Was także się zwracają w taki sposób? 
Jaki ogólnie macie stosunek do takich „przezwisk”?

Nie mówimy tak do siebie, ani o sobie. 

Myślę, że jest to żałosne określenie.

O ile ktoś tak mówi w żartach to jeszcze ujdzie. Ale wkurzają mnie osobniki, które wyrażają się tak o swojej drugiej połówce na serio.

Pasek wagi

Czasami wulgarnie przeżywam w łóżku, ale wiadomo, że to nie na serio. Poza tym to po imieniu. 

my do siebie mówimy nieraz "Cieciu" i "Cieciowa". Lubimy sobie podokuczać. 

nie wiem, jakoś tak... w odniesieniu do rodziców - spoko, na zasadzie: hej, stary...cośtam - spoko, ale o partnerze "mój stary" jakoś mi nie pasuje zupełnie. 

Najczesciej mówiąc o mężu wymieniam poprostu jego imię, bądź " mój mąż" Natomiast on często mówi o mnie" moja staruszka "

Pasek wagi

Nie, zawsze po imieniu, czy to do siebie, czy mówiąc o sobie nawzajem. 

Pasek wagi

mój facet tak mówi w odniesieniu do innych par, ale staram się to wytępić. Lepiej żeby nie próbował w ten sposób mówić o mnie albo do mnie. Ja o nim i do niego mówię po imieniu i tego samego oczekuję.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.