- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 404
3 maja 2011, 21:40
Witam! Mam problem... Może miała któraś z Was podobny... Otóż, nie mogę, nie potrafię, mam blokadę przed "publicznym" uprawianiem sportu np.bieganie po osiedlu, siłownia, basen... Po prostu boję się wyjśc do ludzi poćwiczyć
![]()
uciekam tak jakby przed komantarzamia, nawet nie przed komentarzami tylko bardziej przed tym co inni sobie o mnie pomyślą"o jaka gruba, ledwo się rusza"(nie mam kondycji)itp... Co robić? Jak się przemóc?
![]()
W domu tylko na skakance skacze i hulahop kręce....a to za mało...
3 maja 2011, 21:45
Ja się niesamowicie wstydzę biegać w obrębie mojego osiedla...
W tamtym roku poszłam biegać pierwszy i ostatni raz! Wszyscy się na mnie patrzyli jak na debila...mam niesamowitą ochotę wyjść i się przebiec, ale moja mama jest przewrażliwiona i samą mnie nie wypuści.
3 maja 2011, 21:46
a moze zainwestuj w jakis domowy sprzet do cwiczen, napewno to bedzie dobrze wydany pieniadz
3 maja 2011, 21:46
też tak mam.....i pewnie większość z nas....
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
3 maja 2011, 21:48
Też tak miałam :D:D:D Ale niech się wstydzi, ten kto nie ćwiczy,o! Wiesz co moja znajoma na forum mi powiedziała? Żebym nie wstydziła się iść na sołownie, jak ona chodziła na bieżnię,to faceci podziwiali nie te laski co przychodzą pokazać się w nowym stroju sportowym a ją za wytrwałość! Uwierz mi że najciężej jest się przełamać, w końcu odchudzasz się dla siebie, dla zdrowia, dlaczego przez kogoś niemiłego, nieżyczliwego masz rezygnować z tak ważnego celu? A nawet jak odchudzasz się dla akceptacji ludzi, tymbardziej im pokaż że mimo wszystko z miesiąca na miesiąc jest Cię coraz mniej, niech widzą starania, zmienią zdanie :)
- Dołączył: 2007-10-23
- Miasto: Dęblin
- Liczba postów: 71
3 maja 2011, 21:56
a ja mam na to sposób - nie biegam, ale za to - jazda rowerem
![]()
super frajda a i nikt nie będzie patrzył na Ciebie jak na debila bo przecież nie będziesz jeździła tylko po osiedlu ale pojedziesz gdzieś dalej - może tam gdzie cie jeszcze nie było. przy okazji możesz zwiedzić coś nowego.
Pozdro pa
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 3796
3 maja 2011, 22:00
Też się na początku bałam ale nie było źle. Jak biegłam, jeden chłopak powiedział do mnie "cześć" i się uśmiechnął a starsi ludzi również się uśmiechali. Poza tym nie musisz biegać po osiedlu, możesz iść na ścieżkę albo do lasu.
Edytowany przez antywien 3 maja 2011, 22:00
3 maja 2011, 22:05
czego sie wstydzic? tego ze chcesz zmienic cos na lepsze? patrzac na innych nie osiagniesz swojego celu za 10 lat.tyl odemnie
3 maja 2011, 22:07
apropo nie za duza nadwaga jak na bieganie? stawy nie odrosna ^^