Temat: Eko Sreko - Poliester w nowych kolekcjach

Moim zdaniem nie. Nie kupiłabym takiej kurtki na zimę w sklepie.

Akryl nigdy nie jest dobry. Bawełna na zimę jako ubranie wierzchnie też się nie sprawdza. I dla mnie totalnie dziwne jest to, że wyściółkę kieszeni masz naturalną, a podszewkę w rękawach z nylonu.

Alez bardzo czesto rekawy maja inny (tanszy material) to akurat kurtka mega zimowa kurtka mojego faceta. Ja swoja mega zimowa mam w Polsce, bo tylko tam ja nosze. Obydwie w kazdym razie mialy podobne sklady, kosztowaly tyle, ile teraz te 100% poliestry. I do tego tylko zmierzam, ze jest to milion razy lepszy skad niz 100% poliester, lacznie z wypelnieniem. Nie mowie, ze jest to sklad idealny, pewnie sa lepsze, ale placac 300 funtow za kurtke oczekuje bardziej tego, co na metce niz 100% poliestru. Moze to moj wewnetrzy "zyd" (jesli ktos poczul sie urazony to sorry - nie taki mam zamiar i Zydow w sumie lubie 😉) mowi mi kategorycznie nie w kwestii wydania, no coz, 1500zl na polistrowa kurtke.

Ale wiesz, to w sumie takie narzekanie, jak to, że za huntery trzeba tyle zapłacić, a to przecież kalosze. No kalosze znanej marki. Tak samo jest z tą kurtką.

No nie. Bo Huntery zawsze byly kaloszami. Ale jesli juz przy butach - to wyobrazmy sobie i porownajmy to do np. UGG, ktore nagle stwierdziloby, ze cos tam, cos tam, eko sreko i zamiast srodka z welny damy Wam poliestrowe sztuczne wypelnienie.. w niemalze tej samej cenie i pod pozorem pomocy ziemi :)

Akurat temat kurtki wzial sie dlatego, ze jakis czas temu na Vitalii czytalam watek dziewczyny, ktora szukala zimowej kurtki i wlasnie pisala, ze wszedzie sa w sumie z poliestru i pytala gdzie kupic taka z normalnym skladem. Pamietam, ze pomyslalam, ze przesadza, zaczelam klikac i mialam takie przemyslenia, ze faktycznie nie jest najlepiej ;) Nie zebym szukala dla siebie aktualnie 😉

Nie cierpie poliestru, poce sie w tym przeokrutnie, i zawsze zwracam uwage zeby tego poliestru bylo jak najmniej

To jest właśnie w praktyce, udawana ochrona "Matki Ziemi" i dobra ludzi. Produkowanie shitu z plastiku, który nie ulegnie biodegradacji. Kogo ogrzeje poliester w zimie, a kogo ochłodzi w lecie? Nie jest to dla dobra człowieka, ani dla dobra planety. Może wyprodukowanie bawełny zużywa wiecej wody. Nie wiadomo na ile ją zanieczyszcza, ale po oczyszczeniu woda może być dalej używana, a bawełna ulegnie calkowitemu rozkladowi. W przeciwieństwie do sweterka z butelek, czy kurtki. Bawełna jest na tyle dobrym i przyjemnym dla skóry, ciała materiałem, że nosi się ją bardzo długo. Potem może służyć w domu do zbierania rozlanej wody, albo jako czyściwo. Spróbujcie zbierać wodę poliestrem. Będzie co raz trudniej znaleźć naturalne materiały, na rzecz sztucznego syfu, podobnie jak w przypadku żywności. I znów wszystko "dla naszego dobra i dobra planety". Nawet jak ktoś będzie mieć kasę, nie kupi bo nie będzie. Tak jak jest teraz z nowymi samochodami, że co raz trudniej. A to dopiero początek. Dla mnie to realizowanie propagandy pro ekologicznej, robiąc ludziom z mózgu ekologiczną jajecznicę. A w rzeczywistości szkodząc nadal im i przyrodzie. Ogromne opakowania plastikowe są dalej produkowane. A wyrzucamy tego dziennie milionami ton. Większość zostanie na Ziemi w tej formie, w której została wyrzucona. To nie przyjazna ciału bawełna jest problemem. Realizowanie terroru ekologizmu i Agendy 2030 w praktyce. Dla niektórych mimo spotykanej w sklepach rzeczywistości to będą nadal  nie dość że "teorie", to do tego "spiskowe". 

Ja ostatnio kupilam bluzkę z recyklingu, niby bawełnianą. Ale ta bawełna była taka dziwna, cienka. I po 3 praniach w bluzce porobiły się małe dziurki. Czyli teraz wypadałoby kupić następną. I gdzie tu minimalizm i ekologia? Masakra.