Temat: Wycofanie ze sklepów rosyjskich produktów.

W ramach bojkotu Rosji sklepy wycofały ze sprzedaży produkty z tego kraju. 

Co o tym myślicie? 

O ile nawet nie wiem i nie zauważyłam braku produktów rosyjskich w Biedrze, prawdopodobnie ich nie używałam, a luki na sklepowych półkach szybko zapełniono. Weszłam dziś do Rossmana, a tam już spore braki, w pustych miejscach zostały kartki powieszone, że produkty zostały wycofane. Są to kosmetyki takich marek jak Natura Siberica, Siberica Baby, Planet Organica, Babuszka Agafia, Cafe mini, EO labotica, Organic shop, Fitocosmetic. Spora część kosmetyków Rexona i Dove zniknęła - są produkowane w Rosji. 

Jaki jest tego cel... Uderzenie w rosyjską gospodarkę. Sankcje. Odcięcie od rynków zagranicznych. Ukaranie, bojkot, itd.

Co o tym myślicie? Przecież nie ucierpią tylko gigantyczne rosyjskie koncerny, ale też małe rodzinne rosyjskie firemki, ludzie tacy jak my, cywile. Szkoda wam tych ludzi? Przecież oni nie mają wpływu na to, co robi Putin. Używałyście kosmetyków tych firm? Będziecie je i tak zamawiać na necie, czy bojkotujecie konsekwentnie? 

Ps. Coca cola ogłosiła dziś, że nie zamierza zamykać się na rynek rosyjskich i tak jak dotąd dostawy cudownego napoju będą jeździły do Rosji. Hańba?

_Asha_ napisał(a):

Jest mi szkoda zwykłych ludzi, nieświadomych prawdy. Ale wiele Rosjan popiera te działania, wierzą też w propagandę winy i ataku NATO, USA i Ukrainy. Może sankcje otworzą im oczy, skoro większość świata to potępia może i oni dojdą do tego, że to czym oni są karmieni nie ma związku ze stanem faktycznym. 

Wiec tak, popieram sankcje. 

tam jest straszna propaganda. 

moja znajoma została zaatakowana ( co prawda jedynie słownie) bo rozmawiała przez tel po rosyjsku. Ja już przestałam w miejscach publicznych po polsku mówić bo jeszcze ktoś pomyśli że to rosyjski ( Niemcy tego nie odróżniają )

Pasek wagi

znam jeden rosyjski sklep on line . Ma się dobrze... Z innego sklepu on line gdzie były chyba kosmetyki z całego świata rosyjskie zniknęły.

wydaje mi się że nie na oficjalnego zakazu sprzedaży tych produktów tylko sklepy je bojkotują.

p.s. zna ktoś ukraińskie firmy kosmetyczne?

Pasek wagi

Aaalicja2020 napisał(a):

Ja używałam glinki z Fitocosmetic, duże opakowanie w proszku za śmieszne 4 zł. W Natura Siberica mają fajną linię pielęgnacji z rokitnikiem. Babuszka Agafia- używałam odżywki w saszetce do włosów. Z Organic shop miałam maseczkę do włosów. Kurde fajne te kosmetyki rosyjskie. Raczej nie kupię już ich, szkoda. 

Coca cola mnie rozczarowała. Mało im kasy.

no ja używałam henny. I mogę ją kupić. Tylko nie wiem czy to robić czy nie. W sumie mam zapas i chyba nie wyrzucę. 

Pasek wagi

Używam kilku produktów na których widnieje nazwa "Federacja Rosyjska", akurat jest to najmniejszy problem, że nie będę mogła ich kupić, te co już mam, zużyję, bo przecież nie wyrzucę. Przykre jest to, że te sankcję dotkną zwykłych ludzi, którzy również nie chcą wojny, ale to szaleństwo ich prezydenta trzeba jakoś próbować zatrzymać i tak są w lepszej sytuacji niż Ukraińcy, bo nikt do nich nie strzela ani domów im nie niszczy.

A ja lubiłam te kosmetyki i mi ich brak...

Pasek wagi

Szkoda mi wszystkich zwykłych ludzi, tych co nie popierają wojny, ale tych co popierają też mi szkoda, bo oni są otumanieni propagandą, tak jak u nas emeryci tvpis, tylko w Rosji skala jest większa. Ci ludzie będą cierpieć, ale nie wiedzą za co.

Sankcje jednak mają na celu pokonanie Rosji, jeśli jej nie pokonamy weźmie Ukrainę, a z czasem i Polskę, nie liczmy na to, że w dłuższej perspektywie bycie w NATO nas ocali. Poczytałam sobie o tym, i teraz nie mam już złudzeń, po Ukrainie czas na nas. Może nie od razu, ale w końcu tak. I o ile współczuję Rosjanom, że będzie im gorzej, o tyle jeśli mam wybrać sankcje dla nich a wojnę w moim kraju, to wybór jest dla mnie prosty.

Sankcje są po to żeby wkurzyć społeczeństwo i żeby społeczeństwo wpłynęło na władzę. Bo społeczeństwo Rosyjskie może wpłynąć na Putina, tylko nie chce, bo uważają w większości, ze atak na Ukrainę to świetny pomysł. Mogliby wyjść na ulicę, zrobić zamieszki, ale nikt jakoś nie wychodzi. Ktoś powie, ze się boją, ale jakby odpowiednio dużo ludzi wyszło to by się nie bali, ale oni nie chcą wychodzić.

Wyobrażacie sobie, że nasz Kaczyński sobie wymyśla żeby zaatakować jakiś kraj i zabijać tam ludzi i my siedzimy w domach? Przecież połowa Polaków byłaby na ulicach. 

Szkoda mi też żołnierzy rosyjskich i ich matek i ojców, kobiet, dzieci. Mi jest szkoda, ale człowiekowi który ich wysłał na śmierć, w którego wierzą jak w Boga nie jest ich szkoda. Dla Putina są narzędziami. Dobrzy ludzie w Rosji też poniosą konsekwencje tej wojny, zawsze tak jest.

Użytkownik4523567 napisał(a):

Szkoda mi wszystkich zwykłych ludzi, tych co nie popierają wojny, ale tych co popierają też mi szkoda, bo oni są otumanieni propagandą, tak jak u nas emeryci tvpis, tylko w Rosji skala jest większa. Ci ludzie będą cierpieć, ale nie wiedzą za co.

Sankcje jednak mają na celu pokonanie Rosji, jeśli jej nie pokonamy weźmie Ukrainę, a z czasem i Polskę, nie liczmy na to, że w dłuższej perspektywie bycie w NATO nas ocali. Poczytałam sobie o tym, i teraz nie mam już złudzeń, po Ukrainie czas na nas. Może nie od razu, ale w końcu tak. I o ile współczuję Rosjanom, że będzie im gorzej, o tyle jeśli mam wybrać sankcje dla nich a wojnę w moim kraju, to wybór jest dla mnie prosty.

Sankcje są po to żeby wkurzyć społeczeństwo i żeby społeczeństwo wpłynęło na władzę. Bo społeczeństwo Rosyjskie może wpłynąć na Putina, tylko nie chce, bo uważają w większości, ze atak na Ukrainę to świetny pomysł. Mogliby wyjść na ulicę, zrobić zamieszki, ale nikt jakoś nie wychodzi. Ktoś powie, ze się boją, ale jakby odpowiednio dużo ludzi wyszło to by się nie bali, ale oni nie chcą wychodzić.

Wyobrażacie sobie, że nasz Kaczyński sobie wymyśla żeby zaatakować jakiś kraj i zabijać tam ludzi i my siedzimy w domach? Przecież połowa Polaków byłaby na ulicach. 

Szkoda mi też żołnierzy rosyjskich i ich matek i ojców, kobiet, dzieci. Mi jest szkoda, ale człowiekowi który ich wysłał na śmierć, w którego wierzą jak w Boga nie jest ich szkoda. Dla Putina są narzędziami. Dobrzy ludzie w Rosji też poniosą konsekwencje tej wojny, zawsze tak jest.

putin ma 70 lat więc myślę że jakby wziął Ukrainę bezkarnie  to by poszedł dalej bo mu wiele czasu nie zostało. On chce granicę sprzed 1 wojny. Czyli kawałek polski też. 

Pasek wagi

araksol napisał(a):

A ja lubiłam te kosmetyki i mi ich brak...

znam rosyjski sklep ale nie wiem czy wyślą do pl.

p.s. żeby nie było że to popieram ale w kwestii zakupów niech każdy się kieruje swoim sumieniem

Pasek wagi

Użytkownik4523567 napisał(a):

Szkoda mi wszystkich zwykłych ludzi, tych co nie popierają wojny, ale tych co popierają też mi szkoda, bo oni są otumanieni propagandą, tak jak u nas emeryci tvpis, tylko w Rosji skala jest większa. Ci ludzie będą cierpieć, ale nie wiedzą za co.

Sankcje jednak mają na celu pokonanie Rosji, jeśli jej nie pokonamy weźmie Ukrainę, a z czasem i Polskę, nie liczmy na to, że w dłuższej perspektywie bycie w NATO nas ocali. Poczytałam sobie o tym, i teraz nie mam już złudzeń, po Ukrainie czas na nas. Może nie od razu, ale w końcu tak. I o ile współczuję Rosjanom, że będzie im gorzej, o tyle jeśli mam wybrać sankcje dla nich a wojnę w moim kraju, to wybór jest dla mnie prosty.

Sankcje są po to żeby wkurzyć społeczeństwo i żeby społeczeństwo wpłynęło na władzę. Bo społeczeństwo Rosyjskie może wpłynąć na Putina, tylko nie chce, bo uważają w większości, ze atak na Ukrainę to świetny pomysł. Mogliby wyjść na ulicę, zrobić zamieszki, ale nikt jakoś nie wychodzi. Ktoś powie, ze się boją, ale jakby odpowiednio dużo ludzi wyszło to by się nie bali, ale oni nie chcą wychodzić.

Wyobrażacie sobie, że nasz Kaczyński sobie wymyśla żeby zaatakować jakiś kraj i zabijać tam ludzi i my siedzimy w domach? Przecież połowa Polaków byłaby na ulicach. 

Szkoda mi też żołnierzy rosyjskich i ich matek i ojców, kobiet, dzieci. Mi jest szkoda, ale człowiekowi który ich wysłał na śmierć, w którego wierzą jak w Boga nie jest ich szkoda. Dla Putina są narzędziami. Dobrzy ludzie w Rosji też poniosą konsekwencje tej wojny, zawsze tak jest.

Przecież wychodzą i protestują. I tysiące już zostało aresztowanych. 

U bardzo wielu zwyczajnych ruskich ludzi imperializm jest wyssany z mlekiem matki. Będą jeść chleb z cebulą a i tak będą czuć się panami świata. Jestem za wycofaniem, braku nie zauważyłam. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.