Temat: Co sądzicie o celebrytach z cukierkowymi blogami?

A po co pokazywać zle rzeczy? To taki problem dla Was domyśleć się że to też ludzie? Ich rodzice też umrą, mogą stracić dzieci, zachorować. Oczywiście mając pieniądze życie jest łatwiejsze, ale koniec końców wszyscy jesteśmy równi. Na imprezę idziecie odmalowane i wystrojone czy brudne i brzydzko ubrane? 

Celebrytek na instagramie nie obserwuję, blogów nie czytam ale rozumiem, że ludzie pokazują tylko te dobre, fajne momenty ze swojego życia. Nie uważam, że to przekłamywanie rzeczywistości, przecież chyba każdy wie, że życie bywa mniej lub bardziej kolorowe. Sama nie publikowałabym przecież kłótni z partnerem ani zdjęć, gdzie po raz 50 siedzę w domu przed komputerem ;p

A co mnie obchodzą ich blogi czy co tam, jeszcze Lewandowskiej czy rozenek 🤣

Nie wpadłabym  na pomysł żeby się interesować życiem celebrytów czy influancerów, dla mnie to nudne po prostu. 

Mi się raczej wydaje, że tu chodzi o to, że ci ludzie kreują się na chodzące ideały - jakiś półbogów czy cholera wie, kogo. No, bo która kobieta na zdjęciu "zaraz po porodzie", ma na sobie full makijaż i włosy jak od fryzjera? Ryj oczywiście obstrzyknięty, rzęski zrobione, skóra gładziutka, opalona... Albo publikowanie zdjęć z domu, gdzie oczywiście nawet poduszki, dywany czy doniczki są pod kolor dzisiejszego ubioru(!!!). To tak samo, jak śmieją się z Wachowicz, że przy gotowaniu nigdy nie ubrudziła sobie rąk ;) Wszystko jest do bólu sterylne i pozowane.

Na tych portalach brakuje takiej spontaniczności, nieudawanej radości z życia. Wprawne oko (bądź dobry [niekoniecznie profesjonalny, proszę tego nie mylić!] fotograf), potrafi stworzyć piękne, dynamiczne ujęcia... I przede wszystkim szczere, a nie pokaz.