- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 listopada 2020, 16:21
Od dzieciństwa borykam się z tym problemem, że na wiele rzeczy reaguję płaczem. O ile za dzieciaka było to do przyjęcia, to w dorosłym życiu potrafi mi to napsuć nerwów. Ogólnie jestem osobą spokojną, nie wyrażam emocji w jakiś ekspresyjny sposób, jednak kiedy coś mnie mega wkurzy, kiedy czuję się sfrustrowana i bezsilna zaczynam wyć, ale tak, że nie mogę tego opanować, buzia od rsxicala czerwona, oczy też, a ja nie umiem sklecić zdania. Czasem nie pomaga oddychanie ani wyjście na powietrze, a jeśli ktoś, nie daj Boże, zapyta, czy wszystko ok, to wpadam w jeszcze większą histerię. Chciałabym nauczyć się nad tym panować, bo zdaję sobie sprawę, że to wygląda niepoważnie.,ale totalnie nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Czy tu zostaje tylko psycholog? A może ktoś z Was tak miał i nauczył się, jak to opanować?
17 listopada 2020, 11:30
Mam to samo
17 listopada 2020, 14:36
Rozładować emocje czymś innym niż płacz. Zmienić nawyk, którym jest płacz.
17 listopada 2020, 15:09
Też tak mam :/ w sensie ,że mój płacz nie zawsze jest spowodowany smutkiem a frustracją.