- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1326
9 maja 2011, 19:29
j.w dlatego to moje pytanie bo znajomi sie rozwodza po 3 latach!
dlatego nasuwa mi sie pytanie.
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15698
10 maja 2011, 10:31
Hehe, bierzemy w czerwcu ślub kościelny :) Bo jesteśmy tylko po cywilnym :)
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
10 maja 2011, 10:38
Kolezanka wziela slub jak zaszla w ciaze,miala 19 lat. On 3 lata starszy.... Rozwod po roku z kawalkiem.....
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
10 maja 2011, 10:46
Moi chrzestni tez sie rozwiedli - bo on pil ;p czy cos takiego.
Nie wiem ile lat byli malzenstwem,ale ja mam 23 lata a oni byli juz po slubie trzymajac mnie do chrztu wiec obstawiam ok 30 lat to bo maja synow starszych odemnie o pare lat.
Edytowany przez FammeFatale22 10 maja 2011, 10:47
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
10 maja 2011, 11:22
ja nawet slubu jeszcze nie mam;) wiec ...:P
ale cala mase znajomych mam po rozwodach i w dalszej rodzinie tez....bardzo duze teraz tego...
Mi sie wydaje, ze to nie przez to, ze ktos kogos zna dlugo lub krotko, tylko przez niedojrzalosc, pierwsze problemy i wiooo najlatwiej rozwod i po sprawie...nie mowie o przypadkach pobic, alkoholikow itd bo to zupelnie co innego.
Moj eks mi kiedys powiedzial, ze jego w slubach denerwuje to, ze obiecuje sie milosc do konca zycia, a wg niego tak sie nie da i to normlane, ze uczucie sie wypali i pojawia nowe, ze tak sie nie da....w sumie pomyslalam, ze zarty sobie robi bo mi sie takie podejscie w glowie nie miescilo!!! rozstalismy sie z innych powodow ale dzis na spokojnie mysle, ze mogl mowic prawde, takie chore podejscie....jego siostra rozwiedziona jest po 2 lata malzenstwa, rodzicow najchetniej tez by rozwiodl bo wg niego mama sie meczy z tata no takie tam...ale podejscie takie prowadzi do rozwodow wlasnie....miedzy innymi oczywiscie:)
aaaaa i 5 czy 10 czy nawet 15 lat znajomosci, zwiazku itp moim zdaniem nie gwarantuje tego ze rozwodu nie bedzie, i fakt zgadzam sie ze ok 3 lata zwiazku pojawia sie kryzys tez tak mialam cos w tym jest;)