- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 maja 2021, 14:43
Córeczka półtoraroczna spadła ze schodów z wózkiem pękł stelaż schodząc po schodach . Uderzyła główką prosto w ścianę bardzo płakała . Teraz zasnęła . Jechać do szpitala ?
13 maja 2021, 22:18
Uważam, że pewne minimum "zaradności" obowiązuje każdego - niezależnie od wykształcenia, miejsca zamieszkania i tego jak reaguje na stresowe sytuacje. W szczególności kiedy się nie odpowiada za samego siebie, tylko również za innych. Cudzysłów, bo nie wiem jakiego słowa powinnam użyć - zaradność, umiejestość przetrwania, przystosowanie do normalnego życia. Przecież dzieci w szkole uczą, że jak się coś stało i nie wiedzą co robić to niech dzwonią pod numer alarmowy - a dorosła osoba, matka i pisze na forum. Samo w sobie by to nie było niczym złym w sytuacji kiedy ktoś chce sobie na spokojnie poczytać opinie innych np. na temat tego o jakie badania warto zapytać lekarza (takie tematy były, nikt tam niemiło nie odpowiadał) - a nie pyta co robić z dzieckiem, które być może ma wstrząs mózgu, albo jakieś obrażenia wewnętrzne.
Co do możliwości dojazdu - w ogóle nie wiem jaki jest sens wałkowanka tego tematu. Przecież pytanie brzmiało czy w ogóle jechać do szpitala z dzieckiem, które po upadku zs schodów strzeliło głową w ścianę, a nie co robić kiedyś nie ma możliwości zamówienia taksówki.
13 maja 2021, 22:32
Mogę się zgodzić z tym, że każdego obowiązuje minimum zaradności. Tylko co w związku z tym? Czy osoby mało zaradne umieścimy w domach opieki, gdzie ktoś będzie je tej zaradności uczył, albo je wyręczał w każdej sytuacji z którą sobie nie radzą? Czy zabronimy takim osobom mieć dzieci ?
Czy jedno niewłaściwe zachowanie od razu kwalifikuje kogoś jako niezaradnego?
13 maja 2021, 22:44
Byla dość zaradna by załozyc tu konto i napisać temat więc chyba jest dość zaradna by własne dziecko zawieźć do lekarza
13 maja 2021, 22:51
Tego nie wiem, temat na szerszą dyskusję. Jakkolwiek niemiła bym wypowiadając się tutaj nie była, to jednak uważam że bardziej systemową, a nie powiązaną z tym wątkiem. Ale... o ile prowadzenie w oparciu o ten wątek dyskusji o domach opieki i tak dalej uważam za przegięcie, to nie uważam żeby przegięciem było napisanie, że to co zrobiła autorka było skrajnie nieodpowiedzialne. Rozumiem oburzenie jeżeli wątek dotyczy np. żywienia dzieci, ktoś czegoś nie wie i wszyscy na niego naskoczą, że "z czym do ludzi". Podawanie dziecku jakiś słodkich kaszek, czy chrupek może najlepszym pomysłem nie jest, ale od tego się nie umiera i może czasami na forum przesadzamy i coś zostanie powiedziane zbyt ostro. Ale upadek że schodów i uderzenie głową w ścianę to zupełnie inna kategoria, gdzie już machnąć ręką i szafować stwierdzeniem, że "od tego jeszcze nikt nie umarł" nie można.
I tak, uważam że są sytuacje, które nawet w oderwaniu od reszty i wyjęte w kontekstu podlegają społecznej ocenie i słusznie. Jak czytasz, że dziecko wypadło z piątego piętra przez okno, albo wypiło środek do udrażniania rur to myślisz sobie "boże, gdzie byli rodzice", czy "nie należy nikogo oceniać, może poza tym jednym przypadkiem to super mama/tata"? Przecież nie mówimy o obdartym kolanie, chyba każdy wie jakie skutki może mieć takie uderzenie głową (i tu się znowu cofamy do początku tej dyskusji i pytania czy każdy powinien to wiedzieć).
14 maja 2021, 03:13
jak autorka jest tak nieogarnięta, ze nie wie ze uderzenie się w głowę przez tak małe dziecko to zagrożenie życia i wymaga pilnej konsultacji z lekarzem, to te dziecko powinno być w domu dziecka, bo tam by było bezpieczne.