6 maja 2011, 09:06
Edytowany przez Famous 9 sierpnia 2011, 10:19
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
6 maja 2011, 09:37
Famous, ja bym szukała innej pracy i mając coś na oku, po raz kolejny poszła po podwyżkę z wypowiedzeniem w kieszeni na wszelki wypadek.... masz rację, przeszkolenie itepe nowej osoby a dać 200zł podwyżki - powinni rozważyć, jeśli nie, to nie ma co u nich pracować, bo niczego nigdy w tej firmie nie uzyskasz... dla przykładu, ja na dzień dobry bez doświadczenia za troszkę mniejszy zakres obowiązków dostawałam na rękę w jednej pracy 1360zł (brutto było 2tys we Wrocławiu), po okresie próbnym miało być 2500zł, ale nie wytrwałam tych 3 miesięcy bo szefowa była potworna cholerą, 2 tygodnie po odejściu z pracy znalazłam inną, w Oleśnicy (jesteś z Dolnego Śląska, to wiesz mniej więcej jakiej wielkości to miasteczko), robiłam to samo za 1tys na rękę, z powrotem szefowa woziła mnie do domu pod blok, bo sama mieszkała 2 ulice dalej:) .... te kwoty, które podaję to było ponad 4lata temu......
Rozumiem, że dla studentki 800zł Twojemu szefostwu to się wydaje wielki kokos, ale potem nie-studentce pracodawca też chce dać tysiaka albo spadaj! a powiedzmy sobie szczerze, po studiach chcesz iść na swoje, założyć rodzinę to tym tysiakiem można sobie..... więc choćby dla szacunku i godności proś o podwyżkę albo szukaj pracy i od razu na interview podawaj kwotę stosowną a nie znowu 800zł...... oczywiście wiem, że pracodawcy mają swoje gehenny finansowe, ale tak naprawdę co nas, pracowników to obchodzi?? każdy chce jakoś żyć i wyżyć.......
- Dołączył: 2011-01-19
- Miasto: Krems
- Liczba postów: 942
6 maja 2011, 09:38
Wg mnie odbieranie telefonów to też ważna czynność i nie każdy sobie z nią poradzi! Osoba która odbiera telefon jako pierwsza ma kontakt z klientem i to ona jest wizytówką firmy!!! Nie raz w swojej karierze zawodowej widziałam dziewczyny, które wymiękały w stresujących sytuacjach. Wszystko na raz: dzwonią telefony, trzeba i to już przygotować jakąś ofertę, w drzwiach stoi klient i tupie nogami, bo nikt się nim nie interesuję, a na dodatek szef woła i mówi, że ma mu dostarczyć faktury z któregoś tam roku oczywiście na już, bo on nie ma czasu czekać ... i to wszystko dzieje się tylko w ciagu 1-2 minuty na cały 8 godzinny dzień pracy!
Edytowany przez aschia 6 maja 2011, 09:41
6 maja 2011, 09:43
..............
Edytowany przez Famous 9 sierpnia 2011, 10:19
6 maja 2011, 09:43
A powiedziałaś, ze prosisz o podwyżkę, czy podałaś argumenty?
Warto zaznaczyć, co należy do Twoich obowiązków a co doszło ponad to, co określone było w umowie wcześniej.
OD stycznia tego roku minimalna krajowa to 1100,01 na rękę i skoro tyle masz na umowie to tyle masz za miesiąc otrzymać. NIe podpisuj listy płac, jeśli daje CI mniej. Nie dawaj się robić w balona.
Nie zapłaci, złóż wypowiedzenie w trybie natychmiastowym z powodu nie dotrzymania warunków umowy. Zarówno z wypowiedzeniem, jak i ewentualnie potem do inspekcji pracy z papierkami Ci pomogę. Będzie musiał Ci zapłacić za należny okres wypowiedzenia.aTy w tym czasie znajdziesz coś innego.
Głowa do góry i nie daj sobą orać dziewczyno!!
A komuś kto napisał że to lekka praca - no halo, dziewucha odwala pracę księgowej czy działu rachunkowego, dział obsługi klienta i jeszcze jak zrozumiałam sprzedaż. To minimum dwa stanowiska pracy - można je łączyć w malutkich firmach usługowych. Owszem, ale nie dość że zatrudnia studenta, więc ma ulgi, to łączy stanowiska więc i tak oszczędza na wypłatach.
Jeśli teraz o siebie nie zadbasz to kiedy? Jak gość już nie chce płacić jak należy, to kariery Ci w tej firmie nie wróżę.
Edytowany przez agataq 6 maja 2011, 09:44
6 maja 2011, 09:56
Aż przykro czytać o tym jacy potrafią być pracodawcy w Polsce.
6 maja 2011, 10:20
mam podobny zakres obowiązków, może nawet mniejszy, bo spraw kadrowych nie prowadzę, zarabiam 1500zł na rękę i wcale nie uważam, że to dużo, to moja pierwsza poważna praca po studiach i póki co o podwyżkę nie proszę, tez pracuję jakieś 8 miesięcy, wydaje mi się że najwyżej po roku "wypada" poprosić o podwyżkę... 1000zł to masakra, nie wiem jak ludzie się za to mogą utrzymać, bo mi z moją pensją łatwo nie jest (nie mieszkam z rodzicami)
może poczekaj do czasu, aż minie Ci rok stażu pracy, ale śmiało w międzyczasie szukaj innej, ja tak robię;) jak coś lepszego się trafi to się zwolnię...
dodam, że mieszkam w Szczecinie i jak na tak duże miasto, to są małe pieniądze.
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
6 maja 2011, 13:16
Czy należy się Tobie podwyższa?
Nie wiem
![]()
Nie pracuję z Tobą i nie mogę tego stwierdzisz,a Ty też pewnie nie jesteś obiektywna w swojej ocenie :)
Pocieszę Ciebie tylko tyle ze są zakłady pracy gdzie ludzie za pracę fizyczną,czasami w ciężkich warunkach mają tyle co Ty lub nawet mniej.
- Dołączył: 2007-11-01
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 37830
6 maja 2011, 13:27
ja bym na Twoim miejscu szukała w między czasie innej pracy
w tej z tego co piszesz nie masz żadnej przyszłości - ani awansu, ani podwyżki
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
6 maja 2011, 14:18
nie proś o podwyżkę,bo zamiast niej możesz stracić pracę
6 maja 2011, 14:26
jaka podwyzka?? nie podwyzka tylko wypłacenie pełnej pensji bo z tego co mi wiadomo skoro jesteś na najniższej krajowej to powinnaś dostać ponad 1000 zł i jesli tego nie wyegzekwujesz to nie bój sie PIPu bo oni sa tam i dla pracodawców i dla pracowników zeby pomagac np w takiej sytuacji