Temat: Wierzycie w znaki?

I znaki, jak u Wróżki i dramatyczne protesty intuicji, kiedy chcę cos zrobić co, jak sprawdziłam, prowadzi do kiepskich skutków. Jak ona tak gada "siedź na dupie", "nie teraz", "nie ruszaj" to nauczyłam się grzecznie jej słuchać:)

a propos glosu w glowie - moja corka raz wracala do domu wieczorem, byla straszna wichura i drzewa az sie uginaly. Miala bardzo blisko wiec szla pieszo, po dordze szla uliczka pelna starych zabytkowych kamiennic z piaskowca. W pewnym momencie uslyszala glos rozkazujacy - przyspiesz! przestraszyla sie (ulica byla pusta) i odruchowo przyspieszyla i wtedy tuz za nia z metr doslownie spadl i roztrzaskal sie wielki (wielkosci litrowego kartonu mleka) kawalek piaskowca ktory oderwal sie od jednego z budynkow (mialy wystajace balkony). Gdyby nie przyspieszyla chwile wczensiej spadl by na nia.

zdecydowanie NIE

Nie wierzę. Wyznaję determinizm, a to się słabo sklejka z wiarą w znaki.