Temat: Nastawiacie pranie pod nieobecność?

Hej mam takie pytanie. Czy nastawiacie pralke, zmywarkę, gdy wychodzicie z domu i nikogo w nim przez kilka najbliższych godzin nie będzie?

Ja nigdy nie zostawiam, boję się że coś się popsuje i np pralka czy zmywarka wyleje lub coś się stanie. A jak jest u Was?

nie,siostrze zwarcie sie w pralce zrobiło ,na szczęscie była w domu.sąsiadce wąz wypadł i woda zaczeła się wylewać. Różnie bywa wolę nie ryzykować

Zdarza mi się zostawić pralkę, ale wychodzę wtedy na krótki czas z domu max 2godziny, jak wracam pranie mam już gotowe do rozwieszenia.

Nie, zarówno jak mieszkałam z rodzicami pralka raz w trakcie prania puściła wodę, jak i już jak mieszkałam sama to też tak mi się zdarzyło. 

więc nie, wolę nie zalać mieszkania ;)

Pasek wagi

pralki staram się nie - sporadycznie się zdarzyło. Co do zmywarki, to większość ma wąż z tym zabezpieczeniem, że jakby coś ciekło to odłącza dopływ wody, więc wielkiego zalania nie będzie, ale w pralce tego nie mam (tzn wiem że teraz robią już w pralkach też te węże, ale akurat moja, choć nowa, takiego zabezpieczenia nie ma). Suszarkę spokojnie czasami zostawiam, ale też tak, żeby wyjąć to pranie jak się skończy a nie żeby mi leżało w niej kilka godzin, bo się wymemła albo i zaśmierdzi - nie wiem, nie próbowałam ;)

Pasek wagi

Ja często zostawiam pranie czy zmywanie jak wychodzę z domu, potem jak wracam to ogarniam.

zostawiam wszystko jak leci 🤪

Pasek wagi

Nigdy. U mojej ciotki w ten sposób zapalił się dom- pralka zrobiła jakieś zwarcie. Jak by byli w domu to straty byłyby dużo mniejsze. Także wychodzę z domu tylko gdy wszystko jest powyłączane :) wiadomo tylko rzeczy takie jak lodówka są zawsze włączone. 

Pasek wagi

nieee... Jak wynajmowałam mieszkanie w wielkiej płycie nastawiłam pranie i poszłam spać, w trakcie cały pion stracił prąd. Wstałam było ciemno, położyłam nogi na podłodze i w salonie pełno wody było, bałam się kroku zrobić by mnie prad nie dobil (nie byłam pewna czy różnicowke wywaliło). Okazało się że wypadł wężyk z odpływu (musiałam naruszyć wcześniej jakoś) i woda lala się po podłodze. W wielkiej płycie pion był w korytarzu do którego woda się lała. Spadła 3pietra w dół po pionie elektrycznym. Pion nie miał prądu 2 dni bo elektrycy powiedzieli że muszą szlachty wyschnąć. Sąsiedzi mnie nienawidzili przez to😆

teraz już nigdy nie pójdę spać ani nie wyjdę z domu podczas prania, dodatkowo w nowym mieszkaniu mam założony czujnik wilgoci z zaworem i jak pralka wyleje ma być od razu odcięta woda

Zostawiam czasem nawet cały 3 godzinny program i nigdy nic się nie stało, aczkolwiek wiem, że jest to ryzykowne, więc jednak w znacznej większości staram się puszczać, jak w domu jestem. 

Pasek wagi

Tak.. pralkę to zawsze ustawiałam na opóźniony start żeby akurat skończyła prac jak wrócę z pracy ;P

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.