- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 sierpnia 2020, 20:29
Pochwalcie się swoimi włosami. Ja póki co zapuszczam. Jestem zadowolona i nie zamierzam obcinać mimo że powiedzenie mówi im dłuższa metryka tym krótsze włosy
Edytowany przez Noir_Madame 21 sierpnia 2020, 20:52
21 sierpnia 2020, 20:37
Jeszcze mi daleko do 50, ale jestem jak najbardziej za. Kobiety po 50 mają tendencję do ścinania włosów całkiem na krótko i farbowania się "na przepiórkę". Ani to dodane uroku ani odejmuje lat.
21 sierpnia 2020, 20:47
moze do 50 uda mi sie planowana dlugosc zapuscic ?
Hah, to samo :)
(kasuje bo wiekiem nie odpowiadam :) )
Moja mama ma 52 i probuje teraz zapuscic wlosy po chemii. O dziwo nowe rosna jej kręcone a miala proste jak druty
Edytowany przez 21 sierpnia 2020, 20:57
21 sierpnia 2020, 20:53
Hah, to samo :)Co do wieku to mam 30 ale wlosy nadal dla mnie za krotkie. Eksperymentowalam z blondem i mega sie zniszczyly wiec nie farbowalam i czekalam az odrosna moje naturalne. Ostatnio ścielam praktycznie wszystkie pozostalosci zniszczonych.Moje naturalnie kręcone z koncowkami po blondzie przed ścieciemI po ścięciu i prostowaniu (chciałabym z 20 cm dluzsze)Moja mama ma 52 i probuje teraz zapuscic wlosy po chemii. O dziwo nowe rosna jej kręcone a miala proste jak drutymoze do 50 uda mi sie planowana dlugosc zapuscic ?
21 sierpnia 2020, 20:54
A co do dlugosci z wiekiem to fakt. Zauwqzylam tendwncje do sciananiq powyzej pewnego wieku. Babcia miqla piekny warkocz, sciela bo "nie wypada"
21 sierpnia 2020, 20:56
lekarka mojej corki mowila ze tak dzieje sie czesto. Corka jednak byla zbyt wyniszczona naswietlaniami i z jej gestych dlugich wlosow nic nie zostalo , ma cieniutkie i nie zbyt duzo.Hah, to samo :)Co do wieku to mam 30 ale wlosy nadal dla mnie za krotkie. Eksperymentowalam z blondem i mega sie zniszczyly wiec nie farbowalam i czekalam az odrosna moje naturalne. Ostatnio ścielam praktycznie wszystkie pozostalosci zniszczonych.Moje naturalnie kręcone z koncowkami po blondzie przed ścieciemI po ścięciu i prostowaniu (chciałabym z 20 cm dluzsze)Moja mama ma 52 i probuje teraz zapuscic wlosy po chemii. O dziwo nowe rosna jej kręcone a miala proste jak drutymoze do 50 uda mi sie planowana dlugosc zapuscic ?
21 sierpnia 2020, 20:57
Boziu pytam kobietki 50+
Ok juz kasuje. Na posty kobiet powyzej 50 pewnie sie naczekasz bo mało tu
21 sierpnia 2020, 20:57
ja zrobilam sobie Challenge od stycznia. Nie scinam i pracuje nad tym by wrocily do naturalnego stanu ( kiedys lekko sie krecily). We wrzesniu mam pierwszy w tym roku termin u fryzjera i zastanawiam sie czy wracac do poprzedniej fryzury( poldlugie) czy zostawic dluzsza. Obawiam sie ze na dlugie sa zbyt cienkie.
Edytowany przez Berchen 21 sierpnia 2020, 21:08