Temat: Euthyrox 25 - Wasze doświadczenia

Hej. Byłam dziś u endokrynologa (w końcu :P ) i na podstawie wyników, objawów, które mu powiedziałam oraz USG tarczycy, które zrobił, stwierdził, że mam Hashimoto. Przepisał mi Euthyrox 25. Mam brac 2 tygodnie pół tabletki, potem całą przez 4 tygodnie i potem 1,5 tabletki. Czy brałyście to i jakie macie doświadczenia? Jakieś efekty uboczne? Po jakim czasie zauważyłyście różnicę? Mi strasznie wypadają włosy, budzę się rano i od razu mnie wszystko denerwuje, nic mi się nie chce, mogłabym cały dzień nie wstawać od kompa, irytuje mnie jak ktos coś ode mnie chce, co wymaga ode mnie czegokolwiek - nawet wstania z krzesła, mam zaburzenia koncentracji - ktos coś do mnie mówi a ja niby na niego patrzę i słucham, ale po chwili się okazuje, że nie wiem co powiedział bo jednak się wyłączyłam. Przy prowadzeniu auta mam też tak czasem, jadę jadę i nagle jakbym się ocknęła, że ooo już tu jestem. Wyników tragicznych nie mam. TSH 3,33, Anty Tg lekko powyżej normy, Anty TPO niby w normie ale na granicy. Ft3 i 4 w normie - po środku. Właściwie to USG było taką kropką nad i. Za 3 miechy do kontroli. Zastanawiam się jak to u Was było? Przy wszelakich lekach (kiedys brałam Metformax przez 3 miesiące) zawsze boję się, że zacznę tyć i nie będę mogła tego powstrzymać.

Pasek wagi

dzięki dziewczyny! Pocieszyłyście mnie :) Czyli nie taki diabeł straszny. Co do wit. D, również dostałam zalecenie, żeby przyjmować 4000 jednostek (tzn ja sie zimą suplementuję, ale jak się robi ciepło to przestaję). Natomiast lekarz powiedział mi dziś, że cały rok powinnam brać. Za 3 miechy mam przyjść z aktualnymi wynikami na kontrolę, to mam też mieć wynik poziomu wit D. Zastanawiam się czy też nie zbadać wtedy żelaza (tak apropo wypadających włosów). No chyba, że będzie mega zmiana po lekach, która potwierdzi, że to jednak od Hashi.

Pasek wagi

Leki powinny Ci pomóc. Dobrze, że pamiętasz o suplementacji D3 + warto suplementować selen ale naturalnie (1-2 orzechy brazylijskie, to dzienna dawka).

Pasek wagi

XXkilo napisał(a):

Ja wprawdzie biorę lek o innej nazwie (Letrox 50) ale to też syntetyczne TSH i widzę kolosalna różnicę. Jestem w 7 miesiącu ciąży a przybrałam tylko 3-4 kg,  poprawiła mi się koncentracja i nie ciągnie na słodycze, nie mam stanów depresyjnych. Początkowe TSH miałam tylko trochę ponad normę 5,23, jak zaczęłam brać leki i mi spadło, to dość szybko uregulowal mi się mój klopotliwy cykl miesiaczkowy i zaszłam w ciążę po kilku latach starań. Zauważyłam, że łatwiej mi utrzymać laknienie i wagę w normie. Spokojnie, leczenie powinno Ci raczej pomóc w zrzuceniu wagi, od nieleczonego hasimoto się tyje, od syntetycznego hormonu tarczycy i jej leczenia nie utyjesz.
co ty pleciesz??  letrox i eutyrox to nie jest syntetyczne TSH, tylko lewotyroksyna! A TSH nie miałaś trochę ponad normę tylko dość wysokie. Norma u młodej kobiety to 2 (nie 4!). Od Hashimoto się nie tyje. Tyje się dlatego, że hashi rozwala tarczycę, tarczyca produkuje za mało tyroksyny, w efekcie siada metabolizm. 

Karolka, doczytaj sobie jak dzialają hormony tarczycy i jak wygląda sprzężenie braku tyroksyny -> skok TSH. Warto zrozumieć swój organizm i swoją chorobę. 

Tyroksyna podawana syntetycznie (w postaci leku leteox/eutyrox) działa praktycznie tak jak naturalna, wytwarzana przez tarczycę. Twoja tarczyca nie działa poprawnie, produkuje za mało tyroksyny, w efekcie czujesz się źle (masz objawy niedoczynności). Te leki uzupełniają za mała ilość hormonu, dzięki czemu Twoje ciało zaczyna funkcjonować normalnie, sieć niby skąd mają się wziąć skutki uboczne? Nie przytyjesz, wręcz przeciwnie, bo twoj metabolizm się poprawi. Wydaje mi sie, że ta dawka jest niska, ale Endo pewnie wie co robi. Pranie w razie potrzeby stopniowo będzie Ci ja zwieksAl, żeby dobrać odpowiednią. Zazwyczaj tak to wygląda. Żeby poczuć się lepiej trzeba trochę czasu. Trzeba uzupełnić braki hormonalne i dobrze dobrać dawkę. Nie bój się tych leków! Dzięki nim można normalnie funkcjonować. 

I nie daj sobie wmówić tych bzdur o niebraniu leków tylko żarciu jodu, czy też o zbawiennych dietach bezglutenowych. Ludzie nie lekarzami i piszą bzdury na forach.

Pasek wagi

LisekDzikusek napisał(a):

XXkilo napisał(a):

Ja wprawdzie biorę lek o innej nazwie (Letrox 50) ale to też syntetyczne TSH i widzę kolosalna różnicę. Jestem w 7 miesiącu ciąży a przybrałam tylko 3-4 kg,  poprawiła mi się koncentracja i nie ciągnie na słodycze, nie mam stanów depresyjnych. Początkowe TSH miałam tylko trochę ponad normę 5,23, jak zaczęłam brać leki i mi spadło, to dość szybko uregulowal mi się mój klopotliwy cykl miesiaczkowy i zaszłam w ciążę po kilku latach starań. Zauważyłam, że łatwiej mi utrzymać laknienie i wagę w normie. Spokojnie, leczenie powinno Ci raczej pomóc w zrzuceniu wagi, od nieleczonego hasimoto się tyje, od syntetycznego hormonu tarczycy i jej leczenia nie utyjesz.
co ty pleciesz??  letrox i eutyrox to nie jest syntetyczne TSH, tylko lewotyroksyna! A TSH nie miałaś trochę ponad normę tylko dość wysokie. Norma u młodej kobiety to 2 (nie 4!). Od Hashimoto się nie tyje. Tyje się dlatego, że hashi rozwala tarczycę, tarczyca produkuje za mało tyroksyny, w efekcie siada metabolizm. Karolka, doczytaj sobie jak dzialają hormony tarczycy i jak wygląda sprzężenie braku tyroksyny -> skok TSH. Warto zrozumieć swój organizm i swoją chorobę. Tyroksyna podawana syntetycznie (w postaci leku leteox/eutyrox) działa praktycznie tak jak naturalna, wytwarzana przez tarczycę. Twoja tarczyca nie działa poprawnie, produkuje za mało tyroksyny, w efekcie czujesz się źle (masz objawy niedoczynności). Te leki uzupełniają za mała ilość hormonu, dzięki czemu Twoje ciało zaczyna funkcjonować normalnie, sieć niby skąd mają się wziąć skutki uboczne? Nie przytyjesz, wręcz przeciwnie, bo twoj metabolizm się poprawi. Wydaje mi sie, że ta dawka jest niska, ale Endo pewnie wie co robi. Pranie w razie potrzeby stopniowo będzie Ci ja zwieksAl, żeby dobrać odpowiednią. Zazwyczaj tak to wygląda. Żeby poczuć się lepiej trzeba trochę czasu. Trzeba uzupełnić braki hormonalne i dobrze dobrać dawkę. Nie bój się tych leków! Dzięki nim można normalnie funkcjonować. I nie daj sobie wmówić tych bzdur o niebraniu leków tylko żarciu jodu, czy też o zbawiennych dietach bezglutenowych. Ludzie nie lekarzami i piszą bzdury na forach.

Z tym jodem to w sumie nie kumam, bo wszędzie piszą, że nadmiar jodu może wywołać Hashimoto, więc nie bardzo widzę sens jego suplementowania gdy już się jest chorym. No ale może się nie znam :) Nie no, ja jako umysł scisły jednak bardziej wierzę lekarzom, ale zawsze chętnie poczytam o alternatywnych metodach, ale bardziej w ramach ciekawostki lub ewentualnie skorzystam o ile nie będzie się to kłóciło z leczeniem lekami. Czyli bardziej w formie "razem z" niż "zamiast" ;) Co do dawki, to nie wiem, ale wydaje mi się, że moze dlatego taka niska, bo on mówił, że to nie jest jakoś specjalnie zaawansowane. Pewnie na tej kontroli za 3 miechy skoryguje, jeśli będzie potrzeba. Nie mam pojęcia szczerze powiedziawszy.

Pasek wagi

No to będę chyba ierwsza osoba która ponarzeka. Od 3 lat zdiagnozowane Hashimoto, ale na początku wystarczyła dieta bezglutenowa i wyniki się poprawiły,nic nie brałam ( z 8 TSH spadło do 4 , ft3 i ft4 w normie, anty TPO 195). Po 1.5 roku czasu i po ogromnym stresie związanym ze śmiercią bliskiej osoby wszystko wróciło, dieta nie pomogła i i miałam jej już dosyć, gluten jest pyszny 😋. Zaczęłam brać eutyrox, na początku 25, ale nie było dużej poprawy TSH później 37.5 i znowu nic, potem przeszłam na 50 i się zaczęło. Bóle w klatce sercowej, skrócony oddech i brak siły na cokolwiek ale to dosłownie nie mogłam wstać z krzesła i wziąć oddechu, jak odstawiłam w ciągu 2 dni wszystko mijało. zmieniłam na letrox, nie pomogło, zmniejszenie z powrotem do 37.5 tez nie, lekarz kazał całkowicie odstawić i zrobić wyniki. Nie powiem Ci jakie mam bo aktualnie zrobienie badań krwi to masakra, więc nie wiem jak wyniki, ale czuję się w porządku a to już 3 miesiące jak odstawilam. Początkowo zauważyłam różnice jak zaczęłam brać, miałam więcej siły i do tej dawki 37.5 czułam się naprawdę dobrze, lepsza koncentracja, waga ciut w dół, większe ogarnięcie apetytu, więc mam nadzieję że u Ciebie będzie ok, bez skutków ubocznych jak u mnie.

agazur57 napisał(a):

Jod może być toksyczny. To samo selen. Sa suplementy z którymi naprawdę trzeba uważać. Witamina E w nadmiarze powoduje raka. 

Berchen napisał(a):

Gourmand! napisał(a):

XXkilo napisał(a):

czeresniowysad napisał(a):

Miałam przepisana taka dawke i nie biore jej. Wspomagam sie witamina d3, selenem, cynkiem i jodem. 
Też próbowałam tak się wspomagać, o dupe rozbić, rok straciłam i kupę kasy 
A mi jod z dodatkami życie uratował. Zwolnienie tarczycy z pracy niczego dobrego nie przyniesie. Ja bym dała jej jodu, którego potrzebuje do pracy.
nie mozesz polecac jodu na kazde schorzenie - ja po lekach z jodem myslalam ze zejde,  dwa tygodnie badania tego zniszczyly mi juz prawie dobre wyniki. (  dostalam je od specjalisty, tez mam hashimoto.) Jod to nie lek na wszystko.  
Agazur 57 czy możesz polecic jaką literatura na temat  nadmiaru Wit. E i zachorowania na raka. 

Pasek wagi

Poczujesz się lepiej na pewno :) ja nie funkcjonuję jak mi tylko TSH wzrośnie powyżej 2,5... 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.