- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 października 2021, 16:08
Czy komuś udało się zmienić swoje życie i nawyki w wieku dorosłym.
Czy ktoś tu cierpiał na depresję, lęki, dopiero w późniejszym wieku zapisał się na studia, wyleczył się z nieśmiałości, z przesadnego objadania się, może zmienił miejsce zamieszkania mimo, że wcześniej wydawało by mu się to niemożliwe? Czy ktoś wcześniej miał słabą wolę, był leniwy, a w wieku dorosłym się zmienił? Byłabym wdzięczna za podzielenie się waszymi historiami, bądź z waszego otoczenia.
16 października 2021, 10:42
Czy komuś udało się zmienić swoje życie i nawyki w wieku dorosłym.
Czy ktoś tu cierpiał na depresję, lęki, dopiero w późniejszym wieku zapisał się na studia, wyleczył się z nieśmiałości, z przesadnego objadania się, może zmienił miejsce zamieszkania mimo, że wcześniej wydawało by mu się to niemożliwe? Czy ktoś wcześniej miał słabą wolę, był leniwy, a w wieku dorosłym się zmienił? Byłabym wdzięczna za podzielenie się waszymi historiami, bądź z waszego otoczenia.
ja zmienilam cale zycie w wieku 30 lat, wyrwałam się ze starego otoczenia i zaczęłam życie na nowo, zmieniło się niemal wszystko od strony psychicznej, po mentalną dojrzałość, wyleczenie się z lenistwa jak to ujęłaś itp wczesniej przeszłam przez depresję i inne nieprzyjemne rzeczy, dzis jestem zupelnie innym czlowiekiem. Mysle ze najwazniejszym krokiem bylo dla mnie wyrwac sie ze starego otoczenia ktore negatywnie na mnie wplywalo, ale niestety male miejscowosci zyja stereotypami...
Edytowany przez Wiosna122 16 października 2021, 10:45
16 października 2021, 10:56
boże kochany, mi w wieku 25 ledwo zaczęło się życie 😁. Mam 31 lat, a w ciągu tych 6 lat zmieniłam swoje życie już tyle razy, że z tamtej 25 latki nie pozostało prawie nic. Zaczęłam trenować i z flaczka zmieniłam się wysportowaną fit laskę, wyszłam za mąż, rozwiodłam się, wpadłam w cięzką depresję, wyszłam z depresji, z nieśmiałej szarej myszki o poczuciu wartości na poziomie 0, która uważała, że jest za słaba, żeby facet postawił jej obiad zamieniłam się w Królową adorowaną przez Królów😁, rzuciłam pracę i wyjechałam za granicę, wróciłam do polski i zrobiłam specjalizację w innej branży gdzie zarabiam +10k, znalazłam miłość życia...
25 lat to dopiero skończone dzieciństwo, wszystko przed Tobą. Rewolucje zaczynają od małych kroków - od pójscia dzisiaj pobiegać i wybrania dziś zdrowego posiłku na obiad, przeczytania wieczorem jednego rozdziału książki branżowej, zmuszenia się do zrobienia czegoś konstruktywnego chociaż ma się ochotę obejrzeć kolejny odcinek serialu. Przez te decyzje za rok będziesz inna osobą. Można też oczywiście nie wprowadzić żadnych zmian i nawet za 10 lat być dokładnie w tym samym miejscu
Edytowany przez 16 października 2021, 11:03
17 października 2021, 13:39
Moje życie było tak burzliwe, że w skrócie zmieniało się co chwilę. 8 szkół /dwa x zmieniałam podstawówkę, dwa razy liceum i dwa razy studia/. 12 przeprowadzek. W międzyczasie życie obróciło mi się o 180 stopni mając zaledwie 15 lat i od tego momentu świat zaczęłam widzieć inaczej i ludzi... Dużo by jeszcze pisac o tych przełomach. Oj dużo... 🤔
17 października 2021, 13:45
wszystko się zmienia, po 25 roku życia przestałam na siłę robić wszystko dla innych ludzi i przez innych ludzi, przestałam czuć się mała i beznadziejna, zauważyłam siebie jako człowieka i swoją wartość, I zaczęłam robic wiele rzeczeczy bo chce a nie bo muszę i tak wypada, a bo co ludzie powiedzą, to nie była jedyna przemiana, ale ta nastąpiła po 25 roku
Edytowany przez abcbcd 17 października 2021, 13:46