- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 kwietnia 2022, 10:50
Jak często się myjcie?
Bierzecie prysznic czy kąpiel?
Jak często myjcie włosy?
4 kwietnia 2022, 21:35
Prysznic biorą 2x dziennie, a dupy po sraniu co druga nie myje XD
Mam cichą nadzieję, że jednak przemywają ;)
przecież są mokre papiery! (niewyobrażam sobie ich nie używać, suchy a następnie mokry)
Będąc w Doha dziwiły mnie mini prysznice przy ubikacji kucanej, tam nie było papieru toaletowego, dla mnie to był szok :D
W pracy nie mamy mokrych. Staram się srac w domu, ale jak muszę w pracy to potem cały dzień się mecze, że mam resztki kupy w gaciach.
4 kwietnia 2022, 21:38
Linux więc po co nabijasz się wręcz z osób, które myją się raz dziennie?
Nie nabijam sie. Tlumacze im, ze sa w bledzie, sadzac ze raz dziennie wystarczy. Nie wystarczy. Moze im nie przeszkadza, ale innym juz tak. Jakies minimum wypada zachwac, jak sie zyje w spoleczenstwie ;-)
to wytłumacz mi w jaki sposób rozpoznasz że człowiek nie kąpał się wieczorem, przed snem, jeśli kąpał się rano przed wyjściem z domu. Ciekawi mnie to niezmiernie.
Biore na wech;-)
Ale serio? Wystarczy poczytac temat i argumenty. Tych, ktorzy myli sie lata swietlne temu po prostu czuc rano i pozniej w ciagu dnia. Jak sie nie myja przed snem po calym dniu to? wspolczuc im i osobom z ktorymi mieszkaja, spia, uprawiaja sex (niepotrzebne skreslic).
szczerze to ja współczuję osobom, które po dniu pracy tak śmierdzą, że nie da się z nimi wytrzymać. Gdybym miała taką przypadłość to mylabym się pewnie z 3 razy dziennie, ale szczerze ? Skoro za 5 minut 22ga nie śmierdzisz mężowi to jakim cudem zaczynasz w łóżku śmierdzieć ? Magia ? Czy ta kąpiel to zanim mąż wróci z pracy by nie straszyć odorem ? Ja rozumiem idee mycia się 2 razy dziennie, bo sama lubię i zapach świeżej pościeli i poleżeć wieczorem w wannie, ale nie róbmy z ludzi, którzy się myją raz dziennie śmierdzieli. Wg mnie żeby śmierdzieć to albo musi być lato i upał albo naprawdę rzadka kąpiel i nieprane ciuchy (ewentualnie harówka w pracy że pot się leje). Ty przerysowujesz i to grubo. U mnie w pracy autentycznie źle pachnie tylko 1 osoba na 40sci.
No mi przeszkadza nieswiezosc. A nieswiezoc zaczyna sie nasilac z kazda kolejna godzina. Nie mam schorzen i nie poce / brudze sie bardziej niz przecietna kobieta, ale tak, wieczorem juz czas na kapiel. Szczegolnie po dniu w biurze, ale nawet przy pracy z domu, tez juz czas. A po nocy znow ;-) I tak, o 21.55 juz ?smierdze?, dlatego ide sie myc ;-)
mam nadzieję że widzisz że dosyć absurdalnie to brzmi :) jeśli śmierdzisz mężowi o 22 to zapewniam, że o 21 też ;-) to nie jest jakaś magiczna granica. Mam nadzieję że widzisz że te przytyki są z przymrużeniem oka. Żeby naprawdę śmierdzieć po całym dniu to trzeba na budowie pracować . Taka pani z biura jesienią to wieczorem pachnie dokładnie tak samo jak po powrocie z pracy. Chyba że ćwiczyła z Chodakowska.
O 21 tez juz troche smierdze, ale mniej niz o 22 i bardziej niz o 18? Wazne by uchwycic ten moment, zanim zabije meza odorem ?
Może lepiej zrób jakies badania? I nie piszę tego złośliwie, ale skoro wieczorem, po kilkunastu godzinach od kąpieli, aż tak śmierdzisz, to raczej coś jest nie w porządku. Rozumiem nie być świeżym jak zaraz po prysznicu, ale tak mocno śmierdzisz, że sama siebie czujesz, a mąż nie wytrzymuje? Coś jest nie tak.
Kurcze, nie zalapalas ironii ;-)
ironia ironia ale są osoby, których pot naprawdę paskudnie pachnie, tyle że wg mnie to raczej mężczyzn częściej dotyczy. Chyba nie spotkałam w swoim życiu kobiety, która by mi śmierdziała z brudu. Pomijam jakieś bezdomne osoby, mówię o życiu codziennym raczej. Kobiety generalnie dbają o higienę i mają mniej nachalny "swój" zapach. Ja w robocie zawsze od koleżanek czuje wyłącznie perfumy i to dobre :)
Edytowany przez Despacitoo 4 kwietnia 2022, 21:40
4 kwietnia 2022, 21:39
Prysznic biorą 2x dziennie, a dupy po sraniu co druga nie myje XD
Mam cichą nadzieję, że jednak przemywają ;)
przecież są mokre papiery! (niewyobrażam sobie ich nie używać, suchy a następnie mokry)
Będąc w Doha dziwiły mnie mini prysznice przy ubikacji kucanej, tam nie było papieru toaletowego, dla mnie to był szok :D
W pracy nie mamy mokrych. Staram się srac w domu, ale jak muszę w pracy to potem cały dzień się mecze, że mam resztki kupy w gaciach.
A musza byc koniecznie “firmowe”? Nie mozna ze soba zabrac z domu?
4 kwietnia 2022, 21:40
Linux więc po co nabijasz się wręcz z osób, które myją się raz dziennie?
Nie nabijam sie. Tlumacze im, ze sa w bledzie, sadzac ze raz dziennie wystarczy. Nie wystarczy. Moze im nie przeszkadza, ale innym juz tak. Jakies minimum wypada zachwac, jak sie zyje w spoleczenstwie ;-)
to wytłumacz mi w jaki sposób rozpoznasz że człowiek nie kąpał się wieczorem, przed snem, jeśli kąpał się rano przed wyjściem z domu. Ciekawi mnie to niezmiernie.
Biore na wech;-)
Ale serio? Wystarczy poczytac temat i argumenty. Tych, ktorzy myli sie lata swietlne temu po prostu czuc rano i pozniej w ciagu dnia. Jak sie nie myja przed snem po calym dniu to? wspolczuc im i osobom z ktorymi mieszkaja, spia, uprawiaja sex (niepotrzebne skreslic).
szczerze to ja współczuję osobom, które po dniu pracy tak śmierdzą, że nie da się z nimi wytrzymać. Gdybym miała taką przypadłość to mylabym się pewnie z 3 razy dziennie, ale szczerze ? Skoro za 5 minut 22ga nie śmierdzisz mężowi to jakim cudem zaczynasz w łóżku śmierdzieć ? Magia ? Czy ta kąpiel to zanim mąż wróci z pracy by nie straszyć odorem ? Ja rozumiem idee mycia się 2 razy dziennie, bo sama lubię i zapach świeżej pościeli i poleżeć wieczorem w wannie, ale nie róbmy z ludzi, którzy się myją raz dziennie śmierdzieli. Wg mnie żeby śmierdzieć to albo musi być lato i upał albo naprawdę rzadka kąpiel i nieprane ciuchy (ewentualnie harówka w pracy że pot się leje). Ty przerysowujesz i to grubo. U mnie w pracy autentycznie źle pachnie tylko 1 osoba na 40sci.
No mi przeszkadza nieswiezosc. A nieswiezoc zaczyna sie nasilac z kazda kolejna godzina. Nie mam schorzen i nie poce / brudze sie bardziej niz przecietna kobieta, ale tak, wieczorem juz czas na kapiel. Szczegolnie po dniu w biurze, ale nawet przy pracy z domu, tez juz czas. A po nocy znow ;-) I tak, o 21.55 juz ?smierdze?, dlatego ide sie myc ;-)
mam nadzieję że widzisz że dosyć absurdalnie to brzmi :) jeśli śmierdzisz mężowi o 22 to zapewniam, że o 21 też ;-) to nie jest jakaś magiczna granica. Mam nadzieję że widzisz że te przytyki są z przymrużeniem oka. Żeby naprawdę śmierdzieć po całym dniu to trzeba na budowie pracować . Taka pani z biura jesienią to wieczorem pachnie dokładnie tak samo jak po powrocie z pracy. Chyba że ćwiczyła z Chodakowska.
O 21 tez juz troche smierdze, ale mniej niz o 22 i bardziej niz o 18? Wazne by uchwycic ten moment, zanim zabije meza odorem ?
Może lepiej zrób jakies badania? I nie piszę tego złośliwie, ale skoro wieczorem, po kilkunastu godzinach od kąpieli, aż tak śmierdzisz, to raczej coś jest nie w porządku. Rozumiem nie być świeżym jak zaraz po prysznicu, ale tak mocno śmierdzisz, że sama siebie czujesz, a mąż nie wytrzymuje? Coś jest nie tak.
Kurcze, nie zalapalas ironii ;-)
No ale upierasz sie jednak przez kilka stron, że jak osoba nie umyje się po kilkunastu godzinach to zaczyna się katastrofa, smród, zanieczyszczanie powietrza i mobbing społeczeństwa swoim zapachem. Skoro uważasz, że jest aż tak źle, to pewnie piszesz to, bo sama zaczynasz śmierdzieć na maksa po kilkunastu godzinach bez mycia? Jeśli nie, to o co chodzi? Bo ja myślę, że te osoby ktore śmierdzą, to raczej takie myjące się raz na tydzien, jak Keyma, albo osoby ktore chodzą w przepoconych brudnych ciuchach. Jak ktoś nie umyję się przez 18 godzin, to nie śmierdzi... Nie jest świeży, jasne, ale nie śmierdzi tak, że go czuć stojąc obok.
Edytowany przez GreenApple2022 4 kwietnia 2022, 21:41
4 kwietnia 2022, 21:42
Prysznic biorą 2x dziennie, a dupy po sraniu co druga nie myje XD
Mam cichą nadzieję, że jednak przemywają ;)
przecież są mokre papiery! (niewyobrażam sobie ich nie używać, suchy a następnie mokry)
Będąc w Doha dziwiły mnie mini prysznice przy ubikacji kucanej, tam nie było papieru toaletowego, dla mnie to był szok :D
W pracy nie mamy mokrych. Staram się srac w domu, ale jak muszę w pracy to potem cały dzień się mecze, że mam resztki kupy w gaciach.
A musza byc koniecznie ?firmowe?? Nie mozna ze soba zabrac z domu?
keyma woli się przemęczyc dla ulgi podtarcia w domu :D można też złożyć papier na 5 i delikatnie zwilżyć w awaryjnej sytuacji. To chyba lepsze niż siedzieć z kupa w gaciach
4 kwietnia 2022, 21:47
Ale serio nie zdażyło wam się nie myć przed dzien-dwa albo i wiecej i NIE śmierdzieć? Nie jechaliście kilka dni autostopem, wielogodzinna podróż samolotem itp, gdzie nie było możliwości wejść pod prysznic? My ze znajomymi wielokrotnie mielismy survivalowe wyjazdy, łażenie po dzungli, spływy kajakowe, droga przed pustynię czy góry, bez bieżącej wody przez kilka dni i serio od żadnej dziewczyny nie było czuc smrodu (faceci co innego, ale też bez przesady).
Edytowany przez Tonya 4 kwietnia 2022, 21:49
4 kwietnia 2022, 21:49
Prysznic biorą 2x dziennie, a dupy po sraniu co druga nie myje XD
Mam cichą nadzieję, że jednak przemywają ;)
przecież są mokre papiery! (niewyobrażam sobie ich nie używać, suchy a następnie mokry)
Będąc w Doha dziwiły mnie mini prysznice przy ubikacji kucanej, tam nie było papieru toaletowego, dla mnie to był szok :D
W pracy nie mamy mokrych. Staram się srac w domu, ale jak muszę w pracy to potem cały dzień się mecze, że mam resztki kupy w gaciach.
A musza byc koniecznie ?firmowe?? Nie mozna ze soba zabrac z domu?
keyma woli się przemęczyc dla ulgi podtarcia w domu :D można też złożyć papier na 5 i delikatnie zwilżyć w awaryjnej sytuacji. To chyba lepsze niż siedzieć z kupa w gaciach
Ona sie nie myje, a tylek myje tylko w sprzyjajacych warunkach😅 Nic dziwnego, ze traci jednego adonisa za drugim 😛
4 kwietnia 2022, 21:51
Ale serio nie zdążyło wam się nie myć przed dzien-dwa albo i wiecej i NIE śmierdzieć? Nie jechaliście kilka dni autostopem, wielogodzinna podróż samolotem itp, gdzie nie było możliwości wejść pod prysznic? My ze znajomymi wielokrotnie mielismy survivalowe wyjazdy, łażenie po dzungli, spływy kajakowe, droga przed pustynię czy góry, bez bieżącej wody przez kilka dni i serio od żadnej dziewczyny nie było czuc smrodu (faceci co innego).
Kilka lat temu jechaliśmy z ekipa do Chorwacji. Z racji tego, że nawigacja nas zmyliła i pogubiliśmy się cała podróż zajęła nam 24h. Nie mieliśmy klimy, a było lato. Od nikogo nie czułaś smrodu i nikt też się nie skarżył. 10 lat temu byłam na woodstoku i nie myłam się ponad 2 doby (może jeden raz udało mi się dopchać do umywalek i nieudolnie coś podmyć) i też nie przypominam sobie by ktoś z ekipy śmierdział.
4 kwietnia 2022, 21:53
Myje sie przewaznie raz dziennie prysznic wlosy co 3 dni, a pupe myje po 2 odkad zainstalowalam sobie bidet w lazience. Bardzo sie przydaje podczas okresu i moj maz bardzo nalegal zeby zalozyc bo on zawsze uzywa i teraz juz nie wyobrazam sobie domu bez bidetu/ bidetki. Jak mialam depresje to potrafilam sie nie myc kilka dni I smierdzialo ode mnie. Jak bylam pod namiotem to nie Tez Nikt sie nie kapal. Jak jechalam 30 h do Polski to tez sie nie Kapalam I tez bylam nieswieza
4 kwietnia 2022, 22:02
Prysznic biorą 2x dziennie, a dupy po sraniu co druga nie myje XD
Mam cichą nadzieję, że jednak przemywają ;)
przecież są mokre papiery! (niewyobrażam sobie ich nie używać, suchy a następnie mokry)
Będąc w Doha dziwiły mnie mini prysznice przy ubikacji kucanej, tam nie było papieru toaletowego, dla mnie to był szok :D
W pracy nie mamy mokrych. Staram się srac w domu, ale jak muszę w pracy to potem cały dzień się mecze, że mam resztki kupy w gaciach.
Ja w torebce lub plecaczku mam zawsze nawilżane chusteczki, np. takie dziecięce - malutką paczkę - i w razie czego tak przemywam :D