- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 listopada 2021, 01:05
Wychowałam się na typowej wsi i obserwując moich rówieśników i rodzeństwo mam jakieś 3-4 lata opóźnienia z wszystkim porównując się do nich!
1. Swoją pierwszą pracę zaczęłam mając 22 lata.
2. Pierwszy poważny związek 23 lata.
3. Pierwszy raz za granicą i przy okazji wakacje 25 lat.
4. Zaręczyny i wyprowadzka z domu rodzinnego 26 lat.
5. Zarabianie więcej niż najniższa krajowa 27 lat.
Moi rówieśnicy mają już dzieci, dawno po ślubie, kupują mieszkania lub budują się. A ja zastanawiam się jak tutaj założyć rodzinę, jak dopiero zaczynam karierę. Odkładamy z moim na wesele. Skromne 30 osób tylko a wyniesie nas około 10 tysięcy!
O dzieciach to ja nawet nie myślę i zastanawiam się czy w ogóle będę miała. Dopiero teraz zaczęłam dbać o swoje zdrowie tak porządnie, że regularne wizyty u dentysty, ginekologa.
No i hit, dopiero teraz znalazłam pasję i zaczynam ją poznawać.
A najlepsze jest to, że wcale nie byłam rozpieszczana przez rodziców czy życie. Bo po prostu nie mogłam sobie znalezc pracy, nie poznawałam żadnych ludzi, nie miałam pieniędzy i odwagi na podróże, nie wiedziałam co chcę robić w życiu itp. Totalnie byłam przerażona, że nie umiem sobie poradzić w dorosłym świecie a innym przychodzi to tak O!
Nagle cyk ślub, budowa domu i drugie dziecko w drodzę w czasie gdy ja zarywałam kolejną nockę na wysyłaniu CV. 😀
6 listopada 2021, 16:46
Będąc w szkole jesteśmy otoczeni rówieśnikami, wszyscy na tym samym etapie. Te same lekcje, sprawdziany, wakacje w tym samym czasie.
Potem każdy idzie w swoją stronę i każdego życie wygląda inaczej. Pytanie czy chcemy komuś imponować czy żyć dla siebie. A życie bywa dość przewrotne.
6 listopada 2021, 16:56
Zyj swoim życiem. Na wszystko przyjdzie czas. Ja męża poznałam jak miała 18 lat. Pierwsza praca 20 lat za marne grosze. Ślub 26 lat. Dzieci 30 i 34 lata . Wytrwałam . Teraz zarabiam w końcu porządnie mając 42 lata.
6 listopada 2021, 18:46
bardzo podobnie to u mnie wyglada poza kwestia pensji i nie uwazam ze to bylo pozno
7 listopada 2021, 00:22
Plus jest taki, że później się rozwiedziesz i później umrzesz.
Żart oczywiście :)
7 listopada 2021, 01:09
Mentalnie tkwisz w zabitej dechami wsi na krancu Cimnogrodu. I zeby nie bylo, ja tez jestem z wiochy i jakbym tam zostala to pewnie zarabialanbym najnizsza krajowa w okolicy.
Nie masz zadnej singielki, bezrobotnej czy samotonej matki wsrod swoich rowiesnieczek? Wszyscy maja takie cudowne, kolorowe zycie, do ktorego konieznie trzeba sie rownac?
Dla mnie takie porownywanie sie, to kompletna wiocha i nie ma z tego nic dobrego.
Prownaj sie ze soba sprzed 10ciu lat. Gdzie bylas wtedy, gdzie jestes dzisiaj i gdzie mozesz byc za kolejne 5lat.
7 listopada 2021, 14:36
Mentalnie tkwisz w zabitej dechami wsi na krancu Cimnogrodu. I zeby nie bylo, ja tez jestem z wiochy i jakbym tam zostala to pewnie zarabialanbym najnizsza krajowa w okolicy.
Nie masz zadnej singielki, bezrobotnej czy samotonej matki wsrod swoich rowiesnieczek? Wszyscy maja takie cudowne, kolorowe zycie, do ktorego konieznie trzeba sie rownac?
Dla mnie takie porownywanie sie, to kompletna wiocha i nie ma z tego nic dobrego.
Prownaj sie ze soba sprzed 10ciu lat. Gdzie bylas wtedy, gdzie jestes dzisiaj i gdzie mozesz byc za kolejne 5lat.
To samo już zaczynałam pisać, ubiegłaś mnie. Lepiej bym tego nie ujęła.