Temat: Plaskoziemcy i foliarze.

Polecam przeczytać założenia nowego ładu o którym mówił dzisiaj morawiecki. 


taki zbieg okoliczności, że od lat jest mowa o nowym porządku , nagle wybucha pandemia hehe i ludność przez naukę zdalna, telepory itd  jest w ten sposób przygotowywana do zmian a potem ogłasza się nowy plan mające na celu zmianę dotychczasowego porządku 

ci plaskoziemcy takie glupoty zawsze opowiadają,  teorie spiskowe tworzą o tym że pandemia była celowo rozdmuchana 

poczytajcie sobie o robotyzacji, rozwoju teleporad i nauce cyfrowej , wzroscie udziału transportu zbiorowego 

juz dawno było mówione że zmierzają do wdrożenia dochodu podstawowego bo mają pracować roboty a część ludzi będzie wyspecjalizowana kadra nieustannie kształcąca się z życiem na nieco lepszym poziomie , już dawno było mówione że mają być drogie samochody elektryczne reszcie trzeba ograniczyć mobilność i zapewnić tylko transport zbiorowy  , było mówione że jakość kształcenia mas spanie i po to był wirus i przystosowanie do nauki zdalnej 

Noma_ napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

LadyMaruda napisał(a):

czyli wszystko opiera się na zasadzie sprzeciwu - na złość mamie odmrożę sobie uszy...

szkoda mi tych wszystkich ludzi których te teorie narażają na ciężka chorobę z powikłaniami i utratę życia. Bo ten sprzeciw Ci na górze mają gdzieś, a na ryzyko narażone są osoby z otoczenia. Ty dostaniesz mandat i będziesz prowadzić swoją krucjatę przeciwko systemowi ciągając się z nimi po sądach, a Twoja sąsiadka wirusa i pobyt w szpitalu.

PS ja tam się cieszę, że nie zaszczepieni będą świadomie rezygnować z zabaweczek typu wycieczki zagraniczne; będę się czuła bezpieczniej w samolocie. 

 

jaki mandat za co? Policja przejeżdża i  nie reaguje , też już zmadrzeli 

jak zarazę sąsiadkę nie mając z nią kontaktu?  ty czytasz co ty piszesz, maseczki na powietrzu są całkowicie zbędne zwłaszcza jak mija się człowieka co kilkanascie minut najwyżej  przez sekunde w odległości przynajmniej 2 m 

wlaczcie myślenie ludzie 

Czy Ty widzisz co piszesz? Od kiedy na ulicach mijasz ludzi w odległości 2 metrów i to co kilkaście minut? Mieszkasz na odludziu czy chodzisz tylko w nocy? 

I slogany się zaczęły ?

codziennie , nawet teraz za oknem nikogo nie ma, jedzie tylko kilka aut , ja poruszam się wyłącznie pieszo co jest rzadkością bo ludzie wożą się tylko autami, natomiast zgodzę się że przy jakimś rynku , w zagęszczeniu sklepów jest więcej ludzi ale nie aż tak jak na krupowkach żeby się maskować , mieszkam w normalnym mieście kwalifikowanym jako duże , choć nie ogromne ?

Mieszkam w mieście ok 70tys mieszkańców. Wychodząc na spacer czy po zakupy mija mnie bardzo dużo ludzi. A nie mieszkam w jakimś centrum tego miasta. Widocznie u Ciebie ludzie wyczuwają te apokalipse ?

mieszkam w zdecydowanie większym mieście niż twoje a tłumów nie ma? akurat po lewej i prawej stronie z tyłu i z przodu są 4 biedronki i 2 większe markety

po zdjęciu to raczej widać że mieszkasz ewentualnie na obrzezach 

akurat bardzo się mylisz, moje całe miasto tak wygląda , jest dużo pasów zieleni, parków, dużo przestrzeni między blokami , nie jest to jedno  śmierdzące ciasne blokowisko,    znacznie dalej są takie dzielnice które przynależna do miasta jako prowincje i tam ludzie już mają głównie bliźniaki 

Każde osiedle w środku ma swój rynek , my mamy dużą fontannę ,  ławeczki, drzewa , sklepy ,  kilka ogromnych placów zabaw, szkole przedszkole na granicy osiedli są markety , osiedla są w sumie samowystarczalne mogłyby tworzyć małe miasta  ja akurat mieszkam w  bloku z najbardziej poszukiwana  lokalizacja , blok dalej mam rynek , za niedlugo będą rozpoczynać budowę całego kompleksu rekreacyjnego połączonego z parkiem po drugiej stronie 

Moje osiedle było budowane gdzieś w latach 70 tych dalej są nowsze bloki , czym nowsze  tym dalej i gorzej polozone i to są tzw obrzeża miasta , miasto samo w sobie jest młode , u nas się dba o przestrzeń i wypycha się te nowe bloki na obrzeża, centrum ma być przestronne i zielone 

zaklady pracy , biurowce są na obrzeżach 

w mieście jest kilka stawów i jest jezioro , ludzie dosłownie w kapciach chodzą nad wodę, z bloków mają widok na stawy albo jezioro 

zdjecie akurat przedstawia widok na były staw, został on osuszony zrobiono park, dalej zbudowano bloki , czynne stawy mam z lewej strony 10 min piechotą z prawej 25 min 

Już kiedyś pisałam, że podejrzewam w jakim mieście mieszkasz. Po zdjęciu jestem niemal pewna. Choć może do takiego widoku z okna może wiele miast pasować. 

Co do samego tematu nie wypowiem się ;-) 

Pasek wagi

Noma_ napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Krummel napisał(a):

Przepraszam bardzo, ale dla mnie to są strasznie śmieszne wywody, tak jakby po za Polską resztą świata kompletnie nie istniała . 

prxeciez kobieto to jest plan światowy który będzie stopniowo wszędzie wprowadzany 

no tak, a Morawiecki jest pionierem :D

oczywiscie że nie i dokładnie wiesz o czym pisze 

 u nas i tak wszystko przebiega o wiele łagodniej niż w innych krajach przy innej opcji politycznej bylibyśmy bardziej uwiązani jakimiś kretyńskimi zakazami np dotyczącymi poruszania się 

Ale o co Ci chodzi? Ze pewna jest tylko zmiana? Ze wszystko idzie do przodu i w stronę cyfryzacji?? 

Bijesz pianę, a nie widzisz ze to proces tak stary jak dzieje ludzkości? Poza tym o co Ci tak na prawdę chodzi? Nie możesz jeździć swoim dieslem?  Niespodzianka! Wszystkie paliwa kopalniane się kiedyś skończą. Popychanie rozwoju komunikacji miejskiej i ścieżek rowerowych? Jak dla mnie SUPER twórzmy miasta inkluzywne i przyjazne mieszkańcom. Społeczeństwo się zmienia, otaczający nad świat się zmienia.

zolzaaaa napisał(a):

Noma_ napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

LadyMaruda napisał(a):

czyli wszystko opiera się na zasadzie sprzeciwu - na złość mamie odmrożę sobie uszy...

szkoda mi tych wszystkich ludzi których te teorie narażają na ciężka chorobę z powikłaniami i utratę życia. Bo ten sprzeciw Ci na górze mają gdzieś, a na ryzyko narażone są osoby z otoczenia. Ty dostaniesz mandat i będziesz prowadzić swoją krucjatę przeciwko systemowi ciągając się z nimi po sądach, a Twoja sąsiadka wirusa i pobyt w szpitalu.

PS ja tam się cieszę, że nie zaszczepieni będą świadomie rezygnować z zabaweczek typu wycieczki zagraniczne; będę się czuła bezpieczniej w samolocie. 

 

jaki mandat za co? Policja przejeżdża i  nie reaguje , też już zmadrzeli 

jak zarazę sąsiadkę nie mając z nią kontaktu?  ty czytasz co ty piszesz, maseczki na powietrzu są całkowicie zbędne zwłaszcza jak mija się człowieka co kilkanascie minut najwyżej  przez sekunde w odległości przynajmniej 2 m 

wlaczcie myślenie ludzie 

Czy Ty widzisz co piszesz? Od kiedy na ulicach mijasz ludzi w odległości 2 metrów i to co kilkaście minut? Mieszkasz na odludziu czy chodzisz tylko w nocy? 

I slogany się zaczęły ?

codziennie , nawet teraz za oknem nikogo nie ma, jedzie tylko kilka aut , ja poruszam się wyłącznie pieszo co jest rzadkością bo ludzie wożą się tylko autami, natomiast zgodzę się że przy jakimś rynku , w zagęszczeniu sklepów jest więcej ludzi ale nie aż tak jak na krupowkach żeby się maskować , mieszkam w normalnym mieście kwalifikowanym jako duże , choć nie ogromne ?

Mieszkam w mieście ok 70tys mieszkańców. Wychodząc na spacer czy po zakupy mija mnie bardzo dużo ludzi. A nie mieszkam w jakimś centrum tego miasta. Widocznie u Ciebie ludzie wyczuwają te apokalipse ?

mieszkam w zdecydowanie większym mieście niż twoje a tłumów nie ma? akurat po lewej i prawej stronie z tyłu i z przodu są 4 biedronki i 2 większe markety

po zdjęciu to raczej widać że mieszkasz ewentualnie na obrzezach 

akurat bardzo się mylisz, moje całe miasto tak wygląda , jest dużo pasów zieleni, parków, dużo przestrzeni między blokami , nie jest to jedno  śmierdzące ciasne blokowisko,    znacznie dalej są takie dzielnice które przynależna do miasta jako prowincje i tam ludzie już mają głównie bliźniaki 

Każde osiedle w środku ma swój rynek , my mamy dużą fontannę ,  ławeczki, drzewa , sklepy ,  kilka ogromnych placów zabaw, szkole przedszkole na granicy osiedli są markety , osiedla są w sumie samowystarczalne mogłyby tworzyć małe miasta  ja akurat mieszkam w  bloku z najbardziej poszukiwana  lokalizacja , blok dalej mam rynek , za niedlugo będą rozpoczynać budowę całego kompleksu rekreacyjnego połączonego z parkiem po drugiej stronie 

Moje osiedle było budowane gdzieś w latach 70 tych dalej są nowsze bloki , czym nowsze  tym dalej i gorzej polozone i to są tzw obrzeża miasta , miasto samo w sobie jest młode , u nas się dba o przestrzeń i wypycha się te nowe bloki na obrzeża, centrum ma być przestronne i zielone 

zaklady pracy , biurowce są na obrzeżach 

w mieście jest kilka stawów i jest jezioro , ludzie dosłownie w kapciach chodzą nad wodę, z bloków mają widok na stawy albo jezioro 

zdjecie akurat przedstawia widok na były staw, został on osuszony zrobiono park, dalej zbudowano bloki , czynne stawy mam z lewej strony 10 min piechotą z prawej 25 min 

Już kiedyś pisałam, że podejrzewam w jakim mieście mieszkasz. Po zdjęciu jestem niemal pewna. Choć może do takiego widoku z okna może wiele miast pasować. 

Co do samego tematu nie wypowiem się ;-) 

robilam zdjęcie tak żeby rejestracje nie były czytelne i nie było widać nic charakterystycznego 😉

Noma_ napisał(a):

zolzaaaa napisał(a):

Noma_ napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

LadyMaruda napisał(a):

czyli wszystko opiera się na zasadzie sprzeciwu - na złość mamie odmrożę sobie uszy...

szkoda mi tych wszystkich ludzi których te teorie narażają na ciężka chorobę z powikłaniami i utratę życia. Bo ten sprzeciw Ci na górze mają gdzieś, a na ryzyko narażone są osoby z otoczenia. Ty dostaniesz mandat i będziesz prowadzić swoją krucjatę przeciwko systemowi ciągając się z nimi po sądach, a Twoja sąsiadka wirusa i pobyt w szpitalu.

PS ja tam się cieszę, że nie zaszczepieni będą świadomie rezygnować z zabaweczek typu wycieczki zagraniczne; będę się czuła bezpieczniej w samolocie. 

 

jaki mandat za co? Policja przejeżdża i  nie reaguje , też już zmadrzeli 

jak zarazę sąsiadkę nie mając z nią kontaktu?  ty czytasz co ty piszesz, maseczki na powietrzu są całkowicie zbędne zwłaszcza jak mija się człowieka co kilkanascie minut najwyżej  przez sekunde w odległości przynajmniej 2 m 

wlaczcie myślenie ludzie 

Czy Ty widzisz co piszesz? Od kiedy na ulicach mijasz ludzi w odległości 2 metrów i to co kilkaście minut? Mieszkasz na odludziu czy chodzisz tylko w nocy? 

I slogany się zaczęły ?

codziennie , nawet teraz za oknem nikogo nie ma, jedzie tylko kilka aut , ja poruszam się wyłącznie pieszo co jest rzadkością bo ludzie wożą się tylko autami, natomiast zgodzę się że przy jakimś rynku , w zagęszczeniu sklepów jest więcej ludzi ale nie aż tak jak na krupowkach żeby się maskować , mieszkam w normalnym mieście kwalifikowanym jako duże , choć nie ogromne ?

Mieszkam w mieście ok 70tys mieszkańców. Wychodząc na spacer czy po zakupy mija mnie bardzo dużo ludzi. A nie mieszkam w jakimś centrum tego miasta. Widocznie u Ciebie ludzie wyczuwają te apokalipse ?

mieszkam w zdecydowanie większym mieście niż twoje a tłumów nie ma? akurat po lewej i prawej stronie z tyłu i z przodu są 4 biedronki i 2 większe markety

po zdjęciu to raczej widać że mieszkasz ewentualnie na obrzezach 

akurat bardzo się mylisz, moje całe miasto tak wygląda , jest dużo pasów zieleni, parków, dużo przestrzeni między blokami , nie jest to jedno  śmierdzące ciasne blokowisko,    znacznie dalej są takie dzielnice które przynależna do miasta jako prowincje i tam ludzie już mają głównie bliźniaki 

Każde osiedle w środku ma swój rynek , my mamy dużą fontannę ,  ławeczki, drzewa , sklepy ,  kilka ogromnych placów zabaw, szkole przedszkole na granicy osiedli są markety , osiedla są w sumie samowystarczalne mogłyby tworzyć małe miasta  ja akurat mieszkam w  bloku z najbardziej poszukiwana  lokalizacja , blok dalej mam rynek , za niedlugo będą rozpoczynać budowę całego kompleksu rekreacyjnego połączonego z parkiem po drugiej stronie 

Moje osiedle było budowane gdzieś w latach 70 tych dalej są nowsze bloki , czym nowsze  tym dalej i gorzej polozone i to są tzw obrzeża miasta , miasto samo w sobie jest młode , u nas się dba o przestrzeń i wypycha się te nowe bloki na obrzeża, centrum ma być przestronne i zielone 

zaklady pracy , biurowce są na obrzeżach 

w mieście jest kilka stawów i jest jezioro , ludzie dosłownie w kapciach chodzą nad wodę, z bloków mają widok na stawy albo jezioro 

zdjecie akurat przedstawia widok na były staw, został on osuszony zrobiono park, dalej zbudowano bloki , czynne stawy mam z lewej strony 10 min piechotą z prawej 25 min 

Już kiedyś pisałam, że podejrzewam w jakim mieście mieszkasz. Po zdjęciu jestem niemal pewna. Choć może do takiego widoku z okna może wiele miast pasować. 

Co do samego tematu nie wypowiem się ;-) 

robilam zdjęcie tak żeby rejestracje nie były czytelne i nie było widać nic charakterystycznego ?

Fakt zdjęcie kiepskiej jakości, mimo to mogłabym zgadywać jaka to ulica. Mniejsza o to, sam opis bardzo mi pasuje do mojego miasta. 

Pasek wagi

ja napisze jeszcze więcej jest mowa o wojnie biologicznej, jest mowa o kolonizacji Marsa, jeżeli bogaci będą w stanie jakiś czas przeżyć poza ziemią tutaj wybuchnie jakaś potworna wojna może biologiczna która będzie miała za cel unicestwienie większej części ludzkości , po jakimś czasie bogaci wrócą

Oni sami o tym mówią mniej lub bardziej otwarcie 

Niedlugo będziemy kolonizować też Księżyc ale nie będziemy głodni bo przecież jest z sera! A uczeni laserami wysadza cała Ziemię tuż po tym jak rozpyla na pozostałymi nad ziemi chmurę ze szczepionką! 

Noma_ napisał(a):

ja napisze jeszcze więcej jest mowa o wojnie biologicznej, jest mowa o kolonizacji Marsa, jeżeli bogaci będą w stanie jakiś czas przeżyć poza ziemią tutaj wybuchnie jakaś potworna wojna może biologiczna która będzie miała za cel unicestwienie większej części ludzkości , po jakimś czasie bogaci wrócą

Oni sami o tym mówią mniej lub bardziej otwarcie 

No dobrze,  ale skąd ci "bogaci" czerpią tę wiedzę? 

IfYouWereThereBeware napisał(a):

Noma_ napisał(a):

ja napisze jeszcze więcej jest mowa o wojnie biologicznej, jest mowa o kolonizacji Marsa, jeżeli bogaci będą w stanie jakiś czas przeżyć poza ziemią tutaj wybuchnie jakaś potworna wojna może biologiczna która będzie miała za cel unicestwienie większej części ludzkości , po jakimś czasie bogaci wrócą

Oni sami o tym mówią mniej lub bardziej otwarcie 

No dobrze,  ale skąd ci "bogaci" czerpią tę wiedzę? 

a jak myślisz? 

Noma_ napisał(a):

IfYouWereThereBeware napisał(a):

Noma_ napisał(a):

ja napisze jeszcze więcej jest mowa o wojnie biologicznej, jest mowa o kolonizacji Marsa, jeżeli bogaci będą w stanie jakiś czas przeżyć poza ziemią tutaj wybuchnie jakaś potworna wojna może biologiczna która będzie miała za cel unicestwienie większej części ludzkości , po jakimś czasie bogaci wrócą

Oni sami o tym mówią mniej lub bardziej otwarcie 

No dobrze,  ale skąd ci "bogaci" czerpią tę wiedzę? 

a jak myślisz? 

Nie wiem, dlatego pytam

Poprawka Melkor, nie 80% ludzi myśli tylko o żarciu i bezpieczeństwie a 99. Ten pozostały po prostu nie musi sie o to martwić :)

Z teoriam spiskowymi, które swego czasu uwielbiałam, mam zagwozdkę. Polega na tym, że część z nich jest stworzona nie przez foliarzy a przez kutych na cztery łapy agentów np. 5G wywołuje COVIDA i to właśnie ta część uzyskuje największe wpływy (bo ma nawięcej forsy). Część jest prawdziwa np. NWO czy chemitralis a część to kompletny odlot np. Reptilianie rządzą światem a Plejadianie pomagają ludzkości niszcząc siły zła. Problem polega na tym, że najczęściej nie wiadomo które są które. 

W ostatnim roku rozkwitła bujnie teoria spiskowa pt. szczepionka, której badania kliniczne trwały 6 tygodni jest niesprawdzona i nie wiadomo czy w ogóle bezpieczna i skuteczna. Wyznawcy tej teorii to oczywiście foliarze :) Świat nauki telewizyjnej oraz inne autorytety mocno z nią walczą. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.