Temat: Czy mial ktos z Was psa z demencja?

Oto stara 16,5 lat sunia jamniczka z  demencja ,tak stwierdzil weterynarz. Spi prawie 20h na dobe.  Trzeba ja wyprowadzic za swoja potrzeba a jak sie zapomni to bedzie wypadek w domu. Jest praktycznie slepa i glucha. Jedno co jej pozostalo to silny wech i apetyt. Moze jesc bez przerwy dlatego trzeba kontrolowac. Poza tym to jest wesola, zadowolona silna bacia staruszka. Jestem przeciwna jej uspieniu bo ona cieszy sie swoim zyciem, dopoki nie cierpi bedzie jeszcze dlugo zyla.

Zeby nie spadala ze schodow ma zbudowana platforme ale nie zawsze w nia trafia.

Pasek wagi

A o co właściwie pytasz?

Epestka napisał(a):

A o co właściwie pytasz?
czy ktoś miał psa z demencja .taki temat założyła autorka.

Pasek wagi

Ja mam jamnika 15-letniego, ma też demencję i objawy takie jak piszesz, bierze leki na "lepszą egzystencję", takie mi polecił weterynarz, na razie jest ok. , ale nie wiem na jak długo ?

Pasek wagi

Do -ninka1956- czy moglabys podac nazwe lekow ktore przyjmuje Twoj jamnik? Nasza dostaje tylko witaminy i dobre zarelko ale  nie mam dla niej zadnych lekow. Bede wdzieczna za odpowiedz.

Epestka-  A o co właściwie pytasz? Pani czepialska nie moze zrozumiec ze chcialabym aby osoby z podobnym schorzeniem u psa podzielily sie doswiadczeniami.  Jezlei nie mialas psa z demencja  to wlasciwie nie musisz wlaczac sie do dyskusji, ale lubisz sie czepiac .Wlasnie moze ninka1956   podzieli sie ze mna nazwa leku ktory dostaje jej pupil. 

Pasek wagi

Dawaj jej chlorofil koncentrat i bakterie bifidophilus i zambrozę, wzrok może sie polepszyć

Popros o karsivan. Zwieksza przeplyw krwi w naczyniach krwionosnych mozgu. Czasami dziala tak, ze ze starygch zgrzybialych psiakow nagle wychodza male przecinaki 

Nie słuchaj nomy- mam nadzieję, ze ją też ktoś podda kiedyś eutanazji jak uzna że wali w pampersa i jest pół ślepa no to nie warto żeby żyła bo na pewno "tylko się męczy"....


Kilka psów dożyło u mnie sędziwej starości i na każdym etapie życia- tak samo jak ludzie czerpią radość z różnych drobiazgów- nie ważne czy to dobry posiłek, mały spacerek czy głaskanie przez ukochaną panią. Dopóki pies nie jest chory- nie ma nowotworu w stadium bolesnym, nie ma zwyrodnienia stawów w takim stanie że nie może chodzić albo sprawia mu to ból,ma apetyt, to ma prawo żyć-nie słuchaj weta jeśli to on ci sugerował uśpienie psa dla własnej wygody.Opieka nad staruszkiem-nie ważne ludzkim czy zwierzęcym wymaga więcej zaangażowania-uwagi,bo nie może on już godzinami trzymać potrzeb fizjologicznych, ale dla mnie po całym swoim życiu zasługują na godną i spokojną starość. Mizianka dla babci- podest-świetny pomysł!

Absolutnie nie ,wet nie sugerowal  uspienia. Ja tylko pytalam osoby ktore moga doradzic cos co by polepszylo jakos jej zycia. Ona jest szczesliwa widac to jak myrda ogonkiem. Miala juz wczesniej klopoty z kregoslupem bo za bardzo sie upasla.Teraz dbamy o jej wage  stracila kg i nie ma klopotow z kregoslupem. Kiedy ja bolal to plakala wiec  byla na lekach ale to juz przeszlosc.

Dziekuje za porady wszystkich milujacych psy, oczywiscie skorzystam. Cannelle  ( cynamon) bo tak sie nazywa babcia tez jest wdzieczna.:D

Pasek wagi

Trollica, nudna sie juz robisz :D jednego dnia zakladasz temat o tym, ze trzeba walczyc o eutanazje, a nastepnego dnia zakladasz temat, ze nie wyobrazasz sobie uspic psa zanim zacznie sie az zwijac z bolu (masochistka!). Zakladasz temat o tym jak wtracasz sie do zycia corki i jej bylego, a po godzinie piszesz, ze nie masz zamiaru sie do nich wtracac... Z mezem klocisz sie o mycje zebow i musisz mu cos udowodnic swoja racje majac odpowiedzi na forum XD Hahaha, przynajmniej sa jakies tematy, ale postaraj sie o ciekawsze :P

Liandra napisał(a):

Nie słuchaj nomy- mam nadzieję, ze ją też ktoś podda kiedyś eutanazji jak uzna że wali w pampersa i jest pół ślepa no to nie warto żeby żyła bo na pewno "tylko się męczy".... Kilka psów dożyło u mnie sędziwej starości i na każdym etapie życia- tak samo jak ludzie czerpią radość z różnych drobiazgów- nie ważne czy to dobry posiłek, mały spacerek czy głaskanie przez ukochaną panią. Dopóki pies nie jest chory- nie ma nowotworu w stadium bolesnym, nie ma zwyrodnienia stawów w takim stanie że nie może chodzić albo sprawia mu to ból,ma apetyt, to ma prawo żyć-nie słuchaj weta jeśli to on ci sugerował uśpienie psa dla własnej wygody.Opieka nad staruszkiem-nie ważne ludzkim czy zwierzęcym wymaga więcej zaangażowania-uwagi,bo nie może on już godzinami trzymać potrzeb fizjologicznych, ale dla mnie po całym swoim życiu zasługują na godną i spokojną starość. Mizianka dla babci- podest-świetny pomysł!

Sama bym się chciała poddać eutanazji w takiej sytuacji 😛

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.