Temat: Dlaczego niektórzy ludzie śmierdzą skisłym potem?

Dlaczego niektórzy ludzie śmierdzą skisłym potem? Pytam serio. Dzisiaj byłam pierwszy raz na biegach grupowych i była tam jedna kobieta, dorosła, zadbana, a jak tylko się do niej zbliżyłam to mnie zatykało, taki okropny, skiśnięty pot. Pamietam, że ten zapach można było często spotkać w dziewczęcej szatni po wu-fie. Czy to kwestia hormonów?

Nie wiem, ale ubolewamnad tym  mocno, bo ja mam przed okresem taki straaaasznie śmierdzący pot, a potem się to uspokaja na cały miesiąc i tak do kolejnej miesiączki. 

To raczej kwestia starej koszulki

Mogłaś się jej zapytać skoro aż tak Ciebie to interesuje.

Brak higieny i niedoprane (za rzadko prane) ubrania. Cala tajemnica;-) 

Na Vitalii co jakis czas pojawia sie temat odnosnie “jak czesto sie myjesz” i nagle okazuje sie, ze raz na dwa dni to norma i nie smierdza😂

Hahahahah 😅 ja się nie myłam od niedzieli do dziś rano, ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że jestem całkowicie chora i nawet pójście do toalety to jest wielkie wyzwania. I mieszkam sama. Smrodu nie czułam, ale mam nieczynny nos i niewiele czuję... Anyway, zrobiło mi się ciut lepiej i ostatkiem sił dałam radę się umyć. Potem odsypiałam ten wyczyn godzinę 😀 Jak widzicie to nie zawsze jest takie proste, żeby się umyć 😄 na zmianę pościeli już mi zabrakło energii, a przydałoby się w chorobie.

Może te osoby mają coś nie tak z węchem i im nie przeszkadza? Nikt im nie powiedzial, że śmierdzą? Bo wiecznie chore chyba nie są...

LinuxS napisał(a):

Brak higieny i niedoprane (za rzadko prane) ubrania. Cala tajemnica;-) 

Na Vitalii co jakis czas pojawia sie temat odnosnie ?jak czesto sie myjesz? i nagle okazuje sie, ze raz na dwa dni to norma i nie smierdza?

To oczywiście też ale niektórzy (szczególnie kobiety i podejrzewam, że to na podłożu hormonalnym) mają czasami taki śmierdzący, nie wiem jakiś kwaśny pot - dzisiaj w autobusie się przesiadałam i nawet suszonymi figami się wspomóc musiałam, bo mi się słabo zrobiło :) W dawnej pracy miałam babkę i naprawdę dbała o higienę ale jej dodatkowe wspomagacze w dzień radziły sobie z tym na chwilę a i tak to przebijało. No i jeszcze zapach potu często zależy od odżywiania. Jeżeli ktoś wieczorem np. jadł czosnek a się poci sporo to ja to na drugi dzień wyczuję i koniec. A jedna z koleżanek która jest na keto sama stwierdziła teraz, kiedy ciepło się zrobiło, że jej zapach potu zmienił się na mało przyjemny. 

Pasek wagi

LinuxS napisał(a):

Brak higieny i niedoprane (za rzadko prane) ubrania. Cala tajemnica;-) 

Na Vitalii co jakis czas pojawia sie temat odnosnie ?jak czesto sie myjesz? i nagle okazuje sie, ze raz na dwa dni to norma i nie smierdza?

To nieprawda. Na zapach potu mają wpływ hormony i np. poziom stresu. Do dziś pamietam gdy miałam bardzo stresującą sytuację (zagrożenie życia najbliższej osoby w rodzinie) i NIGDY, NIGDY tak nie śmierdziałam, a uprawiałam wyczonowo sporty. Hormony są inną kwestią. Ja z tego powodu nie cierpię, ale mam bliską osobą, która ma brzydki zapach potu przez problemy hormonalne, a bardzo dba o higienę. Trzecią kwestią są zaburzenia flory bakteryjnej na skórze, jeśli jest zaburzona to bakterie które odpowiadają za zapach potu namnażają się nadmiernie i powodują nieprzyjemny zapach. 

Btw, ja biorę prysznic raz na dwa dni po uzgodnieniu z dermatologiem i serio nie jesteś w stanie mnie przez to zawstydzić. Nie śmierdzę. 

trzeba bylo zapytac.  

Nie wszyscy to brudasy. Mam w pracy kobiete ktora ma jakas chorobe serca czy czegos tam i poprostu z niej kapie nawet zima antypersiranty nie pomagaja , co pare godzin chodzi sie myc do lazienki, zawsze ma mokre chusteczki w razie czego ale i tak czasem mozna cos odczuc. 

Mam w rodzinie tez osobe z cukrzyca i kazdy kto zna temat cukrzycy tez wie jaki to specyficzny kwasny zapach i jak szybko przebija. 

przymusowa napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Brak higieny i niedoprane (za rzadko prane) ubrania. Cala tajemnica;-) 

Na Vitalii co jakis czas pojawia sie temat odnosnie ?jak czesto sie myjesz? i nagle okazuje sie, ze raz na dwa dni to norma i nie smierdza?

To oczywiście też ale niektórzy (szczególnie kobiety i podejrzewam, że to na podłożu hormonalnym) mają czasami taki śmierdzący, nie wiem jakiś kwaśny pot - dzisiaj w autobusie się przesiadałam i nawet suszonymi figami się wspomóc musiałam, bo mi się słabo zrobiło :) W dawnej pracy miałam babkę i naprawdę dbała o higienę ale jej dodatkowe wspomagacze w dzień radziły sobie z tym na chwilę a i tak to przebijało. No i jeszcze zapach potu często zależy od odżywiania. Jeżeli ktoś wieczorem np. jadł czosnek a się poci sporo to ja to na drugi dzień wyczuję i koniec. A jedna z koleżanek która jest na keto sama stwierdziła teraz, kiedy ciepło się zrobiło, że jej zapach potu zmienił się na mało przyjemny. 

No tak, zgadzam sie. Mozna bardziej sie pocic, mozna spozywac pokarmy, ktore zmieniaja zapach... tyle, ze wtedy myjemy sie czesciej / rezygnujemy z tych potraw, ktore maja takie skutki. No cos za cos. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.