Temat: Czy to jest jakaś fobia czy co...?:/

Witam! Mam problem... Może miała któraś z Was podobny... Otóż, nie mogę, nie potrafię, mam blokadę przed "publicznym" uprawianiem sportu np.bieganie po osiedlu, siłownia, basen... Po prostu boję się wyjśc do ludzi poćwiczyć uciekam tak jakby przed komantarzamia, nawet nie przed komentarzami tylko bardziej przed tym co inni sobie o mnie pomyślą"o jaka gruba, ledwo się rusza"(nie mam kondycji)itp... Co robić? Jak się przemóc? W domu tylko na skakance skacze i hulahop kręce....a to za mało...

Ja się niesamowicie wstydzę biegać w obrębie mojego osiedla...

W tamtym roku poszłam biegać pierwszy i ostatni raz! Wszyscy się na mnie patrzyli jak na debila...mam niesamowitą ochotę wyjść i się przebiec, ale moja mama jest przewrażliwiona i samą mnie nie wypuści.

a moze zainwestuj w jakis domowy sprzet do cwiczen, napewno to bedzie dobrze wydany pieniadz
też tak mam.....i pewnie większość z nas....
Też tak miałam :D:D:D Ale niech się wstydzi, ten kto nie ćwiczy,o! Wiesz co moja znajoma na forum mi powiedziała? Żebym nie wstydziła się iść na sołownie, jak ona chodziła na bieżnię,to faceci podziwiali nie te laski co przychodzą pokazać się w nowym stroju sportowym a ją za wytrwałość! Uwierz mi że najciężej jest się przełamać, w końcu odchudzasz się dla siebie, dla zdrowia, dlaczego przez kogoś niemiłego, nieżyczliwego masz rezygnować z  tak ważnego celu? A nawet jak odchudzasz się dla akceptacji ludzi, tymbardziej im pokaż że mimo wszystko z miesiąca na miesiąc jest Cię coraz mniej, niech widzą starania, zmienią zdanie :)

luizka123, prawdę mówisz, faceci zauważają takie starania, bardziej się obawiam takich laseczek co się nowym strojem przychodzą pochwalić takie to potrafią zepsuć humor na cały dzień... Pozatym ja mam jakieś dziwne przekonanie, że grube osoby(ja) powinny w domu siedzieć i nie pokazywać się ludziom na oczy....

a ja mam na to sposób - nie biegam, ale za to - jazda rowerem super frajda a i nikt nie będzie patrzył na Ciebie jak na debila bo przecież nie będziesz jeździła tylko po osiedlu ale pojedziesz gdzieś dalej - może tam gdzie cie jeszcze nie było. przy okazji możesz zwiedzić coś nowego.

Pozdro pa
Też się na początku bałam ale nie było źle. Jak biegłam, jeden chłopak powiedział do mnie "cześć" i się uśmiechnął a starsi ludzi również się uśmiechali. Poza tym nie musisz biegać po osiedlu, możesz iść na ścieżkę albo do lasu.
czego sie wstydzic? tego ze chcesz zmienic cos na lepsze? patrzac na innych nie osiagniesz swojego celu za 10 lat.tyl odemnie
apropo nie za duza nadwaga jak na bieganie? stawy nie odrosna ^^

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.