- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 sierpnia 2020, 13:32
Serio, nienawidzę jej. Nie czuje wstydu, że tak mówię i że tak czuję. Moja matka jest wstrętną kłamczuchą, kłamie ze wszystkim. Zmyśla ludziom dookoła o moich studiach (wymyśla jakieś inne kierunki), o mojej pracy. Chwali się mną. Odkąd pamiętam zawsze byłam elementem, którym się pyszniła. Zmyślała swoim koleżankom, że mam same 5 i 6 (nie uczyłam się źle, faktycznie miałam 5, ale zdarzały się też oceny 4. A ona tego nie mogła przeżyć). Ma długi, zaciąga co chwile pożyczki, a potem pożycza ode mnie na koniec miesiąca.
Musiałam się wygadać.
Sorka.
5 sierpnia 2020, 21:26
o no to grubo pojechalas.
6 sierpnia 2020, 08:48
Masz prawo do takich uczuć. Choćby dlatego, że masz prawo do własnego życia i wyboru własnej drogi. Sposób, w jaki Twoja matka się wypowiada świadczy właśnie o tym, że jej Twoja droga nie odpowiada i jest tym na tyle rozczarowana, że wymyśla sobie alternatywną rzeczywistość. Nie wiem, jaka jest przeszłość Twojej matki, czy była sama tak traktowana, czy może z różnych przyczyn nie ułożyło jej się tak, jak chciała, ale to nie jest Twoje zadanie, poddawać ją terapii i przepracować to z nią. Z resztą, nie wiemy, czy coś takiego miało miejsce.
Dla wszystkich, które tutaj krzyczą, że to nic takiego - jesteś świetną fryzjerką, ale dla Twojej matki to nie zawód i wstyd, więc mówi światu, że jesteś lekarzem. Jak chcecie to obrócić w żart? Ach, mamusi się pomyliło, myślała, że jestem chirurgiem, bo mam nożyczki?
Jest w narodzie kult matki, jaka by nie była. Trzeba kochać, szanować i bardzo chętnie zgadzać się na wszystko, także na upokorzenia i serwowanie traumy do końca życia. O tym, jakimi kobietami stają się takie córki nie myśli nikt. A, proszę Was, matki bywają różne, większość pójdzie za dziećmi w ogień, ale są też takie, które nie kochają, nie akceptują i po prostu niszczą. Nie zawsze jest to spowodowane dramatami.
6 sierpnia 2020, 09:38
Też nienawidzę swojej matki. Nie ma w tym nic złego, o ile nie skupiamy się za bardzo na tym uczuciu. Potrafi być bardzo destrukcyjne.
6 sierpnia 2020, 11:27
Twoja matka manipuluje Tobą na każdym kroku, przekraczając granice i wywołując w Tobie silne negatywne emocje. Później pewnie masz jeszcze wyrzuty sumienia, że źle o niej myślisz, a matkę "powinno się" szanować. Idź na terapię i dowiedz się gdzie są Twoje granice, bo inaczej te emocje zostaną z Tobą do końca życia i od tej nienawiści się nie uwolnisz.