Temat: Ciuchy, które leżą w szafach nienoszone przez lata. Czy pierzecie je co jakiś czas?

Wiadomo, że ubrania po jakimś czasie kisną w szafie. Czy ubrania nienoszone przez lata a leżace w szafach pierzecie co jakiś czas?

pozbywam sie ich ;)

mam takie tylko okrycia wierzchnie, teraz trzymam w pokrowcach, ale swego czasu wisiały luzem i po takim roku byly zakurzone na ramionach, ale tak porządnie, więc pralam. 

Po co trzymać ubrania przez lata jeśli się ich nie nosi? Na czasy "aż schudnę"? I tak będą niemodne. Rozumiem może 2-3 lata, ale więcej? A co do pytania, nie piorę, ale zazwyczaj trzymam takie nienoszone rzeczy w kartonie u góry w szafie i jeśli stwierdzę, że jednak założę to piorę, jeśli nie to się pozbywam. 

clio napisał(a):

Po co trzymać ubrania przez lata jeśli się ich nie nosi? Na czasy "aż schudnę"? I tak będą niemodne. Rozumiem może 2-3 lata, ale więcej? A co do pytania, nie piorę, ale zazwyczaj trzymam takie nienoszone rzeczy w kartonie u góry w szafie i jeśli stwierdzę, że jednak założę to piorę, jeśli nie to się pozbywam. 

mam 2 kurtko-płaszcze, z Ravela (jest jeszcze ta firma?) 12 lat i z Veromody 7 lat, aktualnie brakuje mi 4-5 cm, sa nadal "modne", klasyczny krój, jedna granatowa, druga czarna. W życiu bym nie wyrzucila ich. 

Ja sobie robię czystkę w szafie raz na rok lub dwa i pozbywam się tego, czego nie noszę albo mi się znudziło. Zazwyczaj oddaję na jakieś zbiórki dla biednych i potrzebujących. Wyrzucać mi szkoda, a nie chcę mi się wystawiać na jakieś aukcje czy coś.

Pasek wagi

Nie. Jedyne ubrania, które latami wiszą w szafie to te, które sobie zostawiam na pamiątkę. Mam suknię ślubną, sukieneczkę w którą byłam ubrana na ślubie brata mojej mamy jak miałam 5 lat, kostium z zabawy halloweenowej w podstawówce, tego typu rzeczy, których w domowych warunkach się wyprać nie da, a do pralni nie oddaję. Trzymam w pokrowcach, nie zauważyłam żeby coś się działo z tymi rzeczami. Takie normalne rzeczy do noszenia to oddaję dalej, bo wychodzę z założenia że jak rok w czymś nie byłam, to już w tym nie wyjdę pewnie nigdy. 

Ciuchów które zakładam rzadko mam mało i je piorę przed ponownym założeniem. 


Ogółem nie lubię trzymać starych lub nieużywanych rzeczy i systematycznie pozbywam się tego co nie noszę. 


Piorę jeśli chce je ubrać i wymagają odświeżenia. 


Walczę z nawrotami wagi od ponad 15 lat, w tym samym roku potrafię nosić rozmiary od 42 do 36, wiec moja szafa ma wszelkie ubrania w tych rozmiarach, absolutnie nie wyrzucam, bo wielokrotnie udało mi się ponownie chodzić w starych ciuchach, wyrzucam tylko takie które się już zniszczyły, lub wyszły z mody wtedy oddaje. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.