- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 stycznia 2021, 16:55
Nie noszę. Wkładam sobie ręczniki papierowe i zmieniam co wizyta w WC. Tak, zginają się i tak, przesuwają się, ale lepsze to niż wkładki z folią albo o zgrozo zapachowe.
Ty tak serio czy sobie żartujesz? Jak można papier w majtkach nosić? A co Ci ta folia przeszkadza? Foliarą jesteś czy jak?
Przecież napisałam, że noszę.. mam powtórzyć? No to powtarzam.. wkładam sobie zamiast wkładek złożony ręcznik papierowy. To moje własne rozwiązanie. To, że go sobie nie wyobrażasz to Twój problem. Nie chcę mi się tłumaczyć. Jak można tyłka nie myć po kupie.. oto jest pytanie.
Dziękuje. Będę o Tobie opowiadać na każdych babskich spotkaniach, bo to przechodzi wszelkie wyobrażenie, żeby sobie w majty papier wkładać ???.
Wiec pewnie zaciekawi cię fakt, że moja mama w wieku dorastania miała do dyspozycji tylko watę w czasie okresu bo podpasek nie było. Kupowalo się normalnie paczkę waty, rwało kawałek i zawijała ja w papier toaletowy i na majty. A babcia opowiadała że jak ona była młoda to się rwało szmaty np ze starego prześcieradła, składało na kilka części i w majty a potem się to prało w łapach. Także pamiętaj że podpaski, wkładki, tampony nie były dane kobietom od zarania dziejów, tylko jest to wynalazek stosunkowo niedawny a mimo to jakoś kobiety sobie radziły. Także poluzujcie majty. ?
Przecież to jest zupełnie inna sprawa. Wiem jak kiedyś było, także z opowieści mamy i babci. Koleżanka, która się tutaj wypowiadała wkłada sobie papier na codzień, a nie podczas okresu.
A przepraszam, to nawet nie papier, a ręczniki papierowe. Hit?.
Masz jakiś zly dzień, że musisz sobie go poprawiać naśmiewaniem się z innych? Ona tak chce, tak się dobrze czuje. Dla innych wieczne noszenie kawałka folii między nogami też jest abstrakcyjne. Ja już bym wolała ręcznik papierowy niż wkładkę, przynajmniej bardziej przewiewnie. Więc może trochę poszerz horyzonty zamiast poprawiać sobie nastrój naśmiewaniem się z innych. I więcej luzu życzę ?
Nie uważam, że napisałam coś tak kontrowersyjnego żeby kogoś to aż tak poruszyło jak ją.. hmm
W sumie to nie wiem co ona próbuje robić.. np. twierdzenie, że noszenie ręcznika papierowego w majtkach przechodzi ludzkie pojęcie jest ni przypiął ni przyłatał.. nie będę analizować, że miała zły dzień, bo nie wiem.
Noszenie ręcznika papierowego jest straszne, ale noszenie codziennie wkładek bez powodu i kiszenie miejsc intymnych już nie. Ciekawe.
Edytowany przez kuhfrcisehrfuu3377876 22 stycznia 2021, 16:56
22 stycznia 2021, 17:03
Nie noszę. Wkładam sobie ręczniki papierowe i zmieniam co wizyta w WC. Tak, zginają się i tak, przesuwają się, ale lepsze to niż wkładki z folią albo o zgrozo zapachowe.
Ty tak serio czy sobie żartujesz? Jak można papier w majtkach nosić? A co Ci ta folia przeszkadza? Foliarą jesteś czy jak?
Przecież napisałam, że noszę.. mam powtórzyć? No to powtarzam.. wkładam sobie zamiast wkładek złożony ręcznik papierowy. To moje własne rozwiązanie. To, że go sobie nie wyobrażasz to Twój problem. Nie chcę mi się tłumaczyć. Jak można tyłka nie myć po kupie.. oto jest pytanie.
Dziękuje. Będę o Tobie opowiadać na każdych babskich spotkaniach, bo to przechodzi wszelkie wyobrażenie, żeby sobie w majty papier wkładać ???.
Wiec pewnie zaciekawi cię fakt, że moja mama w wieku dorastania miała do dyspozycji tylko watę w czasie okresu bo podpasek nie było. Kupowalo się normalnie paczkę waty, rwało kawałek i zawijała ja w papier toaletowy i na majty. A babcia opowiadała że jak ona była młoda to się rwało szmaty np ze starego prześcieradła, składało na kilka części i w majty a potem się to prało w łapach. Także pamiętaj że podpaski, wkładki, tampony nie były dane kobietom od zarania dziejów, tylko jest to wynalazek stosunkowo niedawny a mimo to jakoś kobiety sobie radziły. Także poluzujcie majty. ?
Przecież to jest zupełnie inna sprawa. Wiem jak kiedyś było, także z opowieści mamy i babci. Koleżanka, która się tutaj wypowiadała wkłada sobie papier na codzień, a nie podczas okresu.
A przepraszam, to nawet nie papier, a ręczniki papierowe. Hit?.
Masz jakiś zly dzień, że musisz sobie go poprawiać naśmiewaniem się z innych? Ona tak chce, tak się dobrze czuje. Dla innych wieczne noszenie kawałka folii między nogami też jest abstrakcyjne. Ja już bym wolała ręcznik papierowy niż wkładkę, przynajmniej bardziej przewiewnie. Więc może trochę poszerz horyzonty zamiast poprawiać sobie nastrój naśmiewaniem się z innych. I więcej luzu życzę ?
Nie mam złego dnia. Po prostu jestem wredna.
Ja bym to trochę inaczej nazwała, ale to już by było obrażanie.
Zakładasz żenujący wątek, a potem wyśmiewasz odpowiedzi, które mogą nie mieścić się w Twoim światopoglądzie. Akurat ręcznik papierowy czy też papier toaletowy to czysta celuloza. Celuloza znajduje się także we wkładkach, tylko te mają jeszcze warstwy dodatkowe, jak np. nieprzepuszczające wilgoć folie. Zapewne żaden z Twoich znajomych, z którymi będziesz się chichrać, nie ma wiele wspólnego z materiałoznawstwem, bo inaczej zdziwiłby się, że kogoś może bawić używanie produktu celulozowego jako warstwy chłonnej.
Ktoś mógłby także zapytać, po co wsadzasz nos w cudze gacie, takie kiblowe zainteresowania jednak są dziwne, nawet na anonimowym forum.
22 stycznia 2021, 19:04
Noe noszę, tylko przy końcówce okresu.
Serio śpicie w matljtkach? To strasznie niewygodne, ja śpię w gaciach tylko podczas okresu.
Edytowany przez 22 stycznia 2021, 19:16
22 stycznia 2021, 20:09
Nie noszę. Wkładam sobie ręczniki papierowe i zmieniam co wizyta w WC. Tak, zginają się i tak, przesuwają się, ale lepsze to niż wkładki z folią albo o zgrozo zapachowe.
Ty tak serio czy sobie żartujesz? Jak można papier w majtkach nosić? A co Ci ta folia przeszkadza? Foliarą jesteś czy jak?
Przecież napisałam, że noszę.. mam powtórzyć? No to powtarzam.. wkładam sobie zamiast wkładek złożony ręcznik papierowy. To moje własne rozwiązanie. To, że go sobie nie wyobrażasz to Twój problem. Nie chcę mi się tłumaczyć. Jak można tyłka nie myć po kupie.. oto jest pytanie.
Dziękuje. Będę o Tobie opowiadać na każdych babskich spotkaniach, bo to przechodzi wszelkie wyobrażenie, żeby sobie w majty papier wkładać ???.
Wiec pewnie zaciekawi cię fakt, że moja mama w wieku dorastania miała do dyspozycji tylko watę w czasie okresu bo podpasek nie było. Kupowalo się normalnie paczkę waty, rwało kawałek i zawijała ja w papier toaletowy i na majty. A babcia opowiadała że jak ona była młoda to się rwało szmaty np ze starego prześcieradła, składało na kilka części i w majty a potem się to prało w łapach. Także pamiętaj że podpaski, wkładki, tampony nie były dane kobietom od zarania dziejów, tylko jest to wynalazek stosunkowo niedawny a mimo to jakoś kobiety sobie radziły. Także poluzujcie majty. ?
Przecież to jest zupełnie inna sprawa. Wiem jak kiedyś było, także z opowieści mamy i babci. Koleżanka, która się tutaj wypowiadała wkłada sobie papier na codzień, a nie podczas okresu.
A przepraszam, to nawet nie papier, a ręczniki papierowe. Hit?.
Masz jakiś zly dzień, że musisz sobie go poprawiać naśmiewaniem się z innych? Ona tak chce, tak się dobrze czuje. Dla innych wieczne noszenie kawałka folii między nogami też jest abstrakcyjne. Ja już bym wolała ręcznik papierowy niż wkładkę, przynajmniej bardziej przewiewnie. Więc może trochę poszerz horyzonty zamiast poprawiać sobie nastrój naśmiewaniem się z innych. I więcej luzu życzę ?
Nie mam złego dnia. Po prostu jestem wredna.
Ja bym to trochę inaczej nazwała, ale to już by było obrażanie.
Zakładasz żenujący wątek, a potem wyśmiewasz odpowiedzi, które mogą nie mieścić się w Twoim światopoglądzie. Akurat ręcznik papierowy czy też papier toaletowy to czysta celuloza. Celuloza znajduje się także we wkładkach, tylko te mają jeszcze warstwy dodatkowe, jak np. nieprzepuszczające wilgoć folie. Zapewne żaden z Twoich znajomych, z którymi będziesz się chichrać, nie ma wiele wspólnego z materiałoznawstwem, bo inaczej zdziwiłby się, że kogoś może bawić używanie produktu celulozowego jako warstwy chłonnej.
Ktoś mógłby także zapytać, po co wsadzasz nos w cudze gacie, takie kiblowe zainteresowania jednak są dziwne, nawet na anonimowym forum.
Nie wyśmiewam żadnej innej wypowiedzi oprócz tej, w której babka ręczniki papierowe wsadza sobie do majtek. Mów co chcesz ale producenci tego produktu pewnie nawet w najczarniejszych scenariuszach nie zakładali że kobiety będą sobie te ręczniki wkładać w majtki i chodzić z tym przez cały dzień i to w 21 wieku. Ale po co ja Ci to tłumacze, wolisz pewnie bronić uciśnionych i wychodzić na tym na zbawiciele narodu i najmądrzejsza osobę na tym forum. Elo.
23 stycznia 2021, 09:55
Nie noszę. Wkładam sobie ręczniki papierowe i zmieniam co wizyta w WC. Tak, zginają się i tak, przesuwają się, ale lepsze to niż wkładki z folią albo o zgrozo zapachowe.
Ty tak serio czy sobie żartujesz? Jak można papier w majtkach nosić? A co Ci ta folia przeszkadza? Foliarą jesteś czy jak?
Przecież napisałam, że noszę.. mam powtórzyć? No to powtarzam.. wkładam sobie zamiast wkładek złożony ręcznik papierowy. To moje własne rozwiązanie. To, że go sobie nie wyobrażasz to Twój problem. Nie chcę mi się tłumaczyć. Jak można tyłka nie myć po kupie.. oto jest pytanie.
Dziękuje. Będę o Tobie opowiadać na każdych babskich spotkaniach, bo to przechodzi wszelkie wyobrażenie, żeby sobie w majty papier wkładać ???.
Wiec pewnie zaciekawi cię fakt, że moja mama w wieku dorastania miała do dyspozycji tylko watę w czasie okresu bo podpasek nie było. Kupowalo się normalnie paczkę waty, rwało kawałek i zawijała ja w papier toaletowy i na majty. A babcia opowiadała że jak ona była młoda to się rwało szmaty np ze starego prześcieradła, składało na kilka części i w majty a potem się to prało w łapach. Także pamiętaj że podpaski, wkładki, tampony nie były dane kobietom od zarania dziejów, tylko jest to wynalazek stosunkowo niedawny a mimo to jakoś kobiety sobie radziły. Także poluzujcie majty. ?
Przecież to jest zupełnie inna sprawa. Wiem jak kiedyś było, także z opowieści mamy i babci. Koleżanka, która się tutaj wypowiadała wkłada sobie papier na codzień, a nie podczas okresu.
A przepraszam, to nawet nie papier, a ręczniki papierowe. Hit?.
Masz jakiś zly dzień, że musisz sobie go poprawiać naśmiewaniem się z innych? Ona tak chce, tak się dobrze czuje. Dla innych wieczne noszenie kawałka folii między nogami też jest abstrakcyjne. Ja już bym wolała ręcznik papierowy niż wkładkę, przynajmniej bardziej przewiewnie. Więc może trochę poszerz horyzonty zamiast poprawiać sobie nastrój naśmiewaniem się z innych. I więcej luzu życzę ?
Nie mam złego dnia. Po prostu jestem wredna.
Ja bym to trochę inaczej nazwała, ale to już by było obrażanie.
Zakładasz żenujący wątek, a potem wyśmiewasz odpowiedzi, które mogą nie mieścić się w Twoim światopoglądzie. Akurat ręcznik papierowy czy też papier toaletowy to czysta celuloza. Celuloza znajduje się także we wkładkach, tylko te mają jeszcze warstwy dodatkowe, jak np. nieprzepuszczające wilgoć folie. Zapewne żaden z Twoich znajomych, z którymi będziesz się chichrać, nie ma wiele wspólnego z materiałoznawstwem, bo inaczej zdziwiłby się, że kogoś może bawić używanie produktu celulozowego jako warstwy chłonnej.
Ktoś mógłby także zapytać, po co wsadzasz nos w cudze gacie, takie kiblowe zainteresowania jednak są dziwne, nawet na anonimowym forum.
Nie wyśmiewam żadnej innej wypowiedzi oprócz tej, w której babka ręczniki papierowe wsadza sobie do majtek. Mów co chcesz ale producenci tego produktu pewnie nawet w najczarniejszych scenariuszach nie zakładali że kobiety będą sobie te ręczniki wkładać w majtki i chodzić z tym przez cały dzień i to w 21 wieku. Ale po co ja Ci to tłumacze, wolisz pewnie bronić uciśnionych i wychodzić na tym na zbawiciele narodu i najmądrzejsza osobę na tym forum. Elo.
Ale jakie "caly dzien" XD wiesz, ze ona pewnie ten papier sobie zmienia po kazdym skorzystaniu z toalety?
Ja akurat tez czasami tak robie, np gdy skonczyl mi sie juz okres, lub jest to 5 dzien i nie chce wkladac kubeczka, to poloze sobie na majtki doslownie 2 warstwy papieru toaletowego i jest ok. Taka ilosc starczy, nie robi mi zadnej krzywdy wiec czemu mialabym to zmienic na cos grubszego, np wkladki? Nie boli mnie, nie smierdzi, nie czuje tego, jest przewiewny i wiem, ze jest bezpieczny dla mnie - na pewno lepszy niz podpaska czy wkladka :) Nie wszystko co wyprodukowane i dostepne w sklepach, jest tez dobre.... Oczywiscie, nie zabije ciebie ;) Ale dla naszej pusi lepiej zrobi troche papieru niz wkladka :P
Edytowany przez mlodapanna2020 23 stycznia 2021, 09:57
23 stycznia 2021, 14:29
Proszę o kulturalne zachowanie się względem innych użytkowników.
23 stycznia 2021, 16:38
jeju, ja pamiętam ten temat! mycie tyłka po dwójce vs podcieranie😁okazało się, że miliardy ludzi na świecie się mylą😁
24 stycznia 2021, 10:28
Nie noszę. Wkładam sobie ręczniki papierowe i zmieniam co wizyta w WC. Tak, zginają się i tak, przesuwają się, ale lepsze to niż wkładki z folią albo o zgrozo zapachowe.
Ty tak serio czy sobie żartujesz? Jak można papier w majtkach nosić? A co Ci ta folia przeszkadza? Foliarą jesteś czy jak?
Przecież napisałam, że noszę.. mam powtórzyć? No to powtarzam.. wkładam sobie zamiast wkładek złożony ręcznik papierowy. To moje własne rozwiązanie. To, że go sobie nie wyobrażasz to Twój problem. Nie chcę mi się tłumaczyć. Jak można tyłka nie myć po kupie.. oto jest pytanie.
Dziękuje. Będę o Tobie opowiadać na każdych babskich spotkaniach, bo to przechodzi wszelkie wyobrażenie, żeby sobie w majty papier wkładać ???.
Wiec pewnie zaciekawi cię fakt, że moja mama w wieku dorastania miała do dyspozycji tylko watę w czasie okresu bo podpasek nie było. Kupowalo się normalnie paczkę waty, rwało kawałek i zawijała ja w papier toaletowy i na majty. A babcia opowiadała że jak ona była młoda to się rwało szmaty np ze starego prześcieradła, składało na kilka części i w majty a potem się to prało w łapach. Także pamiętaj że podpaski, wkładki, tampony nie były dane kobietom od zarania dziejów, tylko jest to wynalazek stosunkowo niedawny a mimo to jakoś kobiety sobie radziły. Także poluzujcie majty. ?
Przecież to jest zupełnie inna sprawa. Wiem jak kiedyś było, także z opowieści mamy i babci. Koleżanka, która się tutaj wypowiadała wkłada sobie papier na codzień, a nie podczas okresu.
A przepraszam, to nawet nie papier, a ręczniki papierowe. Hit?.
Masz jakiś zly dzień, że musisz sobie go poprawiać naśmiewaniem się z innych? Ona tak chce, tak się dobrze czuje. Dla innych wieczne noszenie kawałka folii między nogami też jest abstrakcyjne. Ja już bym wolała ręcznik papierowy niż wkładkę, przynajmniej bardziej przewiewnie. Więc może trochę poszerz horyzonty zamiast poprawiać sobie nastrój naśmiewaniem się z innych. I więcej luzu życzę ?
Nie mam złego dnia. Po prostu jestem wredna.
Ja bym to trochę inaczej nazwała, ale to już by było obrażanie.
Zakładasz żenujący wątek, a potem wyśmiewasz odpowiedzi, które mogą nie mieścić się w Twoim światopoglądzie. Akurat ręcznik papierowy czy też papier toaletowy to czysta celuloza. Celuloza znajduje się także we wkładkach, tylko te mają jeszcze warstwy dodatkowe, jak np. nieprzepuszczające wilgoć folie. Zapewne żaden z Twoich znajomych, z którymi będziesz się chichrać, nie ma wiele wspólnego z materiałoznawstwem, bo inaczej zdziwiłby się, że kogoś może bawić używanie produktu celulozowego jako warstwy chłonnej.
Ktoś mógłby także zapytać, po co wsadzasz nos w cudze gacie, takie kiblowe zainteresowania jednak są dziwne, nawet na anonimowym forum.
Nie wyśmiewam żadnej innej wypowiedzi oprócz tej, w której babka ręczniki papierowe wsadza sobie do majtek. Mów co chcesz ale producenci tego produktu pewnie nawet w najczarniejszych scenariuszach nie zakładali że kobiety będą sobie te ręczniki wkładać w majtki i chodzić z tym przez cały dzień i to w 21 wieku. Ale po co ja Ci to tłumacze, wolisz pewnie bronić uciśnionych i wychodzić na tym na zbawiciele narodu i najmądrzejsza osobę na tym forum. Elo.
Ale jakie "caly dzien" XD wiesz, ze ona pewnie ten papier sobie zmienia po kazdym skorzystaniu z toalety?
Ja akurat tez czasami tak robie, np gdy skonczyl mi sie juz okres, lub jest to 5 dzien i nie chce wkladac kubeczka, to poloze sobie na majtki doslownie 2 warstwy papieru toaletowego i jest ok. Taka ilosc starczy, nie robi mi zadnej krzywdy wiec czemu mialabym to zmienic na cos grubszego, np wkladki? Nie boli mnie, nie smierdzi, nie czuje tego, jest przewiewny i wiem, ze jest bezpieczny dla mnie - na pewno lepszy niz podpaska czy wkladka :) Nie wszystko co wyprodukowane i dostepne w sklepach, jest tez dobre.... Oczywiscie, nie zabije ciebie ;) Ale dla naszej pusi lepiej zrobi troche papieru niz wkladka :P
Papier toaletowy się strzępi i rozwarstwia, a ręcznik papierowy świetnie się sprawdza. Oczywiście, że zmieniam go po każdej wizycie w toalecie.
Cóż niektórym musi im producent powiedzieć jak czegoś używać i do czego. Ja nie widzę problemu w nawożeniu róż nawozem do iglaków, bo to tylko nazwa handlowa, liczy się zawartość NPK.
Prawda jest taka, że pewnie mnie nie lubi, a wtedy każdy powód jest dobry żeby się przywalić. Nikt nie poparł oburzenia, ale teraz głupio się wycofać mimo, że już doszło do momentu, że sama siebie ośmiesza.
Edytowany przez roogirl 24 stycznia 2021, 10:31
25 stycznia 2021, 16:35
Nie noszę. Wkładam sobie ręczniki papierowe i zmieniam co wizyta w WC. Tak, zginają się i tak, przesuwają się, ale lepsze to niż wkładki z folią albo o zgrozo zapachowe.
Ty tak serio czy sobie żartujesz? Jak można papier w majtkach nosić? A co Ci ta folia przeszkadza? Foliarą jesteś czy jak?
Przecież napisałam, że noszę.. mam powtórzyć? No to powtarzam.. wkładam sobie zamiast wkładek złożony ręcznik papierowy. To moje własne rozwiązanie. To, że go sobie nie wyobrażasz to Twój problem. Nie chcę mi się tłumaczyć. Jak można tyłka nie myć po kupie.. oto jest pytanie.
Dziękuje. Będę o Tobie opowiadać na każdych babskich spotkaniach, bo to przechodzi wszelkie wyobrażenie, żeby sobie w majty papier wkładać ???.
Wiec pewnie zaciekawi cię fakt, że moja mama w wieku dorastania miała do dyspozycji tylko watę w czasie okresu bo podpasek nie było. Kupowalo się normalnie paczkę waty, rwało kawałek i zawijała ja w papier toaletowy i na majty. A babcia opowiadała że jak ona była młoda to się rwało szmaty np ze starego prześcieradła, składało na kilka części i w majty a potem się to prało w łapach. Także pamiętaj że podpaski, wkładki, tampony nie były dane kobietom od zarania dziejów, tylko jest to wynalazek stosunkowo niedawny a mimo to jakoś kobiety sobie radziły. Także poluzujcie majty. ?
Przecież to jest zupełnie inna sprawa. Wiem jak kiedyś było, także z opowieści mamy i babci. Koleżanka, która się tutaj wypowiadała wkłada sobie papier na codzień, a nie podczas okresu.
A przepraszam, to nawet nie papier, a ręczniki papierowe. Hit?.
Masz jakiś zly dzień, że musisz sobie go poprawiać naśmiewaniem się z innych? Ona tak chce, tak się dobrze czuje. Dla innych wieczne noszenie kawałka folii między nogami też jest abstrakcyjne. Ja już bym wolała ręcznik papierowy niż wkładkę, przynajmniej bardziej przewiewnie. Więc może trochę poszerz horyzonty zamiast poprawiać sobie nastrój naśmiewaniem się z innych. I więcej luzu życzę ?
Nie mam złego dnia. Po prostu jestem wredna.
Ja bym to trochę inaczej nazwała, ale to już by było obrażanie.
Zakładasz żenujący wątek, a potem wyśmiewasz odpowiedzi, które mogą nie mieścić się w Twoim światopoglądzie. Akurat ręcznik papierowy czy też papier toaletowy to czysta celuloza. Celuloza znajduje się także we wkładkach, tylko te mają jeszcze warstwy dodatkowe, jak np. nieprzepuszczające wilgoć folie. Zapewne żaden z Twoich znajomych, z którymi będziesz się chichrać, nie ma wiele wspólnego z materiałoznawstwem, bo inaczej zdziwiłby się, że kogoś może bawić używanie produktu celulozowego jako warstwy chłonnej.
Ktoś mógłby także zapytać, po co wsadzasz nos w cudze gacie, takie kiblowe zainteresowania jednak są dziwne, nawet na anonimowym forum.
Nie wyśmiewam żadnej innej wypowiedzi oprócz tej, w której babka ręczniki papierowe wsadza sobie do majtek. Mów co chcesz ale producenci tego produktu pewnie nawet w najczarniejszych scenariuszach nie zakładali że kobiety będą sobie te ręczniki wkładać w majtki i chodzić z tym przez cały dzień i to w 21 wieku. Ale po co ja Ci to tłumacze, wolisz pewnie bronić uciśnionych i wychodzić na tym na zbawiciele narodu i najmądrzejsza osobę na tym forum. Elo.
Ale jakie "caly dzien" XD wiesz, ze ona pewnie ten papier sobie zmienia po kazdym skorzystaniu z toalety?
Ja akurat tez czasami tak robie, np gdy skonczyl mi sie juz okres, lub jest to 5 dzien i nie chce wkladac kubeczka, to poloze sobie na majtki doslownie 2 warstwy papieru toaletowego i jest ok. Taka ilosc starczy, nie robi mi zadnej krzywdy wiec czemu mialabym to zmienic na cos grubszego, np wkladki? Nie boli mnie, nie smierdzi, nie czuje tego, jest przewiewny i wiem, ze jest bezpieczny dla mnie - na pewno lepszy niz podpaska czy wkladka :) Nie wszystko co wyprodukowane i dostepne w sklepach, jest tez dobre.... Oczywiscie, nie zabije ciebie ;) Ale dla naszej pusi lepiej zrobi troche papieru niz wkladka :P
Papier toaletowy się strzępi i rozwarstwia, a ręcznik papierowy świetnie się sprawdza. Oczywiście, że zmieniam go po każdej wizycie w toalecie.
Cóż niektórym musi im producent powiedzieć jak czegoś używać i do czego. Ja nie widzę problemu w nawożeniu róż nawozem do iglaków, bo to tylko nazwa handlowa, liczy się zawartość NPK.
Prawda jest taka, że pewnie mnie nie lubi, a wtedy każdy powód jest dobry żeby się przywalić. Nikt nie poparł oburzenia, ale teraz głupio się wycofać mimo, że już doszło do momentu, że sama siebie ośmiesza.
Jak mogę Cię nie lubić skoro nawet Cię nie znam? Nie potrzebuje poparcia innych osób by wyrażać moje opinie.