Temat: parownice, generatory pary - prasowanie parą

Cześć. Od jakiegoś czasu obserwuję boom na prasowanie ubrań parą dedykowanymi urządzeniami. Z tego co widzę powstało kilka typów urządzeń, opinie, oceny i ceny tych urządzeń są skrajnie różne. Słyszałyście lub macie? Co macie? Polecacie, doradzacie? Czy zastąpi to urządzenie żelazko, da rade wyprasować szybko i porządnie np. pogniecioną bawełnianą bluzkę lub elegancką koszulę? Nie wiem czy inwestować w drozszy generator pary (choc nie wyobrazam sobie by takie urzadzenie faktycznie bylo warte ponad 1000zl, wydaje mi sie ze nawet polowa tej ceny to stanowczo za duzo 500zl, ale moze faktycznie gra warta swieczki?) czy takie z Lidla sprawdza sie wystarczajaco?

ostatnio pozyczylam parownice od wspollokatorki do wyprasowani wypranej marynarki. Ogolnie bylam zachwycona. Sama mam zelazko ktorym nie.dalo sie tej samej.marynarki wyprasowac. Ona miala marki ariete, czyli jakas tania.

Ps. Sprawdzilam, ta jej parownica kosztuje ok 110 zl. Uwazam ze warto kupic. 

szybciej rozprostowac parownicą, niz wyciagac deske do prasowania. Mam taka z alieksspres i daje rade. nie wszystko da sie wyprasować

Pasek wagi

Mam generator pary (zelazko ze stacja) od bardzo wielu lat (juz drugi) i w zyciu nie wroce do zwyklego zelazka. Roznica kolosalna. Prasuje lepiej, szybciej i niektore rzeczy mozna prasowac bez deski, jesli jest taka potrzeba. Szczegolnie jak sie duzo prasuje jest to swietny wybor.
Mam Philips i wart kazdej zlotowki.

Ja mam Philips i jestem zadowolona. Choć nie we wszystkim zastąpi żelazko (mam mocno gniotaca się białą bluzkę i parownica nie dała rady), to i tak uważam, że warto. Mam ją od niedawna i nie wiem, jak sobie poradzi z grubym materiałem, np z marynarką

Pasek wagi

Dzięki za ten wątek, przypomniałam sobie, ze kiedyś chciałam taka ręczna parownice.
Od lat nie prasuje, susze w suszarce i nie ma potrzeby  prasować, no ale są czasem ubrania albo zasłony, które jednak trzeba przeprasowac, a wyciągac deskę  i żelazko  do jednej rzeczy to jakoś się nie chce. 
Zrobiłam szybkie rozeznanie i właśnie zamówiłam parownice Tefal DT9100, jutro przyjdzie, mam nadzieje, ze będę zadowolona. 

Mam genrator pary (zelazko ze stacja) Philipsa i jest mega. Polecam, szczegolnie jak ktos duzo prasuje. Mi prasowanie zajmuje polowe czasu ktory spedzalam kiedys zwyklym zelazkiem. Chcialam Tefala ktory tez mial bardzo dobre opinie i byl duzo tanszy, ale skusilam sie na Philipsa, bo robi wszystko na jednym ustawieniu. Nie wroce juz do zwyklego zelazka.

you.can.do.it napisał(a):

Mam genrator pary (zelazko ze stacja) Philipsa i jest mega. Polecam, szczegolnie jak ktos duzo prasuje. Mi prasowanie zajmuje polowe czasu ktory spedzalam kiedys zwyklym zelazkiem. Chcialam Tefala ktory tez mial bardzo dobre opinie i byl duzo tanszy, ale skusilam sie na Philipsa, bo robi wszystko na jednym ustawieniu. Nie wroce juz do zwyklego zelazka.

ja mam tefala, jest tez Suuuper. Niedawno zmienilam na nowy Model, mimo ze stary  jeszcze dzialal, tyle ze po 14!!! latach czasem cos juz siadalo. Polecam, prasowanie jest lzejsze, przyjemniejsze, szybsze.

Mama ma philips steamandgo i chwali, jest do tego rękawica która można podlozyc pod materiał i przyprasowac 

Ja mam zwykle żelazko, ale jak pasuję to tylko z funkcją pary bo się lepiej prasuje

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.