- Dołączył: 2009-09-02
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 677
11 maja 2011, 14:36
Moja córcia jest coraz większa, a dla mnie ważne jest to by wychowywała się w otoczeniu zwierząt. Ja sama zostałam tak wychowana i chcę również zaszczepić tego bakcyla córci. Na początku chciałabym zacząć od świnki morskiej jednak moja teściowa odradza jej zakup. Twierdzi, że świnki tylko jedzą i się załatwiają przez co szybko u nich śmierdzi... Czy to prawda? Miała któraś z Was świnkę morską? Czy szybko pojawia sie nieprzyjemny zapach?
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
11 maja 2011, 15:04
Ja takiego żwirku używam dla kota i rzeczywiście nie śmierdzi (no, troszkę) - czyszczę zatem kuwetę bardziej ze wzglądów higienicznych i zapachowych. Nie wiem, czy taki sam żwirek daje się gryzoniom, mojej śwince zdarzało się zjadać trociny, zapytałabym więc w sklepie zoologicznym (albo google) czy ten żwirek jest nietrujący. Choć jeśli produkują specjalnie dla gryzoni to powinien być ok.
- Dołączył: 2009-09-02
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 677
11 maja 2011, 15:06
A czy świnki podobnie jak chomiki sa aktywne tylko w nocy? Nie chciałabym żeby córcia ogladąłam świnkę tylko spiącą...
- Dołączył: 2009-09-02
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 677
11 maja 2011, 15:07
> Króliczka miniaturkę :)
Znajoma ma i powiedziała, że już nigdy więcej. Jej królika nie udało się oswoić, miałbyć miniaturowy urósł duży, a do tego strasznie bałagani w klatce i na zewnątrz.
11 maja 2011, 15:08
To ja polece niekonwencjonalnie - szczur! Jest inteligentny, samiczki nie są agresywne, można je nawet wytresować przy odpowiednim zaangażowaniu. Zamiast trocin żwirek drewniany, pięknie działa. Ale i tak trzeba przynajmniej raz w tygodniu sprzątnąć. Ja swojego pierwszego szczura dostałam jak miałam 8 lat. Była super towarzyska, lubiła mi siedzieć na ramieniu :) Zwierzak praktycznie tak kontaktowy jak kot czy pies, a jest malutki. Nie gryzie kabli, prędzej jakieś książki, ale i tak bez problemu można wypuścić na parę godzin, żeby sobie pobiegał :) Wiem, że ludzie brzydzą się szczurzych ogonów, ale ja nie wiem czemu :)
I ogólnie przed wzięciem jakiegokolwiek zwierzaka polecam przejrzeć fora, dużo lepiej też zaadoptować takiego zwierzaka niż napędzać popyt w sklepach zoologicznych, gdzie niekompetentni pracownicy trzymają obie płcie w tym samym akwarium i gdzie panoszą się choróbska.
11 maja 2011, 15:09
A królik to poroniony pomysł, zgadzam się, też mieliśmy ^^
- Dołączył: 2009-09-02
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 677
11 maja 2011, 15:09
Nad szczurem nigdy nie myślałam... nie wiem czy córce by się spodobał, bo w sklepach zoologicznych zawsze uwagę zwraca na króliki i świnki morskie...
11 maja 2011, 15:13
:)
Zapytaj :) A ile mała ma lat? Ja wtedy byłam zafiksowana na szczura, bo modny był harry potter, poza tym moi rodzice mi opowiadali o swoich szczurach, któe kiedys mieli :) Tak czy siak, polecam http://www.kroliki.net/pl/aktualnosci/kategoria/adopcje i http://stowarzyszenieprzyjaciolszczurow.pl/ Na pewno jest też jakaś taka strona o świnkach morskich. Można się dużo dowiedzieć o zwierzakach i zaadoptować jakieś. Tak jak mówiłam - po co napędzać popyt i produkować karmę dla węży, skoro można pomóc zwierzakowi w potrzebie :)
- Dołączył: 2011-03-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4247
11 maja 2011, 15:15
a w jakim w ogóle to twoje dziecko jest wieku? małe dzieci często robią ze zwierząt klatkowych zabawki, zapominając, że to są żywe stworzenia. lepszy byłby pies czy kot, te zwierzęta nie dadzą sobie wejść na głowę.
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 2663
11 maja 2011, 15:17
A ja polecam świnkę, sama mam 2 Zuzię i Tosię. Od świnek nie śmierdzi chyba że im się nie sprząta. Ja kupuję pelet drewniany dla kota który także absorbuje wszelkie zapach jako że w klatce mam 2 szt to sprzątam 1 raz w tygodniu jak miałam 1 to raz na 2 tygdnie. Można w klatce zamontować kuwetę i wtedy tam się załatwiają . Świnki są zwierzętami pieszczochami pod warunkiem że się człowiek nimi zajmuje tzn głaszcze pieści i znajdują się w pomieszczeniu gdzie często się przebywa ( jeśli siedzą tylko w klatce i jedyną formą opieki jest karmienie to normalne że będą bały się człowieka i gryzły. Moje dziecko stało się bardziej empatyczne i opiekuńcze