- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 maja 2021, 17:57
Jak to jest między Wami a facetami? Skąd bierze się chemia = seks. Jeśli mi się facet nie podoba, nie ma chemii. I to jest niezależne od niczego innego. Myślę, że mam dość biseksualne poglądy. Ale z kobietą nie chce seksu. Mogę ją podziwiać, malować. A taki facet? Mało jest mega męskich i inteligentnych facetow.
7 maja 2021, 18:02
u faceta musi mnie krecic nie tylko cialo ale i mozg ;p natomiast mam pewne slabostki czyli np. seksowny glos, miekkie dlonie, pedantyzm, i smiale patrzenie prosto w oczy ;p lubie takich "graczy" ktorzy umieja flirtowac, facet mniej wiecej mojego wzrostu, kultura osobista tez musi byc ;p ale sama ta iskra ktora sie tworzy miedzy mna i facetem to jest zagadka, bo zdarzalo sie ze facet spelnial wszystkie "warunki" a nie wydawal mi sie pociagajacy nawet jesli obiektywnie byl niebrzydki.
7 maja 2021, 18:04
u faceta musi mnie krecic nie tylko cialo ale i mozg ;p natomiast mam pewne slabostki czyli np. seksowny glos, miekkie dlonie, pedantyzm, i smiale patrzenie prosto w oczy ;p lubie takich "graczy" ktorzy umieja flirtowac, facet mniej wiecej mojego wzrostu, kultura osobista tez musi byc ;p ale sama ta iskra ktora sie tworzy miedzy mna i facetem to jest zagadka, bo zdarzalo sie ze facet spelnial wszystkie "warunki" a nie wydawal mi sie pociagajacy nawet jesli obiektywnie byl niebrzydki.
Zazdroszczę, że takiego trafiłaś..
7 maja 2021, 18:07
U mnie chemia bierze się z tego, że facet mi się podoba fizycznie i traktuje mnie też jak obiekt seksualny a nie jak matkę boską czyli jak to nieśmiali panowie mówią "z szacunkiem". Są faceci którzy mają takie atrybuty że nie wejdą do friendzona, ale przyciągam też dużo facetów z tzw. syndromem białego rycerza, lub syndromem miłego faceta. Bardzo mnie takie podejście odpycha. Jak facet nie umie poflirtować, rzucić jakieś aluzji, stara się za to bardzo, pomaga, zabiega i zachowuje się jakby nie oczekiwał nic (czyt. sex), to staje się dla mnie platoniczny.
7 maja 2021, 18:07
Czy Ty to masz w głowie teraz tylko seks? 😜
Dla mnie miłość to o wiele więcej. To trwanie na dobre i na złe. Wspieranie w trudnych chwilach.
Choć przyznam że raczej bym nie chciała być z kimś kto mi się w ogóle nie podoba.
7 maja 2021, 18:12
u faceta musi mnie krecic nie tylko cialo ale i mozg ;p natomiast mam pewne slabostki czyli np. seksowny glos, miekkie dlonie, pedantyzm, i smiale patrzenie prosto w oczy ;p lubie takich "graczy" ktorzy umieja flirtowac, facet mniej wiecej mojego wzrostu, kultura osobista tez musi byc ;p ale sama ta iskra ktora sie tworzy miedzy mna i facetem to jest zagadka, bo zdarzalo sie ze facet spelnial wszystkie "warunki" a nie wydawal mi sie pociagajacy nawet jesli obiektywnie byl niebrzydki.
Zazdroszczę, że takiego trafiłaś..
ja mam super faceta, do tego jest jeszcze bardzo troskliwy ;p
7 maja 2021, 18:15
u faceta musi mnie krecic nie tylko cialo ale i mozg ;p natomiast mam pewne slabostki czyli np. seksowny glos, miekkie dlonie, pedantyzm, i smiale patrzenie prosto w oczy ;p lubie takich "graczy" ktorzy umieja flirtowac, facet mniej wiecej mojego wzrostu, kultura osobista tez musi byc ;p ale sama ta iskra ktora sie tworzy miedzy mna i facetem to jest zagadka, bo zdarzalo sie ze facet spelnial wszystkie "warunki" a nie wydawal mi sie pociagajacy nawet jesli obiektywnie byl niebrzydki.
Zazdroszczę, że takiego trafiłaś..
ja mam super faceta, do tego jest jeszcze bardzo troskliwy ;p
Mi by się Twój facet na pewno nie spodobał. Może mam zbyt wysokie oczekiwania?
7 maja 2021, 18:17
Dla mnie zdecydowanie za wyglądem musi iść mózg i błyskotliwość - tylko taka mieszanka była w stanie mnie w ogóle zainteresować nawet, jeżeli chodziło o zwykłe pójście na kawę (o dalszych etapach nawet nie wspomnę). I o dziwo nigdy nie narzekałam, jak tak spojrzę po latach wstecz wszyscy to byli naprawdę fajni faceci i nawet gdybym chciała doszukać się jakiejś pomyłki - no nie ma.
7 maja 2021, 18:21
Jestem baaardzo ciekawa Waszych wyborów. To właśnie ta cała "chemia". Koleżanki mi pokazywały swoich "wybrańców", a ja zawsze mówiłam "Noooo wiesz jak tam uważasz". W tym cały sęk. Niech jedno trafi na drugie. Ja nie mogła bym być z żadnym z mężów koleżanek.
Edytowany przez 7 maja 2021, 18:22
7 maja 2021, 18:26
Jak to jest między Wami a facetami? Skąd bierze się chemia = seks. Jeśli mi się facet nie podoba, nie ma chemii. I to jest niezależne od niczego innego. Myślę, że mam dość biseksualne poglądy. Ale z kobietą nie chce seksu. Mogę ją podziwiać, malować. A taki facet? Mało jest mega męskich i inteligentnych facetow.
Cóż, mój obecny facet był moim pierwszym. Wcześniej podobali mi się jacyś mężczyźni (mogę ich policzyć na palcach jednej ręki), ale nie na tyle, żeby iść z nimi do łóżka, tworzyć związek czy chodzić na randki. Nie miałam na to chęci i czasu, dobrze mi było samej. Zawsze powtarzałam, że nie zwiążę się z byle kim. Mój potencjalny facet musiał mnie pociągać i przypominać ideał, który sobie wymyśliłam w głowie 😜
No i kiedyś nadszedł ten dzień, kompletnie niespodziewanie. Jak zobaczyłam mojego J. w drzwiach, to jakby mnie piorun trzasnął, wszystko się we mnie odezwało, hormony zabuzowały i takie tam 😂😂 Choć seks i tak uprawialiśmy dopiero po czterech miesiącach od poznania się.