Temat: Naleśnikarka vs patelnia do naleśników

Zastanawiam się nad kupnem naleśnikarki. Lubię co jakiś  czas zrobić takie śniadanie na slodko, zwłaszcza że mogę je zrobić wcześniej i rano odgrzać i posmarować domowym dżemem, ewentualnie robię wytrawny obiad prawie jak z 'Manekina'. Czy ktoś z Was ma naleśnikarkę? Czy warto? Jeśli tak to jaką? Patelnię do nalesów mam, ale średnica jest mała jeśli chcę nafaszerować je mięsem. 

Ja mam ale nawet tego nie używam, stoi na strychu.. jest dla mnie jakieś niewygodne, wolę zwykłą patelnię(wcale nie taką płaską naleśnikową..)- mam kilka różnych więc mogę zrobić w co najmniej 3-4 rozmiarach naleśniki.

Ja mam z Lidla kosztowała 100 zl. Robię na niej cudowne naleśniki bez smarowania tłuszczem . Są chrupiące i cieniusienkie jak papier. Bardzo chwałę sobie to urządzenie. Do ciasta dodaje trochę roztopionego masła

Pasek wagi

Kolejny niepotrzebny bubel w domu. Fajne naleśniki można zrobić na zwyklej dużej patelni

Mam to i to. Naleśnikarkę trzeba opanować i rzeczywiście fajne naleśniki wychodzą. Korzystam częściej z patelni, bo naleśnikarka jest za duza i wielkie naleśniki wychodzą. Poza tym patelnie wystarczy wsadzić do zmywarki i nie trzeba myć po uzyciu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.