15 maja 2011, 20:44
Mojego brata dziecko miało komunię w niedzielę. Nie byliśmy na niej, ale wysłaliśmy dziecku (ja i mój mąż) w prezencie 400zł. Rozmawiałam dzisiaj z mamą o tym, co chłopiec dostał.
JESTEM ZBULWERSOWANA, BO OKAZUJE SIĘ, ŻE LUDZIE DAJĄ NA KOMUNIĘ WIĘCEJ NIŻ NA WESELE !!
Cytuję moją mamę: wy jesteście usprawiedliwieni, że daliście 400zł, bo was nie było...
Jak to usprawiedliwieni?? 400 zł to mało ?? Nie jesteśmy chrzestnymi, tylko mąż pracuje.
TO ILE DAJE SIĘ DZISIAJ NA KOMUNIĘ??
15 maja 2011, 21:34
edit Haydi, bo dzieci sa szczere, w wieku trzech lat ciezko mowic o bledach wychowawczych, zasad dobrego wychowania uczymy sie z czasem.
Ciężko jak dla mnie bardzo prosto, naśladuje mamę która obgaduje wszystkich i wszystko, robi minu i mała też ąłpie. Sukienke miałam normalną więć wcale nie powiedziałabym że brzydka i o jaką tu szczerość chodzi. Mnie mama ubierała w czyste ciuchy nie głowiła sie czy bluzeczka spodnie i wsówka wraz z opaską i butami pasują do reszty. Mała do kościoła pukające buty zakłada bo inaczej ryk, nic nie szanują dzieci. Nawet drugiego człowieka, dziecko w wieku 3 lat potrafi powiedzieć "gdzie kur*o byłaś"
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Gdzies
- Liczba postów: 1456
15 maja 2011, 21:35
u mnie znajoma myslala,ze kupie jej corce a mojej chrzesnicy laptopa: musialabym na glowe upasc!!!
- Dołączył: 2011-02-12
- Miasto: Uganda
- Liczba postów: 1729
15 maja 2011, 21:35
> > > Masakra !! To ja w prezencie ślubnym
> dostawałam> od> rodziny w kopercie po ok.300-500
> zł :/wiesz moja znajoma dostała od bardzo>
> bliskiej kuzynki, która przyszła z facetem 250 zł>
> na wesele dwudniowe.dla mnie to troche śmieszne,>
> Hm, troszkę mnie zaskoczył ten post. Jestem
> tegoroczną maturzystką, bliską kuzynką panny
> młodej, idę na jej wesele z chłopakiem i nie dam
> młodym prezentu wartego więcej niż 250zł bo mnie
> po prostu nie stać. To takie faux pas nie dać
> minimum 500 zł? Bez przesady, jak ktoś nie
> zarabia to nie jest w stanie tyle wyłożyć.
tak, tylko ty nie zarabiasz, a oni na brak kasy nie narzekają- im człowiek więcej ma tym bardziej wysrany
15 maja 2011, 21:36
> u mnie znajoma myslala,ze kupie jej corce a mojej
> chrzesnicy laptopa: musialabym na glowe upasc!!!
I co? obrazili się, że nie kupiłaś?? ;)
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Gdzies
- Liczba postów: 1456
15 maja 2011, 21:40
nie,sami nie wiele maja,ale odczuwam zawsze presje ,ze mieszkam w Uk to musze nie wiadomo co jej kupic bo przeciez tutaj ludzie na pieniadzach spia...
15 maja 2011, 21:40
> > > > Masakra !! To ja w prezencie ślubnym>
> dostawałam> od> rodziny w kopercie po ok.300-500>
> zł :/wiesz moja znajoma dostała od bardzo>>
> bliskiej kuzynki, która przyszła z facetem 250
> zł>> na wesele dwudniowe.dla mnie to troche
> śmieszne,>> Hm, troszkę mnie zaskoczył ten post.
> Jestem> tegoroczną maturzystką, bliską kuzynką
> panny> młodej, idę na jej wesele z chłopakiem i
> nie dam> młodym prezentu wartego więcej niż 250zł
> bo mnie> po prostu nie stać. To takie faux pas
> nie dać> minimum 500 zł? Bez przesady, jak ktoś
> nie> zarabia to nie jest w stanie tyle
> wyłożyć.tak, tylko ty nie zarabiasz, a oni na brak
> kasy nie narzekają- im człowiek więcej ma tym
> bardziej wysrany
Ja na moje wesele zaprosiłam 16 letnią sąsiadkę z chłopakiem i żadnego prezentu od nich nie oczekiwałam, wręcz zapowiedziałam, że mają nic nam nie dawać, a jednak dostaliśmy i byliśmy im bardzo wdzięczni. Najważniejsze było dla nas, żeby się dobrze bawili .
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Finlandia
- Liczba postów: 1276
15 maja 2011, 21:41
> u mnie znajoma myslala,ze kupie jej corce a mojej
> chrzesnicy laptopa: musialabym na glowe upasc!!!
dajesz to na co cie stać, nikt nie powinnien niczego od ciebie wymagać. Zresztą na komunie powinno się dawać coś symbolicznego
15 maja 2011, 21:44
>
>
>
> Tak takich
> prezentów nie dostałyśmy na własne komunie bo i
> takich nie było na rynku była
> moda na zegarki, rowery, a teraz nastąpiła moda na
> laptopy, aparaty cyfrowe
> itp.
>
>
>
> Z drugiej
> strony która z nas nie chce zyskać jak najwięcej ?
> Padają tu słowa że to
> powinno być święto samo w sobie dla dziecka a ślub
> to nie ? Więc spójrzmy
> obiektywnie.
>
Obiektywnie to jest tak, że komunia jest świętem kościelnym, a ślub uroczystością cywilnoprawną mającą realny wpływ na życie doczesne ludzi. Biorąc ślub zaczynasz nowe życie i przyjęło dawać się prezenty, żeby ten początek życia uławić
15 maja 2011, 21:45
ślub to inna sprawa młodzi ida na swoje, nowe. Wiadomo że kasy potzrebują.