- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 stycznia 2021, 23:06
Mamy problem z partnerem jeśli chodzi o otwieranie okna. W ciągu dnia jeszcze czasem coś uchylę, żeby przewietrzyć, ale noce są nie do pogodzenia. Ja nawet w te mrozy śpię całą noc przy otwartym oknie. On na maxa zamknięte, bo jemu zimno. Dziś się obraził i poszedł spać na dół. Dom jest ogrzewany kominkiem, więc to powietrze jest suche, zresztą w mieszkaniu robi to samo, odkręca kaloryfery itp, a ja się topię. Powiedziałam, że możemy kupić jakąś mega grubą kołdrę dla eskimosów, ale on nie, bo "mu zimno w twarz" XD Jak to rozwiązać?
14 stycznia 2021, 23:14
Oj Keyma, Keyma. Znów trollujesz 😂 w miesiąc masz "partnera"?
A odpowiadając na wątek, u nas było podobnie i stopniowo wypracowaliśmy stan w którym mi nie jest za gorąco a jemu za zimno. Ja często i tak śpię odkryta a po co on ma marznąć
14 stycznia 2021, 23:16
Kupić nawilżacz powietrza, lub szukać innego rozwiązania jak ten problem z suchym powietrzem w domu zniwelować. Jednak większość ludzi nie śpi przy otwartym okie jak na polu jest śnieg i mróz, więc moim zdaniem to raczej Ty się powinnaś próbować dostosować, nie on. Wietrzenie w ciągu dnia oczywiście jak najbardziej ok, przed samym spaniem też, ale oczekiwanie że ktoś tak będzie spał przy ujemnych temperaturach jest nie w porządku. Może się nie obraził, tylko po prostu nie chciał być chory?
14 stycznia 2021, 23:18
Bardzo go rozumiem, bo mi w niskiej temperaturze najbardziej marznie nos. W klimatyzowanych autokarach często właśnie to mnie to budziło, choć byłam przykryta grubym kocem i miałam na głowie szalik typu komin. Jako wielki zmarzluch twierdzę, że tego problemu nie da się rozwiązań. ;)
14 stycznia 2021, 23:25
Wymyślić sobie takiego partnera, który będzie lubił spać przy otwartym oknie, bądź zacząć brać leki na schizofrenię.
14 stycznia 2021, 23:37
Kupić nawilżacz powietrza, lub szukać innego rozwiązania jak ten problem z suchym powietrzem w domu zniwelować. Jednak większość ludzi nie śpi przy otwartym okie jak na polu jest śnieg i mróz, więc moim zdaniem to raczej Ty się powinnaś próbować dostosować, nie on. Wietrzenie w ciągu dnia oczywiście jak najbardziej ok, przed samym spaniem też, ale oczekiwanie że ktoś tak będzie spał przy ujemnych temperaturach jest nie w porządku. Może się nie obraził, tylko po prostu nie chciał być chory?
W pokoju było ostatnio 27 stopni, więc to za dużo, plus jeszcze suche powietrze, więc jest naprawdę za ciepło. A z temperaturą, no fakt, że mi ciągle gorąco. W pracy mam 14 stopni i jest mi ok. Nawilżacza mi mój lekarz nie poleca, nie jest on wskazany przy mojej chorobie.
Edytowany przez 15 stycznia 2021, 00:04
14 stycznia 2021, 23:40
Oj Keyma, Keyma. Znów trollujesz ? w miesiąc masz "partnera"?
A odpowiadając na wątek, u nas było podobnie i stopniowo wypracowaliśmy stan w którym mi nie jest za gorąco a jemu za zimno. Ja często i tak śpię odkryta a po co on ma marznąć
Ten już był.
Chodzi o to, że jest też duszno strasznie, powietrze jest ciężkie. U moich rodziców jak się grzeje kominkiem jest to samo. No i tam okno mam wiecznie otwarte, zamykałam czasem w nocy jak się obudziłam albo rano.
Edytowany przez 14 stycznia 2021, 23:52
15 stycznia 2021, 00:03
My poszliśmy na kompromis.
Temperatura w sypialni niższa niż ta do której przywykłam, wietrzymy sypialnie około godzinę przed snem.
ja zakładam koszulkę, on śpi nago.
da się przeżyć.
+ nawilżacz powietrza, ktoś napisał, to jest super sprawa
Edytowany przez 15 stycznia 2021, 00:03
15 stycznia 2021, 00:05
Kupić nawilżacz powietrza, lub szukać innego rozwiązania jak ten problem z suchym powietrzem w domu zniwelować. Jednak większość ludzi nie śpi przy otwartym okie jak na polu jest śnieg i mróz, więc moim zdaniem to raczej Ty się powinnaś próbować dostosować, nie on. Wietrzenie w ciągu dnia oczywiście jak najbardziej ok, przed samym spaniem też, ale oczekiwanie że ktoś tak będzie spał przy ujemnych temperaturach jest nie w porządku. Może się nie obraził, tylko po prostu nie chciał być chory?
W pokoju było ostatnio 27 stopni, więc to za dużo, plus jeszcze suche powietrze, więc jest naprawdę za ciepło. A z temperaturą, no fakt, że mi ciągle gorąco. W pracy mam 14 stopni i jest mi ok.
to wyregulujcie ogrzewanie. 27 stopni? Masakra, w życiu bym nie zasnęła. Mamy w domu 20 stopni a w sypialniach 19 i jest ok. Nie musi być skrajności że albo 27 albo otwieramy okno w nocy jak na dworze mróz. Ja śpię większosć roku przy uchylonym, ale jednak teraz nie. Poza tym wbrew pozorom zimą na dworze jest bardziej suche powietrze niż w domu. Mam od kilku lat higrometry i zazwyczaj pokazuje w domu zimą około 60% a po wietrzeniu czasem tylko 35%. Latem z kolei jest częściej jest wilgotno, bo nawet jeśli jest upał, to woda z ziemi paruje. No chyba ze ten kominek faktycznie aż tak wysusza. Ale bardziej obstawiam, że jest po prostu za gorąco i od tego zacznijcie zmiany
Edytowany przez Karolka_83 15 stycznia 2021, 00:07
15 stycznia 2021, 00:13
To po co tak grzać, do 27 stopni? Wywietrzcie wieczorem, ustawcie na noc koło 19 stopni (bo to zdrowa temperatura do spania), ale zamknijcie okno. To jest moim zdaniem jakiś kompromis. Spanie przy otwartym oknie jak jest mróz na polu, albo 14 stopni w domu to popadanie w drugą skrajność.