Temat: Typ urody jaki byście wybrały?

Jest weekend a na forum znowu wiele "elektryzujących" tematów. Czas na odstresowanie i zabawę. 

Dostajecie kolejne ziemskie wcielenie. Możecie sobie wybrać powłokę zewnętrzną ale nie może to być ta, którą macie obecnie. Jaki typ urody byście wybrały i dlaczego? Podobny do swojego czy zupełnie inny? Nie chodzi mi o szczegółowe cechy zewnętrzne a bardziej o zarys ogólny, fajnie gdyby odpowiedzi były poparte przykładowymi zdjęciami kobiet. Typ sylwetki też do wyboru:)

Pasek wagi

Trudno mi było się zdecydować.

ona jest powalająco piękna w każdym wydaniu, naturalnym i umalowanym, po prostu idealna.

Mam 176 i jestem gruszką/kręglem. Typ urody nie wiem jaki, ale najlepiej bym pasowała pewnie do koka i krynoliny lub choć stylu empire.

Mogłabym być niższa, choć to nie must have, i mieć szczupłe nogi, ze szczupłymi kostkami, wyraźnymi pęcinami, zarysem piszczeli. Jeśli chodzi o urodę to w stronę elfią, najlepiej z piegami.



ConejoBlanco napisał(a):

Mam 176 i jestem gruszką/kręglem. Typ urody nie wiem jaki, ale najlepiej bym pasowała pewnie do koka i krynoliny lub choć stylu empire.

Mogłabym być niższa, choć to nie must have, i mieć szczupłe nogi, ze szczupłymi kostkami, wyraźnymi pęcinami, zarysem piszczeli. Jeśli chodzi o urodę to w stronę elfią, najlepiej z piegami.

btw. wg mnie Liv Tyler była pięknym elfem

Chciałabym być wysoka, patykowata, mieć drobną twarz, jasną skórę, blond włosy i bardzo jasne, najlepiej szare oczy. Coś jak Sasha Luss w platynowej wersji. Jakoś skrajnie od tego nie odbiegam, ale przy każdym z wymienionych aspektów jest jakieś 'ale'.

EgyptianCat napisał(a):

Chciałabym być wysoka, patykowata, mieć drobną twarz, jasną skórę, blond włosy i bardzo jasne, najlepiej szare oczy. Coś jak Sasha Luss w platynowej wersji. Jakoś skrajnie od tego nie odbiegam, ale przy każdym z wymienionych aspektów jest jakieś 'ale'.

ale ladna!

teraz jestem ciekawa jak Ty wygladasz :)

Pasek wagi

Despacitoo napisał(a):

ConejoBlanco napisał(a):

Mam 176 i jestem gruszką/kręglem. Typ urody nie wiem jaki, ale najlepiej bym pasowała pewnie do koka i krynoliny lub choć stylu empire.

Mogłabym być niższa, choć to nie must have, i mieć szczupłe nogi, ze szczupłymi kostkami, wyraźnymi pęcinami, zarysem piszczeli. Jeśli chodzi o urodę to w stronę elfią, najlepiej z piegami.

btw. wg mnie Liv Tyler była pięknym elfem

We Władcy może tak, choć to zależy od ujęcia. Jest bardzo ładna, ale ma dość wydatną brodę i to mi trochę ją od-elfia :P

Wybrałabym jakąś nordycką piękność. Niebieskie bądź jasno-zielone oczy, blond włosy i brwi. Takie dziewczyny zawsze mnie hipnotyzowały. 
Jak Duńska modelka Amalie Schmid. 

ja bym została rudą keymą

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

ja bym została rudą keymą

Ja prdle zaraz poszukam ci zdj rudej keymy, gdzie mam twarz jak księżyc w pełni, to będziesz wolała być Rossy de palma. Teraz się mnie baby czepiają, że mam napuchniętą twarz. Napuchnięta to ja byłam, jak byłam młodsza, bez alko i zabiegów. 

Z tych typowo pięknych kobiet nie podobała mi się nigdy Angelina Jolie, nie ma w sobie nic intrygującego. Ciekawa jestem, jakby oceniali faceci. Ja mam ponoć męskie oko :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.